Czy w Gorzycach obok aquaparku powstanie Śląska Wieś?
Być może przy basenie Nautica, między placem zabaw a boiskiem Orlik, gdzie obecnie znajduje się pusta łąka powstanie „Ślonsko wieś na Bramie Morawskiej”. Taką wizję zaprezentował niedawno gminnym radnym Piotr Będziński, miejscowy przedsiębiorca.
Stworzyć centrum gminy
Miejsce to miałoby się stać największą atrakcją turystyczną gminy. Odwiedzający zobaczyliby nie tylko jak wyglądała dawna śląska wieś, śląska kultura, ale również mogliby tu dokonać zakupów, np. wytworów miejscowych rękodzielników, lokalnych artystów, czy lokalnej zdrowej żywności. Mogłoby się stać również miejscem organizacji regionalnych imprez. - Chciałbym żeby było to połączenie wioski tematycznej, wioski kulturowej, żywego skansenu i miejsca handlowego, w rodzaju regionalnego targowiska, na którym można nabyć lokalne produkty – wyjaśnia pomysłodawca. Jak dodaje atrakcja ta uzupełniłaby i wzbogaciła przestrzeń wokół basenu Nautica. - Dzięki temu powstałby kompleks rekreacyjno-turystyczny, a zarazem centrum gminy zarówno w sensie materialnym jak i w sensie mentalnym – mówi Będziński. Chciałby też związać to miejsce z innym ważnym punktem na mapie gminy – Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej w Turzy. - Chodzi o to by ktoś kto przyjeżdża do Turzy np. na noce pokuty rano przyjechał obejrzeć również wioskę. I na odwrót, ktoś kto przyjeżdża do wioski, może również pojechać obejrzeć nasze sanktuarium. Poza tym mamy niedaleko meandry Odry, mamy ośrodki rekreacyjne w Odrze, ścieżki rowerowe. To miejsce mogłoby się stać takim węzłem, który połączyłby te wszystkie sznureczki – tłumaczy Będziński.
Inwestycja prywatna
Inwestycja miałaby zostać zrealizowana przez prywatny biznes. Będziński przyznaje, że choć pomysł jest jego, to realizacją zajęłaby się większa grupa inwestorów. Szczegółów nie chce na razie zdradzać. - Póki trwają rozmowy i przymiarki, to nie jestem upoważniony do tego by wskazywać kto jest zainteresowany inwestowaniem - mówi. Podczas prezentacji przyznał, że gmina musiałby wyrazić zgodę na długoletnią dzierżawę terenu, na którym miałaby powstać wioska tematyczna oraz na pewne ulgi. - Gmina może sama próbować poszerzać ofertę wokół Nautiki, ale rodzi się pytanie o środki, które musiałaby tu zainwestować. Innym rozwiązaniem jest wprowadzenie prywatnego interesu, który sfinansuje to zadanie – mówi Będziński.
Chcą zdążyć na Światowe Dni Młodzieży
Czasu do namysłu nie ma zbyt wiele. - Cezurą czasową są Światowe Dni Młodzieży, które odbędą się w 2016 roku w Krakowie. Z Krakowa do Gorzyc jedzie się obecnie koło 1 godziny i 40 minut. Nasza wioska mogłaby się stać atrakcją dla młodzieży, która z całego świata przyjedzie do Polski - uważa autor pomysłu. Obecnie włodarze gminy zastanawiają się nad dalszymi krokami. - Mogę jedynie powiedzieć, że trwają w tym temacie rozmowy. Żadne decyzje na razie nie zapadły – mówi Wioletta Langrzyk z Urzędu Gminy w Gorzycach. - Gmina jest do tematu nastawiona pozytywnie. Ale coś więcej będzie można powiedzieć w połowie kwietnia – mówi Piotr Będziński.
Artur Marcisz
Najbardziej znane wioski tematyczne to „Wioska hobbitów”, związana z twórczością J.R.R. Tolkiena, która powstała w Sierakowie Sławieńskim (zachodniopomorskie) a także JuraPark Bałtów (świętokrzyskie), poświęcony dinozaurom. Działają również wioski poświęcone pszczelarstwu, przydomowym ogrodom, kołoczowi (niedaleko Kluczborka), drewnianym kościołom, a nawet górnictwu. Co ciekawe ta ostatnia działa na terenie Piły-Młyna w kujawsko-pomorskiem, gdzie wydobywano dawniej węgiel brunatny. Portal wioskitematyczne.org.pl wymienia aż 58 wiosek tematycznych, działających w naszym kraju. Ani jedna z nich nie znajduje się w województwie śląskim.
Czy w tej gminie nie może być "normalnych" miejsc pracy,tylko znowu bezużyteczne dziadostwo? Już widzę te tłumy ludzi co po drodze do Krakowa zahaczą o biedną wieś za biednym basenem który ciągnie gminę na dno finansowo.
Ciężko ten basenik nazywać parkiem wodnym!!
Z tymi dniami młodzieży do lekka przesada. Chyba, że ktoś będzie jechał A1 i jakiś cudem dowie się o atrakcji w Gorzycach, co wymagało by niezłych środków na promocję. Idea może i fajna ale osobiście lepiej zrobić kopię grodu Mirmiłowo na bazie komiksu Kajko i Kokosz, w którym to można gotować różne śląskie specjały i na tej podstawie połączyć tradycję śląską jak i polskiego komiksu.