Policjanci z Krzyżanowic na tropie wandali
Wandale zniszczyli przystanki przy drodze krajowej nr 45 od Bieńkowic do Chałupek. Swoim "wyczynem" pochwalili się w internecie.
Podczas ostatniej sesji rady gminy w Krzyżanowicach sprawozdanie ze swojej rocznej służby złożył komendant miejscowego komisariatu, nadkom. Mirosław Mularski. Podał on również, że aktualnym priorytetem jego jednostki jest rozwiązanie zagadki zniszczenia przystanków autobusowych przy drodze krajowej nr 45, od Chałupek do Bieńkowic. Wandale uszkodzili szyby w przystankach, których wiaty wymieniono dopiero w zeszłym roku.
Jak się okazało, policja miała początkowo problem. Zdarzenie miało miejsce w nocy przez co trudno było znaleźć świadków. Poza tym, jak wyjaśnił nadkom. Mularski, trudno oczekiwać, że świadek rozpoznałby konkretne osoby w ciemnościach. Wiadomo jednak, że policjantom udało się określić przedział czasowy (kilka godzin), w którym wybijano szyby. – Doszliśmy również do tego, że sprawcy używali broni gładkolufowej, nabitej stalowymi kulkami z łożysk – wyjaśnił. Taka broń jest legalnie dostępna. Komendant dodał, że prawdopodobnie sprawcy strzelali do przystanków w trakcie jazdy.
Z mniej oficjalnych źródeł wiadomo, że wspólnie z raciborskimi śledczymi udało się ustalić, że owi wandale wracali w nocy od dziewczyn, mieszkających na terenie gminy Krzyżanowice. Wracając od niewiast musieli być mocno rozgrzani skoro postanowili sobie urozmaicić drogę do domu strzałami w budki autobusowe. O tym z jakimi przebiegłymi lisami policja ma do czynieni świadczy również nieoficjalna informacja, według której o swoim wybryku pochwalili się w internecie.
(woj)