Autobusem po Rybniku - komunikacja miejska pod lupą
Sprawna komunikacja to niezwykle ważny element prawidłowego funkcjonowania miasta. Dlatego też postanowiliśmy przyjrzeć się działalności Zarządu Transportu Zbiorowego w Rybniku, który odpowiedzialny jest za organizację zbiorowej komunikacji w mieście.
Bez autobusów, kierowców i mechaników
– Jesteśmy typowym organizatorem transportu. Tą działalność usankcjonowała ustawa o publicznym transporcie zbiorowym, jednak my tę ustawę wyprzedziliśmy i takim organizatorem jesteśmy już od 1995 roku. Tak na prawdę nie mamy ani jednego autobusu, ani jednego kierowcy i ani jednego mechanika. Mylne jest stwierdzenie, że kupiliśmy jakieś pojazdy. My organizujemy przetargi dla firm zewnętrznych i na przykład dajemy takie wymagania, że pojazdy muszą być nowe. Później płacimy przewoźnikowi odpowiednią stawkę za kilometr, ustaloną w przetargu. A więc nie kupujemy tych autobusów bezpośrednio, ale w pewnym sensie finansujemy te zakupy płacąc przewoźnikowi – wyjaśnia Kazimierz Berger, dyrektor rybnickiego ZTZ. I tak firma Transgór, która jest jedną z firm wyłonionych w przetargu, zakupiła w 2014 roku 10 nowych mercedesów. Nie są to jedyne nowe pojazdy, bo w roku 2013 również pojawiło się tyle samo autobusów tej samej marki, zaś w latach 2011-2012 na rybnickie drogi wyjechało 8 fabrycznie nowych mercedesów. Inny prywatny przewoźnik wprowadził zaś niedawno do obiegu 4 nowe solarisy.
Miasto daje kasę
– Mówiąc bardzo ogólnie, nasz budżet jest ustalony na poziomie około 27 milionów złotych na rok. Jesteśmy jednostką budżetową miasta Rybnika, więc nasze wydatki uchwalają radni. Wpływy, a więc opłaty za bilety czy reklamy umieszczane na przystankach to dochody urzędu miasta. Podobnie wydatki, które mamy, są wydatkami miejskimi. Różnica między tymi kosztami, a dochodami to dopłata do naszego funkcjonowania. Przyjęło się mówić, że jest to dopłata do ZTZ. Ale trzeba na to patrzeć inaczej, bo jest to dopłata bezpośrednio do pasażera. My w przetargach mamy określone za jaką cenę dany przewoźnik wygrał obsługę linii. I z tego wychodzi suma, którą my przewoźnikowi, zgodnie z rozkładem jazdy, jesteśmy zobowiązani zapłacić. Sama cena biletu to zaś sprawa bardziej polityczna czy społeczna. Rada Miasta ustala ją w regulaminie i wskazuje, które grupy osób są z opłat zwolnione, a które są upoważnione do przejazdów ulgowych. I właśnie za takiego pasażera bezpłatnego czy ulgowego ktoś musi taką opłatę wnieść. I to jest właśnie ta dopłata do pasażerów, o której wspominałem – mówi dyrektor Berger. Dodajmy, że jeśli w ZTZ pojawiają się wnioski o nowe kursy, to zarząd przygotowuje projekt i zwraca się z nim do prezydenta, który może wyrazić zgodę na dodatkowe połączenia. To oczywiście pociąga za sobą zwiększenie kosztów funkcjonowania jednostki. W bieżącym roku planowane są pewne zmiany. – Mamy parę propozycji związanych ze zwiększeniem komunikacji, ale musimy swoje wyliczenia przedstawić prezydentowi i jeżeli on je zaakceptuje, to zostaną wprowadzone. Nie powiem jednak gdzie, bo wychodzilibyśmy w tym momencie trochę przed orkiestrę – wyjaśnia dyrektor.
