[VIDEO] Mirosław Lenk zwołał konferencję prasową w Polonii. Mówił o gospodarce
Kandydat na prezydenta Raciborza zaprezentował tezy swego programu gospodarczego. Odniósł się też do informacji o jego propozycji dla Dawida Wacławczyka i rozmów z Mateuszem Kłoskiem z firmy Eko Okna.
Materiał wideo:
Podziękował organizatorom za wczorajszą debatę radiową w Vanessie. - Umożliwiła kandydatom w sposób swobodny i pełny zaprezentowanie swoich pomysłów na rozwój Raciborza. Dziękuję pani Annie Ronin za przyjęcie zaproszenia na debatę i możliwość skonfrontowania naszych poglądów, po raz pierwszy. Moje zaproszenie wysłane do niej w minionym tygodniu pozostało bez odpowiedzi. Na debatę zorganizowaną przez Raciborską Izbę Gospodarczą również pani Anna Ronin nie przyszła - oznajmił M. Lenk.
Stwierdził też, że Racibórz do dziś uznawany za miejsce bezpieczne. - Ze zdziwieniem przyjąłem fakt, że pani Anna Ronin na wczorajszą debatę do Radia Vanessa przyjechała w asyście ochroniarzy - powiedział Mirosław Lenk.
Następnie odczytał fragmenty oświadczenia, które wczoraj wystosował do przedsiębiorców.
Uświadomiłem sobie, że wiele moich intencji nie dotarło do przedsiębiorców zatem wyraźnie oświadczam. Jednym z najważniejszych priorytetów będzie stała współpraca z biznesem i przedsiębiorcami z terenu miasta i okolic Raciborza, którzy na partnerskich warunkach pragną ulokować tutaj swój kapitał. Trudno mi wymienić wszystkich z którymi obecnie prowadzę rozmowy, bo nie chcę nikogo pominąć. W rozmowach tych przewijało się wiele wątków.
Jeszcze wyraźniej więc podkreślam, że:
1. stworzę możliwości inwestowania dla dużych przedsiębiorców potrzebujących terenów inwestycyjnych powyżej 30 hektarów,
2. powołam Radę Konsultacyjno-Gospodarczą, która będzie doradzała mi w podejmowaniu właściwych decyzji dla dobra biznesu oraz mieszkańców,
3. będę organizował cykliczne, przynajmniej raz w miesiącu, spotkania z przedsiębiorcami, gdzie będzie można wymieniać wzajemne poglądy i podejmować wiążące inicjatywy,
4. będę korzystał z usług zewnętrznych audytów, które wskażą mocne i słabe obszary do wykorzystania w otoczeniu raciborskiego biznesu (zapytaliśmy czy w grę wchodzi agencja z Wrocławia, którą chcieli sprowadzić do Raciborza radni poprzedniej kadencji Franciszek Mandrysz i Andrzej Lepczyński - Lenk odpowiedział, że to możliwe).
5. stworzę komórkę, której pracownicy będą w bezpośrednim kontakcie z firmami. Zadaniem tej komórki będzie stałe monitorowanie potrzeb przedsiębiorców, analizowanie ich potrzeb i proponowanie rozwiązań. Efektem pracy ma być stworzenie atrakcyjnych warunków dla rozwoju przede wszystkim lokalnych firm, następstwem czego będzie wzrost gospodarczy miasta.
(tu spytaliśmy o dobór kadr do tej komórki, Lenk odparł, że stworzy ją w ramach urzędu, będzie to połączenie sił obecnych zajmujących się tą tematyką bo chodzi zarówno o specjalistów z zakresu gospodarowania nieruchomościami ale też pracowników agencji zajmujących się pozyskiwaniem inwestorów).
Zapytaliśmy Mirosława Lenka czy składał Dawidowi Wacławczykowi propozycję po I turze wyborów (Wacławczyk powiedział to portalowi naszraciborz.pl).
