Gwiezdne Wojny Siedlaczka. Poseł z podziękowaniami w TVN 24 ale na wagarach z Rady Społecznej Szpitala
Dzisiejsze posiedzenie Rady Społecznej Szpitala zostało zapowiedziane na sierpniowej sesji rady powiatu jako bardzo istotne co do przyszłości lecznicy. Miano na nim opiniować likwidację Zakładu Diagnostyki i Terapii oraz wielomilionowe inwestycje na Gamowskiej. W składzie rady zabrakło Henryka Siedlaczka. Wczoraj tłumaczył, że będzie w Warszawie, na posiedzeniu Sejmowej Komisji Rolnictwa. Tymczasem dziś o 9.30 (posiedzenie rady zaczęło się pół godziny wcześniej) wystąpił na żywo w TVN 24, w paśnie "Wstajesz i wiesz" i rozmawiał z prowadzącym Jarosławem Kuźniarem o słynnej już interpelacji na temat premiery nowych "Gwiezdnych Wojen".
Rada Społeczna miała się dziś zająć m.in. likwidacją Zakładu Diagnostyki i Terapii oraz wydzierżawieniem pomieszczeń po nim prywatnej firme. Te plany zaniepokoiły wczoraj na sesji radną Katarzynę Dutkiewicz i klub radnych PiS. Rada Społeczna miała ponadto opiniować przyznanie nagrody rocznej dla dyrektora i przygotowany przezeń plan pilnych wydatków inwestycyjnych.
Na dzisiejszym posiedzeniu rady zabrakło paru jej członków, w tym tak doświadczonego samorządowca i parlamentarzysty jak Henryk Siedlaczek. Wczoraj tłumaczył nam, że musi uczestniczyć w obradach Sejmowej Komisji Rolnictwa ale dziś w porze, w której obradowała na Gamowskiej Rada Społeczna Szpitala wystąpił w TVN 24 u Jarosława Kuźniara w paśmie "Wstajesz i wiesz". Na koniec pozdrawiał telwidzów z Rud. Jeden z Czytelników nowin.pl tuż po emisji napisał do nas oburzony: po prostu olał radę społeczną, powinni go stamtąd odwołać.
Dodzwoniliśmy się do posła i zapytaliśmy o zestawienie absencji w szpitalu z wywiadem dla telewizji. - Jestem już w drodze na posiedzenie w Sejmie. TVN 24 poprosiła mnie o wypowiedź więc jej udzieliłem. To zajęło tylko kilka minut. Nie było możliwości połączenia dziś udziału w pracach komisji z uczestnictwem w obradach rady - stwierdził parlamentarzysta.
W TVN 24 Siedlaczek odebrał podziękowania od fanów Gwiezdnych Wojen za to, że wstawił się za nimi o przyspieszenie daty premiery filmu w grudniu. Poseł przyznał, że do interpelacji inspirował go dyrektor jego biura poselskiego Krzysztof Dziedzioch z kolegami. Podkreślił, że miał na względzie legalny i równy dostęp Polaków do nowego filmu by ochronić go przed "czarną dziurą i drugim obiegiem". Przedstawił się jako fan serii i wpsomniał, że miał kiedyś na łóżkiem plakat Skywalkera.
Ludzie
Były poseł na Sejm RP, radny sejmiku śląskiego, senator XI kadencji