Darmowa komunikacja? Absolutnie
Dyrektor ZTZ jasno daje do zrozumienia, że darmowe przejazdy, które funkcjonują na przykład w Żorach, nie mają racji bytu. – Skończyliśmy z rozdawnictwem socjalistycznym. Dawanie czegokolwiek za darmo, jeszcze nigdzie się nie sprawdziło. Można stwierdzić, że Żory dały bezpłatną komunikację dla mieszkańców Rybnika i wszystkich innych mieszkających poza Żorami. Miasto finansuje przecież tę komunikację z podatków mieszkańców Żor, a więc oni płacą za wszystkich tych z zewnątrz, którzy skorzystają z darmowego przejazdu – przekonuje Kazimierz Berger i przytacza przykład jednej z podwarszawskich gmin, gdzie mieszkańcy mają wydane elektroniczne imienne karty i na tej podstawie mają bezpłatne przejazdy, zaś wszyscy pozostali płacą. – Druga strona medalu jest jednak taka, że nie każdy mieszkaniec korzysta z komunikacji. Dlaczego więc ktoś taki ma finansować tego, który przemieszcza się taką komunikacją? Bardziej sprawiedliwe byłoby na przykład obniżenie o 50 procent ceny wody, bo przecież korzysta z niej każdy. Dlaczego zatem nie decydujemy się na taki krok, a decydujemy o darmowej komunikacji? – pyta retorycznie Berger. – Takie rozwiązanie na pewno zwiększyłoby liczbę wykonanych wozokilometrów. Na przykład, w godzinach szczytu autobusem jeździłyby te osoby, które teraz normalnie korzystają z biletu, ale prawdopodobnie także te, które poruszają się pieszo lub jeżdżą samochodami. Wtedy okazałoby się, że te autobusy są przepełnione. A ludzie przystosowali się już do większej jakości, czyli że w autobusach jest większy luz. Pojawi się wówczas presja, aby zwiększyć liczbę kursów, a to spowoduje zaś podniesienie kosztów funkcjonowania ZTZ – dodaje Grzegorz Dudek, kierownik przewozów. – Teoretyczne wprowadzenie bezpłatnej komunikacji spowodowałoby prawdopodobnie, że nie byłoby nas stać na wykonywanie jej takim standardem, jaki sobie obecnie narzuciliśmy – podsumowuje Beger.
Mniej dewastacji, gapowiczów wciąż dużo
Pracownicy Zarządu Transportu Zbiorowego w Rybniku uważają, że obecnie statystyczny pasażer jest kulturalny, zdyscyplinowany i uczciwie korzysta z komunikacji. Zdarzają się oczywiście pasażerowie, którzy niszczą wnętrza autobusów, ale na szczęście w tym roku nie było jeszcze takich przypadków. – Nie chcę krakać, ale w ostatnim okresie udało się uniknąć takich znaczących dewastacji. To samo dotyczy przystanków. Kiedyś częściej musieliśmy wymieniać różne ich elementy – przypomina dyrektor. Inaczej ma się sprawa z pasażerami jeżdżącymi na gapę.
– Jak to ktoś kiedyś powiedział, przejazdy bezbiletowe były, są i będą. Nie ma takiej komunikacji, by wszyscy płacili za przejazd. I choć wprowadza się różne metody to i tak zawsze znajdą się ludzie jeżdżący bez biletu. A wiadomo, Polak jest pomysłowy. My notujemy wielu ludzi, którzy uchylają się od opłat za przejazd. I to nie jest tylko młodzież. Zdarza się, że rewizor ujawnia poważnego człowieka w białej koszuli i krawacie. No i są tłumaczenia, że to po raz pierwszy, że nie wiedział jak się zaopatrzyć w bilet i tak dalej. Są też osoby nagminnie jeżdżące bez biletu, które mówią, że są na bezrobociu i nie mają żadnych dochodów. Ale niejednokrotnie mają przy sobie dwie komórki – przytacza przykłady Berger. Kontrolerzy ZTZ średnio w miesiącu ujawniają około tysiąca ludzi jadących bez biletu lub z biletem nieważnym. Kara, a więc opłata dodatkowa za taki przejazd wynosi obecnie 152 złote. Jednak jeśli ureguluje się tą opłatę w ciągu 7 dni to wtedy przysługuje 30 procent ulgi (opłata wynosi 114 złotych). Trzeba również zwracać uwagę na to, by „odbijać” bilety okresowe. Niewczytany bilet również powoduje, że pasażer jest spisany przez rewizora i otrzymuje wezwanie do zapłaty na 152 złote. Jednak jeśli pasażer ma ważny bilet okresowy na dzień kontroli, to musi wypełnić druk odwołania i jeżeli po sprawdzeniu stwierdzi się, że bilet obejmuje ważnością czas kontroli to wtedy trzeba uregulować jedynie opłatę manipulacyjną w wysokości 15 złotych i 20 groszy.
