Połamane drzewa, pożary, osy i szerszenie - weekend strażaków [RAPORT]
Podczas minionego weekendu strażacy wyjeżdżali do akcji aż dwadzieścia cztery razy.
W piątek 24 lipca strażacy wyjeżdżali do akcji siedem razy - do Jankowic, Pogrzebienia, Górek Śląskich, ponownie do Pogrzebienia, Budzisk, Raciborza i Owsiszcz. Wszystkie interwencje dotyczyły usunięcia gniazd owadów błonkoskrzydłych. Ponadto w piątek (i sobotę) strażacy zabezpieczali również kompleks leśny w Rudach, jednak w trakcie minionego weekendu pożarów na tym obszarze nie odnotowano.
W sobotę 25 lipca strażacy na prośbę policji otworzyli mieszkanie przy ul. Czarneckiego w Raciborzu (z lokatorem mieszkania nie było kontaktu). Po wejściu do środka strażacy zastali starszego mężczyznę - był cały i zdrowy. O godz. 11.33 strażacy gasili niewielki pożar suchej trawy przy ul. Kanałowej w Raciborzu. Burza, która spustoszyła powiat wodzisławski i rybnicki okazała się bardziej łaskawa dla ziemi raciborskiej, jednak i tym razem przysporzyła pracy strażakom, którzy siedem razy usuwali powalone na jezdnie drzewa oraz nadłamane konary - w Rudzie, Rudach i Rudzie Kozielskiej. Ponadto w sobotę strażacy usuwali plamę oleju na ul. Gamowskiej oraz interweniowali na ul. Częstochowskiej (alarm okazał się fałszywy).
Plamę oleju usuwali również strażacy w niedzielę na ul. Opawskiej w Raciborzu. Wcześniej interweniowali w Raciborzu na ul. Nad Potokiem, gdzie z powodu pęknięcia rury doszło do zalania piwnicy w budynku mieszkalnym. Z kolei w budynku wielorodzinnym przy ul. Słowackiego miał znajdować się zatrzaśnięty mężczyzna - na miejsce skierowano początkowo jeden zastęp straży pożarnej, po czym dosłano jeszcze autodrabinę. Ostatecznie lokator mieszkania otworzył drzwi - kontakt z nim był utrudniony z powodu choroby i problemów ze słuchem. 26 lipca strażacy interweniowali również przy ul. Starowiejskiej, gdzie włączył się alarm z instalacji przeciwpożarowej. Na miejsce skierowano dwa zastępy strażaków, jednak alarm okazał się fałszywy.