Likwidacja krwiodawstwa. Skończcie lamentować, zacznijcie negocjować
- Nie znam się ani na krwi, ani na krwiodawstwie, ale uważam się za człowieka mającego jako taki kontakt ze zdrowym rozsądkiem. I z tej przyziemnej perspektywy pytam, czy my zawsze musimy kopać studnię dopiero wtedy, gdy dach domu już płonie? - pisze Arkadiusz Gruchot.
Innymi słowy, chciałbym wiedzieć, w jaki sposób ministerstwo przez ostatnie lata prowadziło nadzór nad RCKiK w Raciborzu, że powstały tak ogromne straty i nieprawidłowości? Równocześnie interesuje mnie, jak zarządzała kosztami RCKiK poprzednia dyrekcja i gdzie przez ten czas były związki zawodowe? Może po prostu było im zbyt dobrze, aby zawracać sobie głowę gigantomanią i bizantyjskim przepychem powstającym za oknem? Gdzie wreszcie byli dwaj panowie posłowie z obu wiodących partii, którzy teraz piszą listy, lamentują na fejsbukach i prześcigają się na każdym kroku w pokazywaniu, jak to są gotowi nawet krwi własnej sobie utoczyć, byle tylko ktoś odczarował złą rzeczywistość.
Moim zdaniem jednak żadna wróżka się tego nie podejmie, bo i za późno dostała zaproszenie, i zwyczajnie nie ma interesu. Oczywiście bardzo chciałbym się mylić, ale w przeciwieństwie do niektórych polityków, nie muszę mamić przyszłych wyborców czczymi nadziejami. Trzeba po prostu spojrzeć prawdzie w oczy i za pomocą solidnych argumentów (które są), a nie zaklęć i lamentów pod publiczkę wynegocjować z ministrem jak najkorzystniejsze warunki dla przyszłej formy i dalszego funkcjonowania raciborskiego RCKiK. To bardzo ważny, nie tylko lokalnie, zakład pracy, zasługujący na profesjonalnego menedżera, który przeprowadzi skuteczny program naprawczy. Wierzę, że raciborska ekipa, która będzie rozmawiać w środę z ministrem jest do rozmów solidnie przygotowana. I przywiezie z Warszawy rozwiązania najlepsze z tych, jakie były realnie do wynegocjowania i będą możliwe do zrealizowania w dalszej działalności Centrum.
Fakt, aż się im dziwię że przed wyborami takie głupoty robia.
Niestety ale ta likwidacja to kolejny powód aby nie głosować na PO w najbliższych wyborach...
A czy firmy pracujące przy budowie mają jakiekolwiek szanse na odzyskanie pieniędzy?
No w końcu głos rozsądku w tej sprawie.
Pytanie czy w całej Polsce ośrodki krwiodastwa w miastach niewojewódzkich są likwidowane czy tylko w Raciborzu? Bo coś mi się wydaje, że jak coś się likwiduje to najłatwiej na Śląsku - inni się po prostu nie dają, a posłowie głównie wieśniaccy z PSL nie pozwolą. A nasze parlamentarne śpiochy prześpią wszystko i pozwolą na likwidację wszystkiego.
Może niech Pan porozmawia z byłymi pracownikami o tym, jaki przez lata panował klimat w RCKiK. z jednej strony Bizancjum, z drugiej strach o pracę w przypadku sprzeciwu wobec kilku osób. Pewnie warto rozliczyć RCKiK z nadzoru, z tego jakie osoby co miały do powiedzenia, z nieprawidłowości, ale teraz najważniejsze, by utrzymać Centrum w Raciborzu i rolą mediów jest zintensykowanie działań, zeby pobudzić również społeczeństwo. Za trudne? A jak chodzi o zaangazowanie się w kibicowanie jednej z opcji politycznych to potraficie przed wyborami. Artykuł o tym, co może się stać w perspektywie kilku lat jak przejęte zostanie centrum to za dużo? A straszyć zmianą opcji przed wyborami daliście radę.