Reforma Oświaty w Raciborzu. CKP i CKU: Egzaminatorzy myślą o czarnych scenariuszach
Na ostatnie konsultacje starostów z nauczycielami przyszło do Centrum Kształcenia Praktycznego 29 osób. Najwięcej kontrowersji wzbudza pomysł urzędników aby praktyki zawodowe odbywały się w firmach choć mogą w CKP.
W placówce mieszczącej się przy ul. Zamkowej, obok Mechanika, starostwo zapowiada ograniczenia w funkcjonowaniu co może doprowadzić do zwolnień nauczycieli.
Miejscowa kadra dziwi się pomysłowi urządzania praktyk zawodowych w zakładach pracy (starosta Winiarski zapowiada chęć urządzania ich przez Rametę i pietrowicką Jedność). Wskazywano, że pracownie CKP będą stały puste a system powiatowej oświaty cofnie się o kilkanaście lat do czasów gdy pracownie nauki zawodu działały przy szkołach. Odpowiadający na pytania wicestarosta Marek Kurpis wskazał na sugestie Raciborskiej Izby Gospodarczej, której członkowie chcą szkolić kadrę firm oraz powody oszczędnościowe, bo samorząd szuka oszczędności w wydatkach oświatowych.
Bankrut zostawi uczniów
Pedagodzy dopatrywali się w takim zamiarze podsyłanie pracodawcom tanich pracowników oraz niebezpieczeństwo dla przyszłości uczniów. - A co w przypadku gdy taka firma odpowiedzialna za praktyki nagle zbankrutuje i będzie musiała oddać nam uczniów? Nie będziemy mieli gdzie i przez kogo ich przyjąć - pytali egzaminatorzy przedmiotów zawodowych. Kurpis odparł, że CKP może aneksować plan zatrudnienia w trakcie roku szkolnego by dostosować się do bieżącej sytuacji.
Na spotkaniu podano, że do końca kwietnia ma być znany podział pracowni, które mają powstać w CKZ-etach. - Problem jest do przegadania z dyrektorami. Rozważamy temat, powiemy gdzie widzimy które pracownie. Nie wszyscy będą zadowoleni z decyzji - przypuszcza wicestarosta.
W kwestii tzw. etatów wspomagających jak np. bibliotekarz władze zobowiązały się, że rewolucji nie będzie we wrześniu ale do grudnia zostanie wypracowany model dalszego ich funkcjonowania. Zmiany w najmniejszym stopniu dotkną pedagogów szkolnych. Podobnie będzie z działem BHP, który CKP prowadzi dla kilku placówek powiatowych jak ośrodek w Rudach, licea i MOS. - To jest dobre rozwiązanie ale nie mogę państwu nic obiecać. Również w tym temacie się zastanowimy - orzekł Marek Kurpis.Dociekania zebranych dotyczyły również przyszłości Centrum Kształcenia Ustawicznego. Pytano o przekwalifikowania dorosłych, dotacje z urzędu pracy. - To, co będzie spinać się finansowo jest do realizacji - zapewniał wicestarosta.
Potencjał w Raszczycach
Ustalono, że trzeba zastanowić się nad organizowaniem egzaminów kończących praktyki zawodowe przez młodocianych z firm niezrzeszonych w Cechu Rzemiosł Różnych. CKP chce to robić ale pracodawcy powinni za to płacić. Starosta Winiarski obiecał zająć się tematem osobiście.
Podobnie jak podczas wcześniejszych spotkań pojawił się wątek problemów dojazdów uczniów. Zdaniem kadry CKP nowych uczniów można szukać w Raszczycach i Żytnej, a tych co przyjeżdżają z Chałupek nie wolno stracić. Raciborskim szkołom sprzyja remont linii kolejowej. Gdy się skończy młodzieży będzie znacznie bliżej do powiatu wodzisławskiego. Starostwo mogłoby poszukać rozwiązań komunikacyjnych w oparciu o PKS Racibórz.
Spotkanie trwało blisko półtorej godziny. Zakończyło cykl pięciu konsultacji ze środowiskiem placówek, z których połączenia mają powstać Centra Kształcenia Zawodowego. Na koniec głos zabrał dyrektor Andrzej Brzenczka wyrażając optymizm i wiarę w proponowane przez starostów plany. - Połączone placówki to większa siła i większe możliwości - podkreślił.
Ludzie
Etatowy Członek Zarządu Powiatu Raciborskiego