Adam Zdziebło ujawnia: Kopalnię w Rydułtowach planowano zlikwidować
Jeszcze niedawno istniało realne zagrożenie, że KWK Rydułtowy-Anna, jako jedna z nierentownych kopalń mogła być przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopań „w celu stopniowego wygaszania działalności”. Jak duże było ryzyko, że kopalnia mogła zostać zlikwidowana? - Ryzyko istniało i należało je wyeliminować - mówi nam senator Adam Zdziebło. Przedstawiamy kulisy rozmów w efekcie których kopalnia Rydułtowy-Anna z grona kopalń o niepewnej przyszłości znalazła się w pewnej czwórce zakładów, które właśnie przejmuje Węglokoks.
Lutowa sesja rady miasta przyniosła zaskakującą informację. Jeszcze niedawno istniało realne zagrożenie, że KWK Rydułtowy-Anna, jako jedna z nierentownych kopalń w Kompanii Węglowej, mogła być przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopań „w celu stopniowego wygaszania działalności”. - Kiedy powstawał program naprawczy dla Kompanii Węglowej, kopalnia Rydułtowy-Anna była kopalnią zagrożoną. Ale dzięki wspólnym działaniom i przedstawieniu mocnych argumentów przestano mówić o niej w tym kontekście - powiedział lakonicznie obecny na sesji senator Adam Zdziebło.
Słaby wynik i warunki
Postanowiliśmy poznać więcej szczegółów tej sprawy. Poprosiliśmy senatora Adamem Zdziebło i przewodniczącego rady miasta w Rydułtowach Lucjana Szwana o spotkanie i rozmowę. W pierwszej kolejności spróbowaliśmy ustalić, co oznaczało stwierdzenie, że kopalnia Rydułtowy-Anna była zagrożona? - Tutaj należy cofnąć się w czasie i spojrzeć na wyniki finansowe, które są generowane przez poszczególne kopalnie należące do Kompanii. Gdyby popatrzeć na te wyniki z punktu widzenia zarządzającego, czyli albo władz Kompanii, a jeszcze bardziej z punktu widzenia ministra odpowiedzialnego za górnictwo, to na pierwszy rzut oka z całego zestawienia wynikało, że kopania Rydułtowy-Anna ma nienajlepszy wynik finansowy. Do tego nienajłatwiejsze warunki geologiczne - tłumaczy senator Adam Zdziebło.
Ryzyko likwidacji
Te czynniki spowodowały, że podczas tworzenia rządowego programu naprawczego dla Kompanii Węglowej kopalnia Rydułtowy-Anna była brana pod uwagę jako jedna z tych (oprócz kopalń Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Brzeszcze i Pokój), które miały być przekazane do SRK „w celu stopniowego wygaszania działalności (z możliwością innych działań restrukturyzacyjnych)”. Jak duże było ryzyko, że kopalnia może zostać zlikwidowana? - Ryzyko istniało i należało je wyeliminować. Razem z panią burmistrz Rydułtów i panem przewodniczącym Lucjanem Szwanem uznaliśmy, że należy doprowadzić do spotkania z Wojciechem Kowalczykiem, pełnomocnikiem rządu ds. restrukturyzacji górnictwa, aby przedstawić argumenty, które ostatecznie pozwolą mu i zarządowi Kompanii podjąć decyzję co do ostatecznego kształtu restrukturyzacji - dodaje senator Zdziebło.
