Celnicy ratowali kobietę pod bazyliką w Pszowie
Trzej funkcjonariusze z Urzędu Celnego w Rybniku pomogli młodej dziewczynie, która zasłabła i upadła na chodnik. W pośpiechu omijali ją piesi.
Do zdarzenia doszło we wtorek 28 kwietnia około 6.30 w Pszowie tuż za bazyliką. Jadąc do pracy do Rybnika celnicy zauważyli, że na chodniku ktoś leży bez ruchu. Natychmiast zatrzymali swój samochód i podbiegli do leżącej osoby. Okazało się, że to młoda dziewczyna, która nagle zasłabła w drodze na praktykę. Upadła na chodnik. Nikt z przechodzących nie zwrócił na nią uwagi, omijając w pośpiechu.
Śląscy celnicy szybko ocenili stan poszkodowanej i natychmiast powiadomili służby ratunkowe. Do czasu przyjazdu pogotowia ułożyli poszkodowaną tak, aby mogła bezpiecznie oddychać. Przytomną i bezpieczną przekazali służbom ratunkowym. - To był zwykły ludzki odruch. Nie moglibyśmy tak po prostu przejechać obok wiedząc, że ktoś leży nieprzytomny i potrzebuje pomocy - mówią celnicy
Mosz recht kolo ,o tym czasie ,nikt kto mógłby pomóc nie chodzi ,wszyscy śpią ,albo są w pracy , a stare pryki myślały ,że je po imprezie nawalono i odpoczywo ,oni myślą yno kiedy bydzie rynta ,o kierej zrobić kolejka pod bankiem ,abo na poczcie !!!
Starki i starziki nie mogli ij pomóc, bo by się na mszo spóźnili....To je całe stare pokolyni pszowików, czyli obggodać, ponarzekać i wyśmioć inkszych i całe życi być na utrzymaniu chopa, bo same były za zgniłe aby iść do roboty, taki są stare pszowiki.Dobrze że młodsi są inksi, na jesiyń jak żech przejeżdżoł przez pański las, to rosły tam bocznioki, schodza z koła i ida po te bocznioki, a szoł taki łebek z szkoły i mie się pyto, czy wszystko w porządku, bo myśloł że coś mi się stało i żech do bełszonga wpodł, wiync widać że te młode pokolenia sa już normalniejsze niż te stare pszowski plotkary i ich chopy.
W tym wypadku akurat dobrze, że redakcja temat poruszyła bo napiętnowała ludzką znieczulicę, totalna paranoja, że nikt nie zareagował.
Jak zwykle nikt z przechodniów się nie zainteresował!Pozostaje tylko życzyć zobojętniania w sytuacji kiedy Wy będziecie potrzebować pomocy drugiego człowieka!Panom celnikom oczywiście słowa podziękowania ale nie należy z tym od razu biegać do gazet!Jestem ciekawa kto to od razu dmuchnął do nowin.Sama w zeszłym roku byłam świadkiem zdarzenia,kiedy starszy mężczyzna przewrócił się niedaleko rynku w Wodzisławiu,chłopak ok 30 lat przeprowadzał reanimację do czasu przyjazdu pogotowia,po czym spokojnie oddalił się z miejsca zdarzenia i nigdzie o tym nie napisali!Więcej empatii troski wobec drugiego człowieka,bezinteresowności,mniej gwiazdorzenia i robienia z rzeczy,które należą do odruchów LUDZKICH wielkiego halo,pozdrawiam!