Wypadek na trasie Turze-Ciechowice. Ranną kobietę zabrał śmigłowiec [ZDJĘCIA, WIDEO]
Do bardzo poważnego wypadku doszło w poniedziałek około godz. 14.30 w Ciechowicach. Kierująca fiatem seicento mieszkanka powiatu raciborskiego jechała od strony Turza w kierunku Ciechowic. W pewnym momencie zjechała na przeciwległy pas jezdni, sforsowała przydrożny rów melioracyjny i uderzyła w drzewo.
Materiał wideo:
Na miejsce wezwano zespół pogotowia ratunkowego z Raciborza, strażaków (zawodowców oraz ochotników z Nędzy i Kuźni Raciborskiej), a także policję. Strażacy nożycami hydraulicznymi rozcięli samochód, wydostając z wnętrza pojazdu poszkodowaną 54-letnią kobietę.
Jej obrażenia okazały się na tyle poważne (doznała poważnego urazu głowy), że na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował ją do specjalistycznego szpitala.
Wkrótce więcej informacji na temat wypadku.
Z drugiej strony ten seicent jakoś specjalnie źle nie wygląda jak na seicento,musiała nie jechać za szybko.Poduszka się nie otwarła bo nie było czy jakiś feler auta.Wydawało mi się,że seicenta już miały poduszki po stronie kierowcy a tylko cinquecenta nie miały...Dziwne
Czy ta dziewczyna przeżyła?Znajoma z roboty,powiedziała,że słyszała od pielęgniarki,że zmarła wczoraj na intensywnej terapii na skutek ciężkich obrażeń mózgu ale nie wie czy o ten wypadek na śląsku chodzi.Do jakiego szpitala ją przewieźli?