Łączyć zamiast odcinać
Spotkań było kilka. Pierwsze odbyło się w Warszawie. Prócz Adama Zdziebło uczestniczył w nim przewodniczący Lucjan Szwan i kilku ekspertów z branży górniczej. - Wskazywaliśmy, że sytuacja KWK Rydułtowy-Anna jest inna, niż pozostałych zagrożonych kopalń. Po pierwsze podkreślaliśmy, że tutaj ciągle jest złoże. Po drugie, że tzw. cztery rybnickie kopalnie praktycznie fedrują na jednym złożu. W związku z tym wszystkie działania zmierzające do poprawy wyniku finansowego rydułtowskiej kopalni będą najbardziej skuteczne, jeśli wykorzystamy wspólny potencjał czterech kopalń, zamiast w najprostszy sposób odcinać elementy, które wydaje się, że generują największe koszty. Równocześnie dzięki wsparciu ekspertów pokazywaliśmy co należy zrobić, by radykalnie poprawić wynik finansowy rydułtowskiej kopalni. A jest to jak najbardziej realne. Natomiast jeśli kopalnia zostałaby przeniesiona do SRK, powrót byłby trudny - wyjaśnia senator Adam Zdziebło.
Adam Zdziebło i Lucjan Szwan podkreślają, że Wojciech Kowalczyk zlecił swoim służbom analizy, które potwierdziły przedstawione argumenty. - To nie były argumenty polityczne. Jesteśmy od tego dalecy. Mieliśmy mocne argumenty merytoryczne, czyli złoże, wspólny potencjał i ludzi - wylicza senator.
Duże zespolenie kopalni i mieszkańców
- Pan senator mówi o tym tak skromnie i spokojnie, ale ja chciałbym podkreślić, że mieszkańcy Rydułtów i okolicznych gmin powinni wiedzieć, że mamy mu wiele do zawdzięczenia. Pan minister Kowalczyk okazał się fachowcem, ale trudnym w negocjacjach. Bez wsparcia pana senatora to nie mielibyśmy po co jechać do Warszawy. Na szczęście po trudnych rozmowach nasza kopalnia została wyłączona ze strefy zagrożenia. Co istotne, ministra Kowalczyka bardzo interesowało również to, jak na funkcjonowanie kopalni zapatruje się społeczeństwo lokalne. Ważna okazała się dla niego informacja, że jako miasto usiedliśmy kiedyś z kopalnią do stołu i wspólnie ustaliliśmy, że miasto pod pewnymi warunkami pozwoli wydobywać pod centrum. I że istnieje duże zespolenie miasta, mieszkańców i kopalni - zaznacza przewodniczący Lucjan Szwan.
To dopiero początek
Obecnie, w myśl obowiązującego planu naprawczego, realizowany jest scenariusz sprzedaży Węglokoksowi czterech rybnickich kopalń: Jankowice, Chwałowice, Marcel i Rydułtowy-Anna. Zdaniem senatora Zdziebło to nie powód do myślenia w kategoriach „rydułtowska kopalnia została uratowana”. - Na dziś tak się stało. Wiemy co się wydarzyło, wiemy że KWK Rydułtowy-Anna nigdy nie pokazała się w końcowych dokumentach. Ale to dopiero początek. Niezbędna jest poprawa wyniku finansowego kopalni. To głównie zadanie dyrekcji. Trzeba znów spojrzeć na rydułtowską kopalnię jako na osobny zakład, który musi wypracować dobry wynik finansowy. W przeciwnym wypadku zagrożenie może powrócić. Na razie jednak cztery rybnickie kopalnie stoją przed dużą szansą i mają duży potencjał - zaznacza senator.
Zdziebło dodaje, że utrzymanie dużej, istniejącej części przemysłowej to nie jedyny warunek rozwoju Śląska. Że dzięki mocnej ofercie pieniędzy europejskich należy skupić się również na realizacji programu reindustrializacji Śląska (m.in. tworzeniu lokalnych parków przemysłowych dla małych i średnich firm i odbudowie szkolnictwa zawodowego). - Tylko to pozwoli przetrwać wszelkie zachwiania koniunktury - puentuje senator.
(mak)
do wkurzony Zgadzam się ze słowami Objektywnego- ta trójca z senatorem na czele to jedna klika na pewno nie od ratowania czegokolwiek, ale od kawusi ..... Nic, a nic ich nie interesuje co tu się dzieje- po prostu wybory się zbliżają!!!!! A do Górala nie miejcie pretensji, bo sami takiego boroka żeście wybrali na stołek radnego powiatu!!!! A tam trzeba ludzi mądrych i kompetentnych , a nie z przypadku !!!!!!!!
@ o jakich wolnych mediach ty myślisz przecież w Wodzisławiu jest gorzej ze wolnościa słowa niż na Białorusi chcesz przykładu to masz w wydaniu http://www.tuwodzislaw.pl/wiadomosci,wiadomosci,wia1-3266.html w ciagu ostatniego tygodnia zniknęły dwa artykuły oto ich namiary - http://www.tuwodzislaw.pl/wiadomosci,105-mln-euro-dla-subregionu-zachodniego,wia5-3266-10163.html i artykuł następny - http://www.tuwodzislaw.pl/wiadomosci,rodzinny-park-rozrywki-pierwsza-z-kilku-firm-ruszyla-z-pracami,wia5-3266-10173.html#commentForm teraz czekam kiedy zniknie ta tuba propagandy dobrej władzy "ludu " Skontroluj sam może uwierzysz !?
Czy Kopacz zbudowała jakiś odwiert geotermalny? Prawda, że nie.
Czy utworzyła możliwość odbudowy polskiego przemysłu? Nie.
Po cóż więc Polakom darmozjady żywiące się chlebem polskiego podatnika, będący na usługach obcych. Czy istnieją jakiekolwiek racje by Polacy utrzymywali dewiantów usadowionych w rządzie?
Jaki dobry teraz kiedy wy........i go z ministra zaczyna opowiadać bajki . Najlepiej zapisz sie do Twojego Ruchu tam POtrzbuja takich ....i !
@wkurzony .....powiem ci jesteś głupszy niż myślałem , z Góralem mam tyle wspólnego co ty ,co do pisania głupot powiem każdy osądza drugiego według siebie samego, tylko że z tobą jest jeszcze gorzej ! a co do szpitala......człowieku byś chociaż w jednej dziesiątej zrobił tyle ile ja zrobiłem...sam bym ci uchylił czoła - no nic zgaduj dalej kto ja jestem ?,a co do Górala zgadzam się że dziś w jego interesie jest praca dla dobra mieszkańców- bo po to został przez nas wybrany .....i nie obrażaj mnie porównując do osoby tego radnego !!!!!!.
no patrzcie ino jak sie senator przed wyborami lansuje , ponoć ma taaakie wpływy i możliwości ........ a gdzież to był jak na Śląsku tłuki i pałowali górników, co bronili swoich miejsc pracy ........i swoich dzieci i rodzin, kogo on wtedy bronił i gdzie był????
POwcy mamia ludziska przed kazdymi wyborami, następnie za plecami robią swoje, pytam tylko od czego są niby wolne media?? i nie podejmują istotnych dla ludzi tematów jak np ten o oszukiwaniu Śląska: link http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/krzysztof-szczerski-w-ustalmy-jedno-donald-tusk-przekroczyl-czerwona-linie/6gnxqw
Panie Góral - czyli objektywny - Radny Pis_u w Powiecie. Skończ Pan pisać te głupoty. Zacznij Pan pisać na temat obrony naszego szpitala, bo to Pana obowiązek jako Radnego a nie tylko wszystko i wszystkich jak te Pana pryncypały z Warszawy opluwać .Zostaw pan Senatora w spokoju. Jakbyś miał trochę oleju w głowie tobyś wiedział że o losach naszej kopalni decydowano w grudniu, więc luty to chyba nie taki odległy termin.Jako radny powiatowy proszę się zająć naszym szpitalem a nie czekać aż ktoś go rozwiąże , a wtedy pan jako Pisowiec wszystko i wszystkich oplujesz.