Lenk przyznał, że otrzymał zaproszenie z obozu przeciwnika na rozmowę. Doszło do niej u jednego z kandydatów na radnych z KWW Dawida Wacławczyka. - Rozmawialiśmy o możliwości współrządzenia Raciborzem, utworzenia koalicji. Z ust zapraszającego padło pytanie czy powierzyłbym Dawidowi Wacławczykowi funkcję wicprezydenta miasta. Odpowiedziałem, że byłoby to bardzo trudne bo mam już zastępców i charakterami do siebie nie pasujemy. Pan Dawid powiedział, że można się dotrzeć. Żadnych oficjalnych propozycji nikt nikomu nie składał. Ani mnie nie składano propozycji konkretnego układu w radzie ani ja nie składałem takiej propozycji. To były rozmowy o możliwości stworzenia większości w radzie. Połączenia moich 11 radnych z radnymi RSS Nasze Miasto - powiedział M. Lenk.
Leszek Iwulski z raciborz.com.pl zapytał o "niespodziewane wsparcie programu gospodarczego Mirosława Lenka od Mateusza Kłoska z firmy Eko Okna", które ten wpisał na Facebooku Lenka. - Pan Kłosek napisał tam, że to krok w dobrym kierunku - wyjaśnił dziennikarz. Zapytał Lenka o komentarz.
- Pan Mateusz Kłosek zadzwonił do mnie przedwczoraj. Umówiliśmy się na krótkie spotkanie koło półgodzinne. Przyjechał z Wrocławia i rozmawialiśmy na tematy gospodarcze. Ta kampania na bok odstawiła sprawy doczesne czyli to co zrobiliśmy, bo to się broni u mieszkańców a poszła w tory przyszłości, gospodarki, miejsc pracy. Pan Kłosek to właściciel dużego przedsiębiorstwa. Jest prezentowany jako symbol wyprowadzki z Raciborza. To nieprawda. Pan Kłosek nie dzieli Raciborza i Kornic na dwa odrębne obszary. Z jego wypowiedzi wynikało, że ziemia raciborska jest jednym organizmem gospodarczym. 90% pracowników firmy stanowią raciborzanie. Dojeżdżają do pracy. Pan Kłosek nie zarzucił pomysłu na budowanie biznesu w Raciborzu. My o tym już rozmawialiśmy. Moje oświadczenie do przedsiębiorców jest także efektem rozmów z panem Kłoskiem. Rozmawiam z wieloma przedsiębiorcami, także podraciborskimi. To jeden organizm. Pan Kłosek powiedział, że to dobry kierunek. Przeczytałem jego wpis na Facebooku i jest on dla mnie cenny. W ogóle ta kampania nauczyła mnie pewnych rzeczy. Zobaczyłem świat przedsiębiorców nie tylko przez pryzmat wielkich firm ale także mniejszych, które ciężko pracują na kawałek chleba.
Ludzie
Radna Miasta Racibórz
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Właściciel firmy Eko-Okna.
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Lenk nie jest idealny/ każdy z nas ma coś sobie do zarzucenia/ , ale na konferencjach prezentuje konkretną wiedzę , fakty/ np. kłamstwo Wacławczyka/ i ogromne doświadczenie, posiada też łatwość wypowiedzi, a co najważniejsze wykształcenie ekonomiczne i studia podyplomowe menedżerskie i zarządzania. Głosuję na Lenka.
A młodzi co chcą zmian niech się wezmą za solidne przygotowanie do zarządzania- to powinny być pierwsze i najważniejsze zmiany w ich życiu.Zmiany zaczynamy od siebie- a potem miasto będzie lub nie będzie wasze!
Wygląda na to, że Wacławczyk nastawił się, że będzie wiceprezydentem. Jak nie u Lenka to u Ronin. Z nią będzie miał dużo łatwiej jak z Lenkiem. Nareszcie będzie mógł Wiatraki zrobić tak jak chce. Z budżetem za 100 tysięcy złotych zamiast Dni Raciborza. A radni Wacławczyka? A kto by się nimi przejmował? Zamiast współrządzić miastem i załatwić takiemu Klimie wiceprzewodniczącego a Fiołce szefa komisji rewizyjnej wolał prywatną kasę z wiceprezydenckiej pensji. Tak się biznes robi na władzy.
Nareszcie Lenk dostrzegł małe firmy. lepiej późno niż wcale.