Droga Racibórz-Brzeźnica: Będą zrywać nowy asfalt?
Ewentualne zerwanie nawierzchni prawdopodobnie zostanie wykorzystane przy poprawkach innych błędów, tym razem leżących po stronie projektanta.
Starosta Ryszard Winiarski wizytował na przedwakacyjnej sesji gminy Rudnik. Dyskusja radnych i wójta z gościem krążyła wokół tematu remontu dróg powiatowych biegnących na terenie gminy Rudnik. Wiadomo, że ulic w administracji powiatu jest tu prawie 50 km, co stanowi ćwierć wszystkich dróg podległych Powiatowemu Zarządowi Dróg.
Starosta Winiarski, poza potwierdzeniem priorytetowego zadania w tym roku na terenie gminy (remont drogi Modzurów-Szonowice), opisał problem jaki napotkały mu podległe służby przy odbiorze remontowanej drogi z Raciborza Miedoni do Brzeźnicy. – Napotkaliśmy tam nieprawidłowości. Na trzy pobrane próbki dwie wskazały na niezgodność ze specyfikacją techniczną – wskazał. – Dlatego zażądamy zerwania nawierzchni i położenia nowej – zapowiedział starosta i podkreślił, że tej sprawy nie odpuści. – W innym przypadku za kilka lat znów będzie trzeba tę drogę łatać – przewidywał. W powyższej sprawie działa specjalna komisja powołana przez starostę. Dokumentacja w tej sprawie ma być udostępniana w starostwie do wglądu dla osób zainteresowanych.
Na razie nie wiadomo jak zareaguje na sytuację wykonawca remontu – firma Skanska. To właśnie ten międzynarodowy koncern wygrał w zeszłym roku przetarg na opisany wyżej remont. Starostwo szacowało, że inwestycja może kosztować nawet 15 mln zł, zaś Skanska wyceniła swoją pracę na 10 mln zł, czym przebiła pozostałych oferentów.
(woj)
Ludzie
Starosta Raciborski