Prawo konsumenckie po zmianach. Jakie korzyści dla kupujących?
Ustawa o prawach konsumenta, która weszła w życie 25 grudnia znacząco zmniejsza samowolę przedsiębiorców i rozszerza katalog praw konsumentów. Nowe przepisy regulują przede wszystkim uprawnienia konsumentów w handlu internetowym bądź telefonicznym, gdzie umowę zawiera się na odległość, ale również w sprzedaży bezpośredniej np. w sklepie.
Można powiedzieć, że ustawodawca zrobił konsumentom gwiazdkowy prezent, bowiem wprowadzone właśnie przepisy, zwiększają zakres ochrony konsumentów, w głównej mierze tych, którzy zakupy robią przez Internet bądź telefonicznie.
Znak nowych czasów
Handel i usługi powoli przenoszą się do Internetu. W gąszczu przepisów prawa coraz częściej można natknąć się na pojęcia „sprzedaż na odległość” czy „sprzedaż poza lokalem przedsiębiorcy”. Pierwszy termin oznacza nic innego jak umowę zawieraną przez Internet, telefon czy inne narzędzie komunikacyjne, drugi – zakupy dokonane w czasie wszelkich pokazów odbywających się w wynajętych w tym celu miejscach, na przykład w hotelu, pensjonacie, sali konferencyjnej, ale także kupno danej rzeczy od akwizytora, który odwiedzi nas w domu.
Ustawa o prawach konsumenta wprowadza do polskiego systemu porządku prawnego przepisy Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie praw konsumentów, które będą obowiązywać we wszystkich krajach UE. W myśl nowego aktu prawnego, rozszerzeniu ulega katalog praw klientów, a co za tym idzie, na przedsiębiorców spadają nowe obowiązki. Przepisy wprowadzają na przykład szereg rozwiązań i procedur dotyczących obowiązków informacyjnych wobec konsumentów. W nowej Ustawie powinności przedsiębiorcy określone są w aż 21 punktach, w poprzedniej kwestie te regulowało zaledwie 11.
Od 25 grudnia przedsiębiorca ma obowiązek dostarczyć klientowi wszystkich niezbędnych informacji dotyczących przedmiotu transakcji. Musi wskazać, co jest towarem lub na czym polega oferowana usługa, a także jakie posiada właściwości. Ponadto przy sprzedaży internetowej musi poinformować konsumenta o dokładnych kosztach zakupu towaru, jak i wszelkich dodatkowych kosztach oraz o sposobie i terminie jego dostarczenia. W przypadku dodatkowych płatności przedsiębiorcy każdorazowo będą musieli poinformować o nich klienta oraz uzyskać jego zgodę. Jeśli przedsiębiorca nie otrzyma wyraźnej zgody konsumenta, klient będzie miał prawo do dochodzenia zwrotu uiszczonej płatności dodatkowej.
Jedna z najważniejszych zmian dotyczy wydłużenia czasu odstąpienia od umowy zawieranej na odległość oraz poza lokalem z 10 do 14 dni. Co ważne, w przypadku odstąpienia kupującego od umowy, nie musi on podawać przyczyny podjęcia takiego kroku. Ponadto, jeśli konsument nie zostanie poinformowany o przysługującym mu w tej kwestii prawie, dopuszczalny termin odstąpienia od umowy wydłuża się o rok. Za ewentualny zwrot towaru zapłaci konsument. Ale będzie on miał prawo zażądać zwrotu ceny razem z kosztami dostarczenia.
Nowe opcje przy reklamacji
Modyfikacji uległy także przepisy dotyczące reklamacji towaru, który posiada wady. Dotychczas kupujący mógł albo zażądać naprawy towaru, albo jego wymiany na nowy. Ustawa wprowadza dodatkowe opcje: obniżenie ceny towaru oraz odstąpienie od umowy.
Nowe przepisy porządkują również zakres obowiązków przedsiębiorców dokonujących sprzedaży przez telefon. Od teraz telemarketer kontaktujący się z konsumentem przez telefon w celu zawarcia umowy kupna – sprzedaży na odległość, już na początku rozmowy ma obowiązek poinformować konsumenta o tym celu oraz podać dane identyfikujące jego czy osobę w imieniu której telefonuje. Co ważne, sama rozmowa i telefoniczna zgoda na zawarcie umowy nie sprawi, że umowa zostanie w istocie zawarta. Kolejnym krokiem, aby tak się stało, będzie przesłanie przez przedsiębiorcę do klienta treści proponowanej umowy na papierze lub na innych trwałym nośniku, w tym drogą mejlową. W taki sam sposób kupujący będzie musiał dostarczyć sprzedającemu oświadczenie o zawarciu umowy. Ustawa nakłada na przedsiębiorcę obowiązek dostarczenia potwierdzenia zawarcia umowy na odległość na trwałym nośniku najpóźniej w chwili dostarczenia rzeczy lub bezpośrednio przez rozpoczęciem świadczenia usługi.
Prawo nie działa wstecz, zatem nowe przepisy obowiązujące od 25 grudnia 2014 roku stosowane będą wyłącznie do umów zawartych po tym dniu. Do umów zawartych przed tą datą odnoszą się przepisy dotychczasowe.
MAD
Przecież wyraźnie tam napisano
"12 miesięcy
Jeżeli konsument nie został poinformowany przez przedsiębiorcę o prawie odstąpienia od umowy, prawo to wygasa po upływie 12 miesięcy od dnia upływu terminu, o którym mowa powyżej."
Wystarczy że sprzedawca na paragonie będzie miał zawartą informację - i każdy klient będzie poinformowany. Choć przyznam że nie rozumiem po co tworzy się takie "podchody"... 14 dni to 14 dni i kropka.
Co Wy, powariowaliście wszyscy? Na tym blogu http://prokonsumencki.pl/blog/zwrot-towaru-zakupionego-przez-internet-przez-konsumenta-nowa-ustawa-konsumencka/ też przeczytałem o tym, że będzie rok na zwrot jak sprzedawca nas nie poinformuje. To prawda? Jesteście pewni? Przecież to jakaś paranoja... Darmowy telewizor na rok, a potem zwrot i nic nie płacimy... To tak działa?