Dwa światy
Zarząd Transportu Zbiorowego rozpoczął pracę w roku 1995, kiedy Rybnik wystąpił z Międzygminnego Związku Komunikacyjnego w Jastrzębiu-Zdroju. Zdaniem dyrektora Bergera te dwie dekady były wręcz latami świetlnymi jeśli chodzi o rozwój komunikacji. – Ówczesnego stanu taboru absolutnie nie da się porównać do tego, który mamy teraz. Były stare ikarusy i inne autobusy wysoko wejściowe, które dziś można policzyć na palcach jednej ręki. Przeszliśmy przez ewolucję i założyliśmy, że idziemy w jak najnowocześniejszą komunikację miejską. Postawiliśmy przed sobą takie zadanie, że postaramy się sprostać wszystkim nowinkom technicznym. Można powiedzieć, że już od tego 1995 roku zacząłem się bić z taką ideą wprowadzenia elektronicznej opłaty za przejazd. W roku 2006 udało się uruchomić elektroniczną kartę miejską, której elementem jest elektroniczny bilet – przypomina Kazimierz Berger. – Przez te dwadzieścia lat zrobiliśmy milowy krok jeśli chodzi o organizację transportu. I muszę przyznać, że wzorem Rybnika inne miasta również wprowadziły system elektronicznych opłat. I jedyne, czego mi brakuje, to spięcie tych systemów, by w całym kraju można było korzystać z jednej karty – kończy dyrektor Zarządu Transportu Zbiorowego w Rybniku.
(kp)
napisz gdzie widziałeś takie profesjonalne skrytki, na których dworcach aby można się było wzorować i wytłumacz dlaczego skrytki na bagaż są najważniejszą częścią dworca?
Wy tutaj o komunikacji, a popatrzcie. Całe szczęście, że w naszym regionie jest Rybnik ze swoją dużą stacją kolejową gotową obsłużyć 1000 osób w ciągu kilkunastu minut... (XXX komnetarz został zmoderowany XXX) Gdyby nie Rybnik pielgrzymi z całego świata wyjechaliby z naszego regionu autobusami w przekonaniu, że cywilizacja kolejowa w tę część Polski jeszcze nie dotarła. Bo przecież czynnych dworców już poza Rybnikiem podobno nie ma w okolicy. Od dzisiaj od rana z Jastrzębia, Radlina i innych miejscowości zwożono do Rybnika pielgrzymów skąd mogli w cywilizowanych warunkach udać się do Krakowa. A niektórzy pisali tu, że pociągi są niepotrzebne... W obliczu każdej imprezy są niezastąpione.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
@koło - nie podszywaj się pod racjoalistów (nawet prawidłowo nie potrafisz wielu słów napisać) czy pod jakieś Lucynki - i tak wszyscy wiedzą, że jesteś koło ze wsi i na niczym się nie znasz bo poza Hlucinem i żwirowiskami nigdzie nie jeździsz. Jak masz się znać na dworcach skoro hejtujesz kolej? Wsiok w gumowcach i największy hejter w okolicy w dodatku z problemami psychicznymi bo kto chciałby się określać jako Kasia z Kielc czy Lucynka? Tylko ktoś pierdyknięty na dekiel. @mhl999 - co raz rzadziej się z tego korzysta ale nie mam nic przeciwko. W czasie modernizacji stacji zgłoszę taki pomysł aby ustawić takie skrzynki.
