Kluzik-Rostkowska w Wodzisławiu: miliony na szkoły zawodowe
Szkoły muszą się zmieniać i dynamicznie reagować na zmiany zachodzące w gospodarce. Ich nakierowanie na rynek pracy jest potrzebne od zaraz – tymi słowami minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska podsumowała środową wizytę w Wodzisławiu Śląskim.
Szefowa resortu edukacji odwiedziła najpierw Zespół Szkół nr 3 przy ulicy Mieszka, potem spotkała się z przedstawicielami biznesu w siedzibie jednej z wodzisławskich firm. W szkole minister spotkała się z posłem Ryszardem Zawadzkim, przedstawicielami lokalnego środowiska oświatowego – pracownikami Wydziału Edukacji, członkami Rady Dyrektorów, byłym zastępcą prezydenta miasta odpowiedzialnym w minionej kadencji za oświatę Eugeniuszem Ogrodnikiem oraz przewodniczącym Komisji Oświaty Czesławem Rychlikiem.
Szkolne spotkanie było okazją do rozmowy z reprezentantką rządu. Po zaprezentowaniu stanu oraz osiągnięć wodzisławskiej oświaty, przyszedł czas na wymianę uwag, pytania oraz wyjaśnienia. – Pani minister, co dla nas niezwykle cenne, wysłuchała wielu naszych pytań. Na wiele też od razu odpowiedziała, rozjaśniając liczne kwestie. Mogliśmy również rozmawiać o problemach, z jakimi stykamy się na oświatowym gruncie – mówi Mieczysław Kieca, prezydent miasta.
Pracownicy Urzędu Miasta oraz wodzisławskich szkół wspomnieli między innymi o niekorzystnych zapisach ustawowych dotyczących stołówek szkolnych czy finansowania szkół niepublicznych. Tematem szeroko omawianym było również przygotowanie młodzieży do wyboru dobrego zawodu. Tu przede wszystkim uczestnicy spotkania skupili się na potrzebie pracy młodzieży gimnazjalnej z doradcą zawodowym. Minister Joanna Kluzik-Rostkowska sporo miejsca w rozmowie poświęciła szkolnictwu zawodowemu.
Temat kształcenia zawodowego w szkołach ponadgimnazjalnych powrócił na spotkaniu z przedsiębiorcami, które odbyło się w siedzibie wodzisławskiej firmy POL-EKO Aparatura. Przedstawiciele firm tworzących klaster Technopolia Śląska, Izby Gospodarczej oraz Cechu Rzemieślników i Innych Przedsiębiorców rozmawiali z minister Kluzik-Rostkowską o swoich potrzebach w zakresie odpowiednio wykształconej kadry. Zwrócono szczególną uwagę na szkolnictwo zawodowe i potrzebę jego reformy. – Bardzo chcielibyśmy odbudować szkolnictwo zawodowe, ale ma to rację bytu tylko wtedy, gdy będzie ono skorelowane z rynkiem pracy – wyjaśniała Joanna Kluzik-Rostkowska. – Musi być ono urynkowione. Szkoła powinna być tak przygotowana, by móc odpowiadać na potrzeby przedsiębiorców – dodała minister.
Wodzisławscy przedsiębiorcy zgadzają się ze zdaniem minister Kluzik-Rostkowskiej. – Propozycje szkół są dobre, ale mijają się z tym, czego my jako przedsiębiorcy potrzebujemy – stwierdził Krzysztof Dybiec, prezes Izby Gospodarczej. Zgodny był również Andreas Glenz, właściciel firmy Prevac. – Miejsc pracy możemy utworzyć zdecydowanie więcej, ale do tego musimy mieć odpowiednio przygotowaną kadrę – mówił.
Minister przedstawiła plany promocji szkolnictwa zawodowego oraz wyjaśniła, że już niebawem skorzystać będzie można z milionów złotych, które przeznaczone zostały między innymi na zmiany w szkolnictwie zawodowym. Mają one posłużyć również tworzeniu miejsc praktycznego kształcenia zawodowego. Takie możliwości z pewnością byłyby korzystne dla rozwijających się firm. Także tych w Wodzisławiu Śląskim. – Zmieniliśmy swoje podejście. Dziś wiem, że lepszą i bardziej przyszłościową drogą jest kształcenie pracownika, niż czekanie na niego. Dlatego też jesteśmy bardzo chętni do współpracy ze szkołami. Na szczęście mamy tu w mieście z kim na ten temat rozmawiać – stwierdził Sebastian Kowalski, właściciel POL-EKO Aparatura. Jego zdanie potwierdza gotowość i zarazem konieczność zacieśnienia współpracy na linii biznes-szkoła. –
Ludzie
Joanna Grażyna Kluzik-Rostkowska (ur. 14 grudnia 1963 w Katowicach), posłanka na Sejm VI i VII kadencji.
Prezydent Wodzisławia Śl.
Ryszard Józef Zawadzki (ur. 24 sierpnia 1951 w Nysie) – polski polityk, nauczyciel i samorządowiec, poseł na Sejm VI i VII kadencji.
PS - w POL-EKO pracował znajomy, fachowiec od krawędziarek. Fajna firma, fajni ludzie, 1800zł do ręki, ale na śmieciówce, więc podziękował.
Na widok tej Pani mam odruch wymiotny... :/
Nie rozumiem, dlaczego mowi się o szkolach ponadgimnazjalnych bez obecności przedstawicieli szkół ponadigimnazjalnych...