Pościg na autostradzie A1
Dziś rano na autostradzie A1 doszło do scen niczym z sensacyjnego filmu. Polskie i czeskie radiowozy ścigały kierowcę, który uciekał autostradą A1.
Około godziny 7.00 polscy policjanci otrzymali zgłoszenie od czeskiej policji o kierowcy audi A6 na austriackich numerach rejestracyjnych, który nie zatrzymał się do kontroli na terenie Czech i kieruje się w stronę polskiej granicy. Na węzeł A1 w Mszanie skierowano patrol z wodzisławskiej policji. Policjanci szybko namierzyli ścigany samochód. Kiedy go zablokowali, kierowca próbował uciekać pieszo. Został zatrzymany przez policjantów. - To polak w wieku 31 lat. Na miejscu cały czas trwają czynności z udziałem polskich i czeskich policjantów. Na razie nie wiemy dlaczego uciekał - mówi nam sierżant sztabowy Joanna Paszenda z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim.
(acz)
Uciekał bo skradł w Austrii brykę...
Uciekał bo go gonili....