@Arteks - i tu się mylisz, bo przechowalnia bagażu bywa przydatna kiedy czekasz na przesiadkę. Turysta chcący zwiedzić miasto to na ogół ma zapewniony nocleg i tam może bagaż przechować albo przyjeżdża na 1 dzień i bagażu nie ma.
Otóż żebyś mnie nie zrozumiał źle Arteksie, ale jak się jedzie do miasta a potem wraca d Rybnika, to jednak widać że obciachowy jest ten dworzec w Rybniku, jednak do standartu miejskiego dworca to daleka droga i jak na razie można mówić że dworzec jest na poziomie wsi.
Arteksie, ale przyznasz że jednak w porównaniu z dworcami z miasta, to ten Rybnicki dworzec jest jednak wsiowy.
@dowcipnisie dworzec nie jest od chowania bagażu ale od korzystania z pociągów! Cały region ROW cieszy się, że można w cywilizowanych warunkach odebrać czy zawieść kogoś na pociąg w Rybniku, kupić bilet, skorzystać z WC, kupić gazetę czy coś do picia, usiąść w poczekalni jeśli się spóźniło i czeka na następny pociąg. We wszystkich innych miejscowościach albo nie ma już kolei albo nie ma czynnych dworców. Co ciekawe w regionie bielskim czy częstochowskim albo GOP nie ma takiej degradacji i są czynne dworce poza "stolicą" regionu także w Żywcu, Czechowicach, Lublińcu czy Poraju. A u nas tylko Rybnik i niiiiic bo niestety ale poza Rybnikiem inne miejscowości nie potrafią sobie niczego załatwić i niczego wskórać... Raciborskiego nie liczę bo po powodzi w 1997 jest w 3/4 nieczynny i wygląda jak pomnik "powodzi tysiąclecia". Mimo, że jestem zadowolony z obecnego stanu dworca w Rybniku to jak przystało na dużą stację węzłową PKP szykuje jej kolejny remont w latach 2017-18 - budynek, przejście podziemne, perony. :) Tym razem ma to być miejsko-kolejowa inwestycja z unijnych środków i stworzenie w tym miejscu dużego centrum przesiadkowego.
Dworzec kolejowych bez skrytek bagażowych? To jest niemożliwe, znaczy że to nie dworzec kolejowy. Skrytki w markietach? Czyli małe szafki na podręczy bagaż? Jak tam walizkę dać?
Co za zbieg okoliczności. "Turyści z Wrocławia" akurat pytają się o skrytki na bagaż w wątku o autobusach... @koło - po...ło cię zupełnie? To obśmiej lepiej brak skrytek bagażowych jako koło, a nie "turysta z Wrocławia". Ps. w Rybniku można zostawić bagaż w skrytkach w kilku marketach lub galeriach handlowych. A kasy są trzy - jedyne cywilizowane miejsce w ROW gdzie można kupić bilety na pociąg, miejscówki i kuszetki. Reszta ROW dla PKP czy Kolei Śląskich niestety się nie liczy. :)
Po pierwsze na PKP nie ma miejsca na bagaż, bo tam jest jedna kasa i jakiś kiosk, a po drugie nie ma tam co zwiedzać, szkoda kasy i czasu.
Czy na dworcu w Rybniku są skrytki na bagaż, tak jak na innych dworacach w miastach? Z żoną zwiedziliśmy już Katowice i chcemy w tym roku zwiedzić też Rybnik, ale czy na tym dworcu sa skrytki na bagaż? Bo nie zamierzamy biegać z walizkami po mieście. Ale skoro tak zachwalacie PKP w Rybniku, tp zapewne te skrytki są, dziękuję z góry za odpowiedź.
@koło - każda dyskusja w której bierzesz udział kończy się całkowitą kompromitacją twojej osoby. Nie dziwię się, że po napisaniu setek pierdoł i hejtu, podpisywaniu się nickami kobiet, udawaniu rybniczanina na koniec trollujesz. Nic ci już innego nie pozostało. Myślę, że odbija ci samotność, aspołeczność i to straszne miejsce zamieszkania. Choćby dla ciebie warto aby redakcja przywróciła obowiązkowe logowanie się. Zniknęłyby wtedy wszystkie Lucynki, Radziejowy, Kasie z Kielc, racjeee, a pozostałby nienawidzący tych którzy mają lepiej @koło z Pszowskich Dołów...
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
@Arteks spytaj koło jak tam jego dziewczyna psycholog czyli własna graba
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Arteks sobie pewnie z was jaja robi i was podpuszcza z tym Rybnikiem. Każdy z was zapewne był w Rybniku, więc nie rozumiem czemu nikt z was się nie domyślił, że Arteks to sobie dowcipkuje z Rybnika a wy go bierzecie na poważnie.
uważaj arteks żebyś się z tego rybnickiego zamozachwytu nie spuścił :D
Ktoś tu był zwyczajnie liznoł polonistyki i był na grotesce.....Jaja jak w Kiepskich z tym Arteksem.
Czy jest tu psychiatra?
CD Można mieć satysfakcję, że Rybnik zawsze ma coś czego nie mają okoliczne dziury no i ta ogromna satysfakcja, że poza hejtingiem tacy jak ty nic nie możecie zrobić. Po prostu mamy szczęście mieszkać w miejscu które jest reprezentacyjne i daje satysfakcję. :))) @nowoczesny - brawo, dodam tylko że Rybnik jako pierwsze miasto na Śląsku zbudował nowoczesny dworzec komunikacji miejskiej. W Rybniku autobusy jeżdżą też znacznie częściej niż w innych miejscowościach ROW mamy kierunki jak np. ze Śródmieścia na Nowiny, do Boguszowic czy Niedobczyc, że autobusy jeżdżą co kilka-kilkanaście minut. :) No ale tylko Rybnik stać wydawać na transport miejski 28 mln zł. :)
@koło - chłopie/babo obojętnie jakiego nicka używasz i tak wiadomo że to ty, a nie miałem racji że jesteś psychicznie chory? Tylko taka osoba ma problemy z podwójną osobowością i czasami chce być mężczyzną, a czasami kobietą. Lucynka czy Kasia z Kielc - czy tak się do ciebie mamy zwracać? A jeśli już masz być dokładny to powinieneś napisać "spod Kielc" - to byłoby zgodne z naszymi przypuszczeniami, że pochodzisz z jakieś zabitej dechami wioski i stamtąd trafiłeś do innej dziury w powiecie wodzisławskim w której nie masz nic innego do roboty poza pisaniem przygłupich komentarzy w tematach na jakich się zupełnie nie znasz. Co cię nagle dworce i autobusy zainteresowały skoro ich nie używasz i nie potrzebujesz bo one są tylko w miastach? Rybnik jak przystało na miasto na poziomie ma jako jedyny w ROW czynny dworzec z kasami, poczekalnią, kioskami, WC i wszystkim co potrzeba do obsługi podróżnych bo... Rybnik to poważne miasto i węzeł komunikacyjny z wagi którego doskonale zdają sobie w centrali PKP w Warszawie. Jeśli uważasz, że nasz dworzec to budka to zapewniam, że ta "budka" jest dużo wyższa od dworca w Gliwicach. :) W Wodzisławiu nawet Urząd Miasta jest mniejszy nie mówiąc o Pszowie gdzie UM mieści się w jakimś baraku... W Katowicach nie ma już dworca - jest galeria handlowa więc znowu przestrzeliłeś - no ale jak się siedzi na d. i nigdzie nie jeździ to się nic nie wie.
nowoczesny-yyy, byłeś kiedyś gdzieś w mieście na dworcu kolejowym? Bo wydaje mi się że nigdy nie widziałeś dworca kolejowego, dworzec kolejowy jest w Katowicach, ostatnio nawet w Gliwicach będzie, to sa dworce, w Rybniku jest budka PKP z kasą biletową, dworcem tego nazwać nie można. Jak byś to chciał porównać z Katowicami? To jest przecież inny świat.
@ikarus tak Żory pokonują wszystkich... tandetą! Bo tylko w Żorach można spotkać na ważnych liniach obsługujących duże blokowiska - malutkie kilkunastoosobowe mikrobusy i tylko w Żorach można spotkać najbardziej tandetne i tanie pojazdy wyprodukowane na Białorusi - MAZy. @pytanii Rybnik pod kątem komunikacyjnym jest dość wysoko oceniany. W aglomeracji śląskiej tzw. GOP informacje elektroniczne na przystankach czy kartę zastępującą bilety wprowadzono 10 lat za Rybnikiem, a monitoringu autobusów do dzisiaj nie ma w większości pojazdów. Rybnik ma też pociągi co godzinę do Katowic oraz na wysokim poziomie dworzec kolejowy i autobusowy. Natomiast słusznie uważasz, że Wodzisław i Racibórz są pod kątem komunikacyjnym dość słabe, Żory i Jastrzębie - to kompletne dziury zabite dechami. Dlatego aglomeracja GOP jest na wyższym etapie rozwoju bo u nas poza Rybnikiem - wszystkie miejscowości zaniżają "średnią" wojewódzką. W przypadku komunikacji nasz subregion jest zaściankiem bo w GOP do większości miast dojeżdżają co godzinę pociągi - u nas tylko do Rybnika.
Ludzie, przecież te zachwalanie Rybnika i to że wszyscy hejtują, to jest to pisanie przecież przez znaną wszystkim osobę.
Gdyby tak połączyć powiaty Rybnicki, Wodzisławski i Raciborski, to wtedy to by miało z 300 tys mieszkańców, z tym że co by to zmieniło? Aglomeracji Ślonskiej i tak byśmy nie dogonili, dalej Racibórz, Wodzisław i Rybnik uważnany był by za wiochy tak jak teraz jest uważany i w ogóle nieznane po za naszym regionem .
Zresztą Żory i tak pokonują wszystkich z swoją darmową komunikacją, szkoda że inni nie biorą z nich przykład, jeśli chodzi o komunikację miejską, to Rybnik może przed Żorami klękać na kolana, a cenami biletów to nawet Wodzisławia nie pokona.
@wymagający, dziś przecież wszędzie są czyste, era Ikarusa i Jelcza się skończyła, dziś dominują Solarisy i czasem stare Karosy , dziś bez znaczenia jest miejscowość, bo autobusy są czyste, w Rybniku komunikacja ma minus w porównaniu z innymi, bo jest potwornie droga. W Wodzisławskim często kupuję bilet za 1 złotówkę(Raciborski PKS) lub dwa złote i jadę 8 km(kilka przystanków), a w Rybniku za jeden przystanek trzeba płacić masę kasy, nie przyszłościowe i zacofana ta komunikacja Rybnicka jest.
A po co dyrektor marzy o jakieś wspólnej karcie. To ludziom nie jest potrzebne do szczęścia. O wiele bardziej ważne jest to, żeby koleje, MZK czy ZTZ stworzyły jakis system wspólnych biletów tak aby były ważne we wszystkich środkach transportu. W Rybniku podoba mi się to, że autobusy jeżdżą w miarę często i z zewnątrz są bardzo czyste i zadbane. To się od razu widzi jak się mija na ulicach czy rondach te charakterystyczne biało-niebieskie pojazdy.
@lucynka - BRAWO! w końcu ktoś normalny, kto myśli racjonalnie. Niestety też mam podobne odczucia, że opnia inna niż ogół kojarzona jest z hejtem. merytoryczna treść nie ma znaczenia, ważne ze idziesz w przeciwnym kierunku niż ogólny trend.
