Lenk: nie rozumiem opozycji
Włodarz Raciborza uważa, że budżet za 2014 rok był jednym z najlepszych jakie zrealizował. Tymczasem 6 radnych głosowało przeciw udzieleniu prezydentowi absolutorium (16 go poparło).
Argumenty opozycji (m.in. wydatki niższe od zakładanych, budowa przystani kajakowej i wysokie nakłady na oświatę) są dla Mirosława Lenka niezrozumiałe. – Urząd obowiązują pewne procedury. Wynik przetargu weryfikuje plan wydatków i obniża kwotę przeznaczoną na ten cel. Nie możemy wtedy wydać 4,5 mln zł na coś co kosztowało w przetargu 2,9 mln zł. Czy to niezrozumienie? Może brak chęci zrozumienia? – dziwił się prezydent po ostatniej przed wakacjami sesji.
Po raz pierwszy odkąd Lenk rządzi miastem opozycja głosowała przeciw udzieleniu absolutorium. – To pewnie nowa jakość w działaniach opozycji. Ma prawo zachować się w ten sposób ale warto zważyć argumenty jakie się publicznie przedstawia. Mówienie o braku rozważnej polityki oświatowej i finansowej to argumenty chybione. Racibórz zawsze szczycił się dbałością o miejską edukację. Modernizujemy np. SP 13, SP 5 czy SP 15 a ostatnio SP 1 i G2. Szykujemy się do remontu szkoły w Brzeziu – wyliczał prezydent. Tamtejszy radny Leon Fiołka z NaM-u wstrzymał się w głosowaniu nad przekazaniem 1,6 mln zł na ten cel. – To dziwny akcent, pan Fiołka nie poparł w ten sposób tego wydatku – Lenk. Na sesji L. Fiołka wyjaśniał, że ma wątpliwości do innych zapisów w uchwale zmieniającej budżet miasta i dlatego nie zagłosuje za nią.
(ma.w)
Ludzie
Radny Raciborza
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.