Radni wezmą się za dopalacze?
Rybnicki radny Łukasz Dwornik z Prawa i Sprawiedliwości pyta władze miasta, czy nie pora aby komisje radnych zajęły się problemem tzw. dopalaczy.
Jeszcze w grudniu ubiegłego roku rada miasta przyjęła uchwałę o delegowaniu do prac w Komisji Bezpieczeństwa i Porządku dwóch radnych. Łukasz Dwornik zainteresował się, czy na posiedzeniach takiej komisji, w ogóle poruszany jest temat dopalaczy.
– Czy w ramach prac przedmiotowej Komisji były kiedykolwiek poruszane kwestie związane z dopalaczami i zagrożeniem zdrowia i życia związanym z ich zażywaniem? Jakie ustalenia w tej kwestii zapadły i czy były realizowane? Problem z NSP (Nowe Substancje Psychoaktywne, tzw. dopalacze) istnieje od kilku lat więc pytanie to dotyczy również prac Komisji Bezpieczeństwa i Porządku we wcześniejszym okresie – pyta w piśmie do prezydenta rybnicki radny.
Zdaniem Łukasza Dwornika problem stosowania dopalaczy dotyczy przede wszystkim ludzi młodych, uczęszczających do gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych. – Z uwagi na ten fakt, należy się zastanowić czy nie warto zorganizować wspólnego spotkania przedstawicieli Komisji Zdrowia i Pomocy Społecznej oraz Komisji Oświaty, Kultury i Sportu przy Radzie Miasta Rybnika, Komisji Bezpieczeństwa i Porządku, w skład której wchodzą rybniccy radni, przedstawicieli rybnickich szpitali oraz przedstawicieli organizacji pozarządowych, które realizują zadania z zakresu przeciwdziałania uzależnieniom i patologiom społecznym. Wypracowanie skutecznego modelu działania na poziomie Rybnika nie wyeliminuje oczywiście problemu całkowicie, ale ma szanse stać się podstawą do działania w obszarach, na które mamy bezpośredni wpływ – przekonuje radny PiS.
Jak dodaje, organizacje które otrzymały dofinansowanie z budżetu Rybnika na działalność w tym obszarze posiadają specjalistów, którzy szkolenia w sposób merytoryczny mogliby przeprowadzić. Co na to prezydent? – Cały czas czekam na odpowiedź – mówi Dwornik. Do sprawy wrócimy w kolejnym wydaniu tygodnika.
(acz)
Zobacz również: