Napad na stację w Syryni
Policjanci z Wodzisławia zatrzymali trzech sprawców napadu na stację paliw w Syryni. Napastnicy, grożąc bronią oraz nożem, zmusili obsługę stacji do otwarcia kasy. Skradli cały utarg oraz kilkaset paczek papierosów różnych marek.
Do zdarzenia doszło 30 stycznia około 1.00 w Syryni na ul. Raciborskiej. Dwaj zamaskowani mężczyźni wtargnęli na stację paliw. Grożąc bronią oraz nożem, zmusili obsługę placówki do otwarcia kas i wydania gotówki. Oprócz pieniędzy skradli również kilkaset paczek papierosów różnych marek, a następnie zbiegli. Wodzisławscy policjanci swoje działania rozpoczęli od przesłuchania obsługi placówki. Okazało się, że tuż przed napadem na stację wszedł młody mężczyzna, który chciał zrobić drobne zakupy. Po napadzie, jak gdyby nigdy nic, miał zamiar opuścić stację. Nie dopuściła do tego jednak obsługa, która przytrzymała mężczyznę do czasu przyjazdu policjantów. Mundurowi w rozmowie z rzekomym klientem szybko rozszyfrowali współsprawcę. Okazało się, że 19-letni mieszkaniec Gorzyc miał za zadanie obserwować i ubezpieczać swoich kompanów. Śledczy trafili następnie do jego kolegów – 19-latka z Łazisk oraz 17-latka z Czyżowic. Mężczyźni jeszcze tego samego dnia zostali zatrzymani. Mundurowi odnaleźli w ich samochodzie oraz mieszkaniach skradzione pieniądze i papierosy. Zabezpieczyli także nóż oraz atrapę broni palnej, którymi sterroryzowali obsługę stacji. Wyszło przy tym na jaw, że nie jest to jedyne przestępstwo, którego dopuścili się mężczyźni. Są podejrzewani o napad na sklep spożywczy w Gorzycach, do którego doszło w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas, grożąc nożem obsłudze sklepu, również skradli pieniądze, papierosy i alkohol. W sobotę wodzisławski sąd, na wniosek policji i prokuratury, podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu całej trójki. Za rozbój młodzi mężczyźni mogą spędzić w więzieniu nawet 12 lat.