Zegary postojowe mogą wrócić na Opawską
Strefa płatnego parkowania po uwolnieniu z opłat placu Długosza traci klientelę. Kierowcy zamiast na ul. Mickiewicza wolą zostawić auto na placu. Czy urząd nie planuje zatem poszerzenia strefy o ulicę Opawską, gdzie toczy się życie handlowe miasta?
Niższe zyski firmy pobierającej opłaty za postój w strefie to ryzyko, że nikt nie będzie chciał wykonywać tej usługi dla miasta. Z tego względu tracą też zatrudnienie parkingowi. Opawska wydaje się łakomym kąskiem dla strefy z opłatami. W magistracie jednak nie chcą parkingowych pod ciągiem sklepów przy głównej ulicy miasta.
Jedyne nowe rozwiązanie dla tego obszaru to przywrócenie tam strefy ograniczonego parkowania (na karty zegarowe). Na odcinku aż do Świńskiego Rynku. Działało tam wcześniej, ale wskutek protestów mieszkańców samorząd wycofał się z tej formy reglamentowania postoju. Teraz Opawska, zwłaszcza w rejonie Gimnazjum nr 5 jest zastawiana samochodami, nawet tymi na sprzedaż.
– Myślimy nad takim rozwiązaniem. O płatnym parkowaniu jednak nie ma tam mowy – twierdzi prezydent Raciborza. Zdaniem Mirosława Lenka, płatne parkowanie służy wyłącznie uporządkowaniu problemów z postojem w centrum. – Na Opawskiej są supermarkety z dużymi parkingami, z których korzystają klienci – wyjaśnia M. Lenk.
(m)
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Na Opawskiej od Świńskiego Rynku aż do Lwowskiej w większości na ulicy stoją mieszkańcy bloków.
Jeżeli prezydent chce zrobić tam strefę czasowego parkowania, to rozumiem że zbuduje parkingi? Tak jak zbudował np na Łąkowej.