Wypadek w Focus Mall Rybnik: 9-latek spadł z ruchomych schodów
Chłopiec spadł na ziemię z wysokości kilku metrów. Pierwszej pomocy udzieliła mu jedna z zatrudnionych w centrum handlowym osób.
Do wypadku doszło 20 czerwca około godz. 18.00 w galerii Focus Mall Rybnik. Znajdujący się pod opieką matki 9-latek wypadł przez barierki ochronne ruchomych schodów. Chłopiec spadł na posadzkę z wysokości kilku metrów. Na miejsce wezwano policję oraz pogotowie ratunkowe.
Pracownica jednego z salonów znajdujących się w Focusie (jak informuje dyrekcja galerii, kobieta posiadała uprawnienia ratownika medycznego) udzieliła chłopcu pierwszej pomocy przedmedycznej. Po przyjeździe ratowników medycznych 9-latek został przewieziony do szpitala.
Na szczęście chłopiec nie odniósł poważniejszych obrażeń. Rybnicka policja ustala okoliczności wypadku.
Tak, tylko tam prawdopodobnie była ewidentna wada w opakowaniu- dziecko nie miało prawa tego otworzyć. Chłopak miał 2,5 roku przeszedł dwie operacje plastyczne, spędził w szpitalu przeszło 3 miesiące. Wymagał rehabilitacji i miał problemy z mówieniem. Tutaj chłopak 9 lat, oznakowanie platformy dobre-wyraźnie widać, że rodzic powinien trzymać dziecko za rękę, poręcz na prawidłowej wysokości, wątpię żeby coś "szarpnęło".. Swoją drogą to nieźle matkę i synka na stronach tvn24 i innych portali "obsmarowali". Masakra..
@ wszystko jest możliwe w tym kraju... w końcu rodzice łebka, który się nażarł kreta w sklepie też się sądzili i z tego co pamiętam wygrali... z tego wynika, że warto się nie zajmować dzieckiem ;)
Czy to prawda, że rodzice będą się zastanawiać nad odszkodowaniem od Focus Mall? Niemożliwością jest żeby 9-letnie dziecko, które średnio ma 130cm wzrostu, trzymane za rękę przez rodzica (bo taki jest wymóg), jadąc w górę platformą ruchomą wypadło przez barierki ochronne o wysokości ok. 1m..
Pewnie naoglądał się na JuTjubie idiotów, którzy kręcą się na poręczach ruchomych schodów i chciał spróbować. Matka mogła prosić, ale w świetle obecnych przepisów nawet to mogło być pretekstem do "niebieskiej karty". A kiedyś dostałby strzał w du..sko i wiedziałby jak się zachowywać.
dobrze ze wszystko ok...tak mysle gdyby grzecznie stał przy mamusi,to raczej nic by sie nie stało...