@wkurzyny ....ty taki niekumaty jesteś z natury czy od urodzenia ....to może ty >zacznij myśleć zaczniemy od tego , tu nie o żaden artykuł chodzi tylko o to kiedy senator zabiera się za ratowanie kopalni ???,czy nie wtedy kiedy mu się stołek spod tyłka wysunął ? czy nie wtedy gdy zbliżają się wybory na jesień ? czy nie wtedy że z tą partią na Śląsku nie ma szans zostania przy korycie ? to trzeba wymyślić jakiś kit Ślązakom , to jest jeszcze bardziej żałosne jak sama ta osoba pseudo Śląska. Odpowiedz gdzie był ten pan jak były ciche próby likwidacji kopalń ?gdzie był jak okradano emerytów górniczych z deputatów węglowych ??? gdzie był jak rozstrzygały się losy pracy tysięcy górników i ich rodzin ?czy nie zajmował wysoko płatnego stołka i ze Śląskiem mu nie było wtenczas po drodze....co do cymbałów radzę spojrzeć w lustro !!!!!!.
Do makabry i objektywnego-----Przeczytajcie ze zrozumieniem artykuł . Pisze jasno że uzgodnienia zapadły po rozmowie -Pani Burmistrz -Przewodniczący Rady oraz Pan Senator Adam Ździebło. Wszyscy troje kłamią???????? Jesteście panowie chorzy z nienawiści . Może jesteście przegranymi w wyborach???, a prawdopodobnie z Pis-u. Senator był członkiem zespołu do spraw restrukturyzacji górnictwa- to kto wiedział lepiej ? Pełen szacun dla Pana i władz Rydułtów , a tymi cymbałami się nie przejmujcie.
Makbra123 widać, że nie masz pojęcia o polityce.
Niech Slazacy przygotuja sie na negatywna kampanie kierowana przeciw nim i Slaskowi, to juz widac w serialach i telewizji dymisja Durczoka tez tym poniekad byla podyktowana, taka anty Slaska wojna informacyjno-psychologiczna serial "Sw wojna" byl tego tylko drobnym przykladem.
Dac polsce Slask to jak malpie zegarek, a teraz zagadka ktory gatunek niszczy , psuje dezintegruje a kiedy jest po wszystkim pozostawia to co zniszczyl i przenosi sie na nowe tereny tak postepuje szarancza i wirusy ale analogia z tym co polska zobila ze Slaskiem jest nader widoczna
Naiwność a zarazem łatwość manipulowania nawet dziennikarzami z NW powoduje, że opinia społeczna "dowiedziała się" iż Pan senator Adam i Lucjan Sz. uratowali kopalnię. Przecież wiadomo, że kampania wyborcza już ruszyła i to nic innego jak jeden z jej elementów. Pan Lucjan Sz. nawet w swoich marzeniach nie spotkałby się z wiceministrem Kowalczykiem bo ten nie ma czasu na spotkanie się ze związkami zawodowymi, prezesami spółek i kilku ważniejszymi decydentami w polskim górnictwie a miałby czas dla takiego "wsioka" ???? Oj redaktorzy oddzielajcie czasem ziarno od plewów. Myślenie nie boli a łatwowierność toć to przecież w dzisiejszych czasach zwykła głupota. PO "pogrzebało" polskie górnictwo a teraz Pan senator PO chce go ratować ? przepraszam już cząstkę (jedną kopalnię) uratował. Pan senator Adam jakoś nie bardzo do tej pory interesował się kopalniami. Jest jednym z współczesnych POlityków, którzy poza kołchozem zwanym UE nie widzi nic innego dobrego. Aktywność i zainteresowanie wzrosło bo wybory idą. Wracając jeszcze do pana Lucjana to ciekawe że go nie było widać na negocjacjach ze stroną rządową jakie miały miejsce w styczniu tego roku. Ale faktycznie może on "działa" na zapleczu tylko nie tego interesu jakim jest górnictwo. Pozdrawiam wszystkich łatwowiernych "ogłupianych" plotkami rozpowszechnianymi przy piwie.
Dlaczego człowiek z Rybnika Ślązok( szkoda tylko że z PO)czekał tak długo z wyjawieniem tej tajemnicy ?????? czy gdyby był dalej wiceministrem infrastruktury w rządzie Ewy Kopacz ujawnił by o zamiarze wygaszaniu i likwidacji KWK Rydułtowy Anna ???????????????????????????????????.