@lucynka - BRAWO! w końcu ktoś normalny, kto myśli racjonalnie. Niestety też mam podobne odczucia, że opnia inna niż ogół kojarzona jest z hejtem. merytoryczna treść nie ma znaczenia, ważne ze idziesz w przeciwnym kierunku niż ogólny trend.
@mojateoria, o co chodzi z tym hejtem? Czy dla ciebie każdy negatywny komentarz jest hejtem? Jak ktoś skrytykuje Wodzisław czy Jastrzębie to też jest dla ciebie hejter, bo coś się mu nie podoba i napisał swoje zdanie i staje się dla ciebie hejterem? Mamy pisać jak za PRLu, czyli zero negatywów a same pozytywy i mamy wszysko chwalić, bo jak coś skrytykujemy, to jesteśmy hejterami? To tak jak z tym rasizmem, jak napiszemy że niepodoba nam się multikulti to dla ciebie jesteśmy od razu rasistami? Czy pan się dobrze czuje? Mamy wszystko chwalić, mamy chwalić Wodzisław, bo ten co go nie będzie chwalił, to od razu dla ciebie jest hejterem?
koło, a w piecu napaliłeś ?
koło, a w piecu napaliłeś ?
Skoro Rybnik nie przypomina miasta to po co te dyskusje, zazdrość i hejt? Czy warto dyskutować o jakieś wiosze? Ale niestety jest odwrotnie od tego co tu piszą hejterzy. Rybnik prowokuje kompleksiarzy gdyż całkowicie różni się od bardzo zacofanej, biednej i zaściankowej okolicy. Jak z przysłowia - perła między wieprzami...
Tak koło to o ciebie chodzi.
Każdy kto pierwszy raz, otworzy Nowiny Pl i czyta te brednie jakie tu wypisują, nie może uwierzyć że gdzieś w Polsce na Śląsku mieszkają tak głupi ludzie, Jakiś koło, zefel, szleper itp. to chyba pacjęci z tego słynnego szpitala. Ale to tylko południowa część woj.Śląskiego jest taka zacofana.
Rybnik w ogóle nie przypomina miasta, Rybnik to po prostu zjednoczenie okolicznych wsi, tak jak kiedyś zrobili w Wodzisławiu, do dziś ludzie nie używają na tych wsiach słowa Rybnik, tylko używają swoich dawnych nazw. Nawet dziennikarze nie używają słowa Rybnik a piszą naprzykład w Popielowie, Boguszowicach itp, bo to dopiero od niedawna przyłączyli do Rybnika
Rybnik i okoliczne miasteczka, oraz wioski słyną z ludzkiej głupoty i zacofania. Słowo, rybnik każdemu kojarzy się z chorymi psychicznie. Taka jest prawda w tym regionie najwięcej czubów mieszka. Dlatego też tam wybudowali taki szpital. Same miasto Rybnik i okolice to brud smród i zacofanie. To się nigdy nie zmieni bo mieszkają tam tacy ludzie a nie inni.
@Arteks - proszę cię, dzieckiem jesteś, że ekscytujesz się tym, że ktoś tam "zachwycony" jest fontanną? fontanna jak fontanna. niczym się nie wyróżnia, niczym nie zachwyca. co do komunikacji to rybnik na początek powinien zlikwidować taryfę, bo przejazd między dwoma przystankami w obrębie dwóch strech jest horrendalnie drogi choć to ledwie jeden przystanek. warto też włączyć w tych waszych "wypasionych" autobusach klimatyzację skoro macie tak "nowoczesną" komunikację bo w XXI wieku klima jest standardem i żeby nie było jej w autobusach marki mercedes to jakoś mi się w głowie nie mieści. poprawcie też sobie rozkłady jazdy bo z jednego wynika, że autobus jeździ tylko w okresie szkolnym, a z drugiego (na innym przystanku) że w dni robocze ;-)