Półtora miliona pożyczki dla szpitali
Tej decyzji władz powiatowych można było się spodziewać. W marcu pisaliśmy, że połączony szpital zdobył z Unii Europejskiej prawie 8 milionów zł na dwie inwestycje. Pieniądze na wkład własny, około 1,5 mln zł, szefostwo ZOZ zamierzało pożyczyć od powiatu, czyli swojego organu prowadzącego.
Dziś już wiadomo, że starosta z pozostałymi członkami zarządu powiatu zgodzili się pożyczki udzielić. - To oczywiste, że choć sytuacja finansowa jest nie najłatwiejsza, to gdy pojawia się okazja pozyskania znacznych środków zewnętrznych na zadania, których sami nie bylibyśmy w stanie sfinansować, decyzja o wsparciu szpitali mogła być tylko jedna – wyjaśnia motywy działania zarządu starosta Tadeusz Skatuła.
Pożyczka została udzielona do końca sierpnia 2020 r. z równoczesną karencją w jej spłacie do 31 sierpnia 2015 r. Pierwszą inwestycją zrealizowaną dzięki zdobytemu dofinansowaniu będzie termomodernizacja budynku głównego szpitala w Wodzisławiu Śl. Obejmie między innymi gruntowne ocieplenie, wymianę instalacji, montaż 100 solarów i zmianę kolorystyki elewacji. Drugą inwestycją jest komputeryzacja obydwu szpitali. Inwestycje muszą być wykonane do końca września tego roku.
– Mam nadzieję, że choć czasu jest mało, to jednak uda się przeprowadzić inwestycje, na które czeka tak wielu mieszkańców naszego powiatu, a które powinny przynieść też wymierne korzyści ekonomiczne, np. dzięki zmniejszeniu zapotrzebowania szpitali na energię cieplną – dodaje starosta.
To nie pierwsza pomoc finansowa władz powiatu dla szpitali. Wcześniej umorzyły 2,7 mln zł pożyczek z lat minionych, poręczyły szpitalom kredyt o wartości 10 mln zł, a także przekazały ponad milion zł na modernizację Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz Oddziału Neurologicznego z Pododdziałem Udarowym w Wodzisławiu Śl.
(tora)
Ludzie
Były radny powiatu wodzisławskiego, wicestarosta i starosta wodzisławski.
Panie Starosto - czas pakować manatki.
Do obiektywny : Ale tu nie ma się nad czym zastanawiać. Masz przecież na zdjęciu powyżej. Chyba nikt nie ma wątpliwości. Jeśli prowadzisz sklep z ciuchami i zatrudnisz personel, który sam zamówi towar, po czym go nie sprzeda i sklep padnie, to chyba jasne,że to twoja wina.
Do obiektywny : Ale tu nie ma się nad czym zastanawiać. Masz przecież na zdjęciu powyżej. Chyba nikt nie ma wątpliwości. Jeśli prowadzisz sklep z ciuchami i zatrudnisz personel, który sam zamówi towar, po czym go nie sprzeda i sklep padnie, to chyba jasne,że to twoja wina.
Do obiektywny : Ale tu nie ma się nad czym zastanawiać. Masz przecież na zdjęciu powyżej. Chyba nikt nie ma wątpliwości. Jeśli prowadzisz sklep z ciuchami i zatrudnisz personel, który sam zamówi towar, po czym go nie sprzeda i sklep padnie, to chyba jasne,że to twoja wina.
Do poniżej ....jak tak łatwo wymawia się zarżnięte .....tylko kto powie w końcu kto zarżnął te szpitale i kto za to beknie ,za komuny za niegospodarność i manko się zamykało w więzieniu, dziś przemija z wiatrem ,pozwala się na dalsze zadłużanie a na koniec wygaszenie z powodu zadłużenia ,tak pięknie teraz to się nazywa,doszły mnie słuchy że Wodzisławski szpital bardziej zadłużony od Rydułtowskiego będzie tym drugim ratowany przenoszeniem oddziałów ,sprytne nieżle ktoś kombinuje ,zastanawiające jest też to że są to oddziały przynoszące największy dochód,myślę że mieszkańcy Rydułtów nie dadzą się zwieść że Wodzisławski jest nowszym szpitalem , to nie mury leczą pacjentów a lekarze pielęgniarki i cały personel ,nie będę już pisał jak ważny jest niekiedy czas na dojazd i szybka pomoc,jestem zdania ... jest potrzebna reanimacja obu szpitali ,ale najważniejsza jest zmiana dyrekcji ,ktoś kto mimo zwiększania pomocy finansowej w dalszym ciągu zadłuża- to tym samym sobie nie radzi, tak trudno to odkryć,a ktoś co sobie nie radzi jeżeli jest człowiekiem honoru i i ma na uwadze dobro mieszkańców i chorych, powinien ustąpić, i nie przyczyniać się do likwidacji szpitala ratującego co jest dla człowieka najważniejsze zdrowia i życia , życie jest krótkie a bez fachowej pomocy może stać się jeszcze krótsze !!!!!.
Już kiedyś pisałem o szpitalach. Dla mnie sytuacja wygląda następująco. Mamy zarżnięte finansowo dwa szpitale. One nie mają zero kasy tylko miliony długu w wyniku swojej "gospodarności". I oto jest oferta. Dostaniecie 8 mln , które zaraz wydacie jeśli dołożycie 1,5 miliona, którego nie macie. No to pozyczamy kolejne 1,5 mln, bo wczesniej powiat umorzył 2,7 mln. Nasze 2,7 mln dla niezorientowanych. Proponuję pójść do banku i powiedzieć, że chcecie 1,5 mln bo dostaniecie jeszcze 8 a macie kilka baniek długu.
1,5 mln pozyczki i anulowanie 2,7 pozyczki. Czy nikt tego nie widzi ?
Nie bardzo Slash rozumiem. Przecież nawet te 1,5 MLN to z podatków. To, że może mogły pójść na co innego to fakt. Tylko jak nie pożyczyć, dołożyć 1,5 MLN żeby dostać 8 MLN. Fakt, ze nie ma gwarancji, że w ładnym szpitalu będą lepiej leczyć. Ale może choć samopoczucie sie poprawi
To jest chore w tym ,naszym kraju,że na nic nie ma kasy. Społeczenstwo płaci podatki ,i wiecznie nie ma kasy.