Kręgosłup szpitala bliski złamania. Rada Społeczna Szpitala godzi się na likwidację zakładu diagnostyki
Nie pomogło wystąpienie na sesji radnej Dutkiewicz, nic nie dały apele związków zawodowych szpitala. Przy sporej absencji członków Rady Szpitala Rejonowego w Raciborzu, przewagą dwóch głosów zaopiniowano pozytywnie plan likwidacji Zakładu Diagnostyki i Terapii. Dyrektor Rudnik mówi, że to pierwszy etap zmian, wg niego niezbędnych dla szpitala.
Blisko trzy godziny trwało posiedzenie rady zwołane na 19 sierpnia. Zabrakło na nim: posła Henryka Siedlaczka, przewodniczącego rady powiatu Adama Wajdy i jego zastępcy Władysława Gumieniaka oraz Katarzyny Dutkiewicz. Troje z nich wiele razy krtycznie odnosiło się do pracy dyrekcji szpitala na Gamowskiej.
Do obecnych na posiedzeniu członków rady trafił apel podpisany przez osiem organizacji związkowych (Komisja Zakładowa Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego; MZZ Pracowników Ochrony Zdrowia; OZZL; NSZZ Solidarność; MOZOZZ Techników Medycznych Elektroradiologii; OZZPiP).
Związkowcy wyrazili w nim zaniepokojenie planami zmian struktury szpitala ,które mają charakter nieodwracalny. Nazwali przeznaczony do likwidacji zakład diagnostyki strategiczną komórką szpitala (na sesji rady powiatu Katarzyna Dutkiewicz nazwała go kręgosłupem szpitala). - Nie podzielamy opymizmu dyrekcji, nie zgadzamy się z propozycją rozwiązań, których nie skonsultowano z pracownikami ani organizacjami związkowymi - napisano w apelu do rady społecznej.
Z naszych - nieoficjalnych - informacji wynika, że "za" głosowali członkowie rady: Tadeusz Wojnar, Ryszard Winiarski, Henryk Mainusz, Anna Iskała i Janusz Feliksiak. Te pięć głosów przeważyło, przy trzech sprzeciwach i reszcie wstrzymujących się od głosowania. Werdykt rady zapadł po gorących dyskusjach, które nie doprowadziły do rozwiania wątpliwości.
Na comiesięcznej konferencji prasowej dyrektor szpitala Ryszard Rudnik zaznaczył, że rada społeczna tylko opiniuje zamiary dyrekcji, a opinia ta nie ma dlań wiążącego charakteru. - To pierwszy etap w wyborze kierunku inwestowania. Rada pozytywnie odniosła się do planów poszukiwania środków finansowych. Proponujemy outsorcing, powierzenie zadań zewnętrznej firmie. Wyspecjalizowane jednostki potrafią robić to lepiej i taniej niż szpital. Te zmiany są niezbędne - podkreślił R. Rudnik.
Panie dyrektorze czy nie jest to robione pod firmę S......X.?
to po co budowali nowy szpital skoro w nim będzie coraz wiecej pustych przestrzeni niż to jest potrzebne.
I tak już my rodzice musimy jeździć z naszymi pociechami do szpitala w Rybniku bo w Raciborzu brak odpowiedniej kadry.