Piotr Kuczera dostał podwyżkę. Zarobi tyle samo co jego poprzednik - Adam Fudali
Na ostatniej sesji rady miasta, grupa radnych złożyła projekt uchwały w sprawie ustalenia miesięcznego wynagrodzenia Prezydenta Miasta Rybnika. Do tej pory Piotr Kuczera otrzymywał 10.704,00 zł brutto. Po przegłosowaniu uchwały, radni zdecydowali, że od 1 czerwca jego pensja wzrośnie do kwoty 12.303,00 zł.
Maksymalne wynagrodzenie
Projekt uchwały złożyła grupa radnych, co nie do końca mógł zrozumieć Henryk Cebula. – Pierwszy raz spotykam się z tym, że jest przedstawiony projekt uchwały, pod którym podpisuje się anonimowa grupa radnych. Ze względu na jawność życia samorządowego powinniśmy poznać nazwiska tych, którzy przygotowali projekt uchwały – mówił radny Cebula. I tak się stało. Chwilę później została odczytana lista osób, które złożył podpis pod projektem uchwały. Byli to: Krystyna Stokłosa, Tadeusz Białous, Małgorzata Piaskowy, Marusz Wiśniewski, Łukasz Kłosek, Jan Mura, Franciszek Kurpanik i Wojciech Kiljańczyk. Ten ostatni tłumaczył: – To ja wspólnie z Krystyną Stokłosą byłem inicjatorem tego wniosku. Uznaliśmy go za zasadny, po tym jak przeanalizowaliśmy wynagrodzenia szefów sąsiednich miast i gmin. Sprawdziliśmy również, jakie zarobki mieli poprzednicy obecnego prezydenta. Dodatkowo biorąc pod uwagę zakres obowiązków Piotra Kuczery, uznaliśmy, że należy wyrównać jego wynagrodzenie do poziomu, które zwyczajowo należało się prezydentowi Rybnika – stwierdził radny Kiljańczyk. Sekretarz Miasta Rybnika Daniela Lampert poinformowała, że w przeszłości prezydent miasta zawsze miał najwyższe, dopuszczalne wynagrodzenie. – Wynagrodzenie, które zostało ustalone w grudniu dla obecnego prezydenta nie jest maksymalne. Przedstawiony projekt uchwały przywraca ten poziom – tłumaczyła sekretarz miasta.
Były wątpliwości
Henryk Cebula miał nie tylko wątpliwości co do podpisów pod wnioskiem, ale również co do samej podwyżki. – Pół roku minęło od czasu pana zaprzysiężenia, a już podwyższamy panu wynagrodzenie. Pragnę przypomnieć, że pracownicy urzędu miasta przez ostatnie trzy lata nie dostali żadnej podwyżki, a ostatnia jaką otrzymali, wynosiła 100 zł brutto – stwierdził Henryk Cebula. Wtórował mu Arkadiusz Szweda. – W uzasadnieniu projektu uchwały możemy przeczytać tylko o ramach prawnych, dotyczących zarobków prezydenta. A ja chciałbym dowiedzieć się, jakie to osiągnięcia obecnego prezydenta skłoniły radnych, do przygotowania takiego projektu uchwały? W moim odczuciu dobrą podstawą do oceny prezydenta będzie skonstruowany przez niego budżet lub jego realizacja. Bo na razie realizuje ten, przygotowany przez jego poprzednika – mówił radny PiS. Odpowiedź usłyszał od Franciszka Kurpanika. – Pełnienie funkcji prezydenta wiąże się z ogromną odpowiedzialnością i chociażby za to, należy się mu godziwe wynagrodzenie. Obecne jest porównywalne z wynagrodzeniem w bardzo małej gminie. To jest jakieś nieporozumienie, można powiedzieć, że wstyd. Jeżeli chodzi zaś o ocenę pracy prezydenta, to nie my powinniśmy jej dokonywać. Zostawmy to wyborcom. Oni podczas kolejnych wyborów ocenią jak pracował prezydent – stwierdził Kurpanik.
Mimo, że do dyskusji zgłaszali się kolejni radni, o jej zaniechanie zaapelował Adam Fudali, przewodniczący rady miasta. – Mam prośbę o zaniechanie dalszej dyskusji, każdy radny będzie się mógł odnieść do całej sprawy, oddając głos. Ta dyskusja nie jest komfortowa dla prezydenta – oznajmił Adam Fudali i zarządził głosowanie. W nim wzięło udział 20 radnych, za przyjęciem uchwały głosowało 16 radnych, dwóch było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosowania. Uchwała weszła więc w życie.
Tyle co poprzednik
Swoją podwyżkę skomentował dla nas Piotr Kuczera. – Całą sprawę przyjąłem spokojnie. Opinie radnych były różne, mają do tego prawo, chociaż ostatecznie uchwała przeszła dużą większością i tak naprawdę moje zarobki wracają do poziomu poprzedniego prezydenta. Rybnik, to miasto na prawach powiatu, jest duża odpowiedzialność, generalnie jesteśmy stolicą subregionu. Jest mi niezręcznie mówić o swoich zarobkach. Myślę, że radni podczas dyskusji zwrócili uwagę na wszystkie za i przeciw, a głos pana przewodniczącego podsumował wrażenie ogólne, które ja miałem – powiedział prezydent Rybnika.
Przypomnijmy, że maksymalne wynagrodzenie prezydenta miasta nie może przekroczyć, w okresie miesiąca, siedmiokrotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe – na podstawie przepisów ustawy z 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej (wysokość kwoty bazowej w 2015 r. wynosi 1.766,46 zł co daje maksymalnie kwotę 12.365,22 zł).
Ludzie
Były prezydent i były przewodniczący Rady Miasta Rybnika
Radny Miasta Rybnik.
Radny Miasta Rybnik.
Prezydent Rybnika
Wow! A ile było "och-ów i ach-ów" jak po wyborach okazało się że będzie zarabiał mniej niż Fudali.... Ile cmokania z zadowoleniem, że taki "ludzki" prezydent. Za długo nie wytrzymał na tej "głodowej pensji".
" W bulu i nadzieji " i to nazywa się inicjatywa oddolna ale jaja do n potęgi , chyba radni boja się ze prezydent może zrezygnować z tego stanowiska i stąd wniosek czyli " Ch..a dupa i kamieni kupa " to tak PO PeOwsku !