Turbina na Zbiorniku? Hajduk się uśmiecha
Lansowany przez kandydata na prezydenta miasta Dawida Wacławczyka pomysł z budową turbiny prądotwórczej na zaporze czołowej Zbiornika Racibórz spotkał się ze stanowczym komentarzem starosty raciborskiego Adama Hajduka.
- Ktoś kto ma aspiracje by piastować jakieś ważne funkcje musi mieć odrobinę wiedzy - ocenia ideę doświadczony samorządowiec, były prezydent Raciborza. Podkreśla, że na polderze -suchym zbiorniku - nie można budować turbiny. - Musiałaby czekać latami na większą wodę. Pracowałaby dopiero przy spuszczeniu wody. Nie ma takiego idioty, który wyłożyłby pieniądze na coś co będzie pracowało raz na ileś lat - twierdzi Adam Hajduk. W dodatku uważa za niemożliwe by w przedsięwzięcie angażował się samorząd bo przyszły polder to obiekt państwa a nie gminy. - Trudno sobie wyobrazić, że państwo odda tak strategiczny obiekt w ręce samorządu gminnego. Nie ma tak wiarygodnej gminy by powierzono jej takie zadanie - dodaje A. Hajduk.
Pomysł z turbiną znalazł się w programie wyborczym Dawida Wacławczyka, ale sam kandydat mówi teraz, że temat dotyczy wyłącznie zalanego zbiornika i perspektywy kilkudziesięciu lat. - Na razie to odległy temat - przyznaje lider RSS Nasze Miasto.
Ludzie
inspektor ds. inwestycji w gminie Rudnik, były Starosta Raciborski
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Ile pan Hajduk może w sprawie zbiornika było widać podczas podpisywania umów, rozpoczęcia budowy- stał sobie gdzieś w drugim rzędzie i nikt nie zwracał na niego uwagi. Podobnie było w przypadku budowy platformy widokowej, Hajduk tak bardzo się napalił na nią a osoby odpowiedzialne za zbiornik go tylko wyśmiały i powiedziały, że to niemożliwe. A teraz starosta chce pouczać innych...