Dwóch górników zginęło w ciągu tygodnia w KWK Knurów-Szczygłowice
52-letni mężczyzna stracił wczoraj życie na skutek wypadku w KWK „Knurów-Szczygłowice”, należącej do JSW SA. Został znaleziony o godz. 22.15 w zakładzie przeróbczym Ruchu Szczygłowice przy przenośniku taśmowym przez pracownika kolejnej, nocnej zmiany.
Poszkodowany był zatrudniony na stanowisku płuczkarza. Według wstępnych ustaleń jego szychta kończyła się o godz. 22. Prawdopodobnie czyścił przenośnik i podczas tych czynności został wciągnięty pod dolną taśmę.
Przyczyny i okoliczności tego wypadku ustala OUG W Gliwicach przy współpracy z WUG. Przeprowadzono już wizję na miejscu zdarzenia. Przesłuchiwani są świadkowie. Dokładną godzinę, o której doszło do wypadku oraz obrażenia, które spowodowały zgon poszkodowanego, będzie można ustalić dopiero na podstawie sekcji zwłok.
To 29. śmiertelny wypadek w polskim górnictwie w 2014 rok, w tym 20. górnictwie węgla kamiennego (szósty związany z przenośnikami transportowymi). To drugi śmiertelny wypadek na terenie Ruchu Szczygłowice w ciągu sześciu dni. W czwartek (20 listopada) na poziomie 850 m, na podszybiu szybu I śmierć poniósł 22-letni mężczyzna, który został dociśnięty do wyrobiska przez źle zamocowane koryta przenośnika zgrzebłowego, transportowane w podziemnym wyrobisku na platformach.