Dyrektor Rudnik zadowolony z pielęgniarek
- Z chęcią dałbym pieniądze pielęgniarkom, gdybym je miał - deklaruje wielkodusznie dyrektor szpitala, podkreślając, że od 2009 roku poziom finansowania usług trwa na niezmienionym poziomie.
O spór zbiorowy pielęgniarek i położnych w raciborskim szpitalu pytała dyrektora Ryszarda Rudnika na poniedziałkowym posiedzeniu powiatowej komisji zdrowia radna Katarzyna Dutkiewicz (PiS). Dyrektor wyjaśnił, że spór zbiorowy trwa naal, mediacje zakończyły sią fiaskiem, a pielęgniarki i położne w referendum opowiedziały się za strajkiem.
- Jeżeli będzie akcja strajkowa, to będziemy o tym wcześniej poinformowani - wyjaśnił. Zdaniem dyrektora problem z pensją pielęgniarek ma podłoże systemowe, a przyczyn jego powstania należy upatrywać w sposobie finansowania służby zdrowia. - Od 2009 roku poziom finansowania jest taki sam. Wyliczyliśmy, że uwzględniając inflację nasz kontrakt powinien być wyższy o 10 milionów złotych - powiedział, dodająć, że NFZ "robi porządek w drugą stronę", tj. obniżając wycenę procedur, które do tej pory były finansowane na opowiednim poziomie, np. w okulistyce.
Przypomnijmy, 30 stycznia doszło do rozmów związkowców ze szpitala na Gamowskiej z ich regionalnym zwierzchnictwem. – Uznaliśmy, że przyłączymy się z naszym strajkiem do akcji ogólnopolskiej aby przekaz protestu był mocniejszy – przekazała Małgorzata Lenart, przewodnicząca raciborskiego oddziału OZZPiP, redakcji Nowin Raciborskich.
Ustalono, że 12 maja – w Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki i Położnej, w całym kraju ruszy akcja protestacyjna przedstawicielek tych zawodów. Przyłączy się do niej też raciborska lecznica.
Ludzie
samorządowiec i polityk, obecnie prezes Fundacj Elektrowni Rybnik
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu