Kuczera, Kieca i Lenk na dniu otwartym krwiodawstwa w Raciborzu [ZDJĘCIA]
Prezydenci Raciborza, Rybnika i Wodzisławia Śląskiego wspólnie z wicewojewodą Gabrielą Lenartowicz deklarują lobbing na rzecz raciborskiego krwiodawstwa. Tymczasem nakładem 10 tys. zł powstaje plan naprawczy centrum, który w przyszły poniedziałek zostanie wysłany do ministerstwa zdrowia.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu otworzyło swe podwoje mieszkańcom naszego regionu. Darmowe badania, zwiedzanie poszczególnych działów centrum i autobusu krwiodawstwa, wystawa przedstawiająca jego początki w Raciborzu - to tyle niektóre z szeregu atrakcji, które zapewniono zwiedzającym. - Wystawa jest ciekawa dla dawców i pracowników centrum. Przychodzą tutaj i wspominają dawne czasy - mówi Danuta Mróz, pracownik RCKiK w Raciborzu.
Tego dnia centrum krwiodawstwa w Raciborzu odwiedzili również prezydenci Raciborza, Rybnika i Wodzisławia Śląskiego, a także starosta raciborski i wicewojewoda Gabriela Lenartowicz. Agnieszka Wiklińska (p.o. dyrektora RCKiK w Raciborzu) oprowadziła ich po działach preparatyki, spedycji krwi, biologii molekularnej oraz pracowni konsultacyjną.
- Nasza obecność w tym dniu jest sygnałem poparcia dla tej instytucji, która służy naszym mieszkańcom - powiedział prezydent Rybnika Piotr Kuczera, nawiązując do rozważanej przez ministerstwo zdrowia możliwości włączenie placówki w Raciborzu w struktury centrum krwiodawstwa w Katowicach. RCKiK w Raciborzu ma czas do końca sierpnia na przesłanie do resortu zdrowia planu naprawczego, w którym dowiedzie, że po pokryciu przez ministerstwo zobowiązań centrum jest w stanie funkcjonować samodzielnie.
Plan przygotowuje polska firma z doświadczeniem na niemieckim rynku - poinformowała Agnieszka Wiklińska. Będzie się on składał z dwóch części - krótkofalowej, która w poniedziałek 31 sierpnia zostanie wysłana do Warszawy) oraz długofalowej, zakładającej rozszerzenie działalności merytorycznej centrum, tak aby stało się ono ośrodkiem badawczo-rozwojowym. Koszt przygotowania pierwszej części planu to 10 tys. zł. - Chcemy przenieść rozwiązania sprawdzone w sektorze prywatnym do służby krwi - powiedziała Agnieszka Wiklińska.
- Obecnie skupiamy się na przekonaniu ministerstwa, że RCKiK w Raciborzu może samodzielnie funkcjonować - powiedziała wicewojewoda Gabriela Lenartowicz, dodając, że jednym z ważnych argumentów w negocjacjach z resortem jest potencjał krwiodawców związanych z centrum. Ci obecni na sali potwierdzili słowa G. Lenartowicz. - To wszystko są więzi i wzajemna życzliwość. Było to tworzone przez lata i teraz może ulec zerwaniu. W ministerstwie muszą mieć tego świadomość. Jesteśmy z Wami! - powiedzieli krwiodawcy.
- Jeśli będziemy pracować tak jak do tej pory, ufając sobie, to wszystko będzie dobrze - zakończyła G. Lenartowicz.
W galerii zdjęcia z dnia otwartego RCKiK w Raciborzu oraz wizyty samorządowców i wicewojewody.
Wojtek Żołneczko
Ludzie
Poseł na Sejm RP
Prezydent Wodzisławia Śl.
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Prezydent Rybnika
Starosta Raciborski
po wyborach będzie armagedon ;) czy wygra PiS czy PO na jedno wyjdzie
@mhl999 - jeśli PO nie boi się proponować różnych likwidacji przed wyborami to strach pomyśleć co będzie po wyborach... Z drugiej strony podoba mi się jednomyślność w obronie tej ważnej instytucji. Natomiast nie miałbym nic przeciwko gdyby w Polsce zlikwidowano wszystkie powiaty. Centrum Krwiodastwa ma swój sens - powiaty go nie mają...
Politycy platformy przeciwko ministerstwu? Dość ciekawie się zrobiło, ale mimo to plus za wspólne działanie i cel.
ile oddali krwi Kieca i Kuczera to są mode " byczki" wiec z powodzeniem mogli oddać honorowo krew a nie pir....lic głupoty o lobbingu ! !