Bóg się rodzi w sercu każdego z nas - weselmy się i radujmy
Jak co roku przed Bożym Narodzeniem ksiądz Józef Moczygęba kieruje do mieszkańców życzenia wsparte refleksją o wierze, nadziei, życiu.
Pragnę podzielić się krótką refleksją z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia i Nowego 2015 roku. Boże Narodzenie to jedno z największych świąt chrześcijańskich upamiętniających narodzenie Jezusa Chrystusa. Wejście Boga - Człowieka w historię ludzkości zawsze było uznawane przez chrześcijan jako jedna z podstawowych prawd wiary. Ponieważ kalendarzowa data narodzenia Chrystusa jest nieznana, dlatego tę prawdę wyznawano w obchodach święta Objawienia się Boga ludziom, których reprezentują mędrcy ze wschodu, którzy za przewodem gwiazdy przybyli do Betlejem i kiedy odnaleźli Świętą Rodzinę oddali Dzieciątku Jezus hołd jako Bogu, Królowi i Człowiekowi ofiarując Mu dary złoto, kadzidło i mirrę. To pierwotne święto zwane Epifanią obchodzone jest do dziś we wszystkich Kościołach Chrześcijańskich, a szczególnie wśród wiernych w Kościołach wschodnich, jak na przykład w Prawosławiu. Historia Święta Bożego Narodzenia ukształtowana według opisu Ewangelii św. Łukasza, sięga IV wieku. Ludzie zawsze pragnęli uczcić sam fakt narodzenia Pana Jezusa w Betlejem, a nie znając daty Bożego Narodzenia, według jednej z hipotez, ustanowiono Święto Bożego Narodzenia na dzień 25 grudnia. Była to odpowiedź chrześcijan na ustanowienie w ówczesnym Cesarstwie Rzymskim przez cesarza Aureliusza, święta państwowego pod nazwą Natalis Solis Invicti, czyli narodziny boga Słońca, obchodzonego 25 grudnia jako w dniu przesilenia zimowego. Ten dzień znany był w kalendarzu starożytnym. Przełomowy moment roku astronomicznego oznaczał zwycięstwo światła nad ciemnością, dnia nad nocą. Ludzie oświetlali swoje domostwa i drzewa, a dzień ten był zawsze pełen radości. Kościół wchodząc w tę tradycję, łączy datę przesilenia zimowego z prawdą, że Chrystus jest „Światłością świata” (por. J.8,12) i „|światłem na oświecenie pogan”(por. Łuk.2,32). W ten sposób razem z chrześcijaństwem przyszła i do nas tradycja Świąt Bożego Narodzenia, która z czasem została ubogacona pięknem zwyczajów rodzinnych i narodowych, pięknem polskich kolęd i dekoracji. Kończący się rok kalendarzowy jest też czasem podsumowań naszych życiowych dokonań i okazją do refleksji nad tym co moglibyśmy zrobić lepiej, by nasze życie było bardziej pogodne, spokojne i radosne. W ten kontekst wpisujemy przeżyte dni kończącego się roku, szczególnie radość z obchodów 90 lecia naszej Spółdzielni Mieszkaniowej ROW i inne rocznice i jubileusze, jakich nie brakowało w naszych wspólnotach miejskich i powiatowych na naszej Wodzisławskiej ziemi. Cieszymy się owocem każdego wysiłku, dzięki któremu z roku na rok lepiej nam się żyje, a lepsze życie to owoc rzetelnej pracy i troski wielu ludzi, którzy swe życie poświęcają dla dobra naszej społeczności. Świadomi też jesteśmy naszych niedoskonałości i braków. Za dobro w tych dniach dziękujemy Bogu i ludziom, a trud rozwiązywania problemów stoi przed nami jak nowe zadanie do rozwiązania.
W Wigilijny wieczór znów zasiądziemy do rodzinnego wigilijnego stołu, przełamiemy się opłatkiem, zaśpiewamy kolędy, zapłoną kolorowymi światłami choinki, obdarujemy się nawzajem darami serca. Potem nad naszą ziemią zabrzmi głos świątecznych dzwonów wołających nas na Pasterkę, który niech wypełni swym odbiciem przestrzeń naszych domów, osiedli, miast i wsi, ale przedewszystkim niech wypełni ciepłem i radością serce każdego człowieka. Święty Jan Paweł II często powtarzał: „ Bez Chrystusa nie można do końca zrozumieć człowieka, narodu, Jego historii, Jego dziś i Jego przyszłości.....dlatego otwórzcie Chrystusowi drzwi waszych serc....nie bójcie się przyjąć Chrystusa”. I to jest sens tradycji i współczesnego przeżycia Bożego Narodzenia. Znana nam wszystkim kolęda pełna jest głębokich przeciwstawień wskazujących na głębię miłości Boga do człowieka, miłości, która przekracza granice naszego myślenia i rządzących naszym życiem praw. W wigilijny wieczór zdobądźmy się na chwilę zamyślenia nad słowami tej kolędy. „Bóg się rodzi (choć jest odwieczny), moc truchleje...Pan niebiosów obnażony...Ogień krzepnie....Blask ciemnieje....Ma granice, nieskończony....Wzgardzony, okryty chwałą ...śmiertelny, król nad wiekami.....A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami”. Dodajmy do tego i tę refleksję, że u Boga nie ma nic niemożliwego i to co trudne i po ludzku niemożliwe, u Boga jest możliwe. On potrafi przemienić smutek w radość, zniechęcenie w sukces, zachłanność we wspanałomyślność, nienawiść w miłość. On może przemienić naszą niedoskonałość w dobro. Oto najgłębsza wymowa Świąt Bożego Narodzenia, którą w darze daje Ojcom naszych miast, Osiedli i wsi i każdemu z nas Nowonarodzony Pan. Więc „Wesołą nowinę Bracia i Siostry śpiewajcie, Niebieską Dziecinę ze mną witajcie. Jak miła ta nowina, mów gdzie jest ta Dziecina. Byśmy tam pobieżeli i ujrzeli”.
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Dosiego Roku! Ojcom i Radnym Naszych Miast, Wszystkim Spółdzielcom - żyjącym pod jednym dachem i wszyskim mieszkańcom naszej wodzisławskiej ziemi z całego serca, modląc się przy Bożym żłóbku życzę.
Ks. Józef M.