Powiało drogowym optymizmem, ale jest też problem
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach i firma PN Projekt z Raciborza podpisały umowę na wykonanie projektu kompleksowej przebudowy ul. Młodzieżowej w Wodzisławiu Śląskim. - Wreszcie są konkrety, a nie tylko deklaracje - cieszy się Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia Śl. Niestety, są też złe wieści dotyczące dróg.
Firma PN Projekt Piotr Nowak z Raciborza przygotuje dokumentację kompleksowej modernizacji jednej z najbardziej zdewastowanych dróg w mieście – ulicy Młodzieżowej, czyli odcinka DW 936 . Projektowanie obejmie praktycznie cały odcinek w granicach Wodzisławia Śl – od skrzyżowania z ul. Pszowską do przejazdu kolejowego w Zawadzie. Prezydent Mieczysław Kieca poinformował 26 sierpnia na sesji, że sama przebudowa planowana jest jeszcze w tej kadencji, czyli do 2018 r.
Mieszkańcy byli zdeterminowani
- Na pewno jest to krok we właściwym kierunku. Znaczenie ma też to, że jako rada dzielnicy byliśmy z prezydentem u wicemarszałka w tej sprawie, że zorganizowaliśmy komisję w terenie, że ściągnęliśmy prasę, telewizję, mieszkańców, że staraliśmy się powiadomić, kogo się dało. Daliśmy też do zrozumienia, że jesteśmy zdeterminowani nawet do blokad dróg, jeśli nie byłoby konkretnej decyzji w sprawie modernizacji Młodzieżowej. Będziemy teraz pilnować projektowania – mówi Jan Zemło, radny miejski z Zawady.
933 też do remontu
Kolejną pozytywną wiadomością jest uchwała zarządu województwa z 14 lipca o przyjęciu planu rozbudowy dróg wojewódzkich. Są to drogi przeznaczone do realizacji z wykorzystaniem pieniędzy z nowego budżetu unijnego. Do wykazu dróg zarząd województwa dopisał na wniosek naszych władz przebudowę 25 km drogi wojewódzkiej 933 na odcinku od Wodzisławia Śl. do Pszczyny. Przewidziany koszt wyniesie 144 mln zł przy dofinansowaniu 122 mln zł. W dokumencie ujęty jest nawet orientacyjny kalendarz poszczególnych etapów inwestycji: studium wykonalności do maja 2016 r., uzyskanie decyzji środowiskowej do lutego 2017 r., pozwolenia na budowę do sierpnia 2017 r., przetarg na roboty budowlane w grudniu 2017 r. i następnie wykonawstwo drogi do października 2020 r. - To bardzo dobre informacje, wreszcie są konkrety, a nie tylko deklaracje – komentuje prezydent Kieca.
Kłopot z DGP
W dokumencie znalazła się też budowa Drogi Głównej Południowej na odcinku od skrzyżowania z DW 935 w Rydułtowach do wjazdu na A1 w Mszanie. Zaplanowano na ten cel 900 mln zł przy zakładanym dofinansowaniu 765 mln zł. Jest jednak problem z opracowaniem dokumentacji projektowej tej trasy. Na mocy porozumienia zawartego z urzędem marszałkowskim za dokumentację wraz z pozwoleniem na budowę odpowiedzialne jest miasto Wodzisław Śl. Na zlecenie miasta drogę projektuje firma Mosty Katowice. Niestety z powodu uchylenia przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie prawomocnej decyzji środowiskowej niemożliwe stało się uzyskanie pozwolenia na budowę. Konieczne jest uzupełnienie projektu, aby uwzględnić wszystkie wytknięte przez sąd, a podniesione przez protestujących uwagi. Grupa mieszkańców i ekolodzy doszukali się niebezpieczeństw dla płazów, gadów czy nietoperzy. Dodatkowe prace projektowe wydłużą kompletowanie dokumentacji o około 10 miesięcy. Skutkiem tego marszałek województwa nie zdąży zgłosić DGP do pierwszego konkursu o dofinansowanie, w którym do rozdziału jest około 60 proc. pieniędzy z budżetu unijnego na drogi w naszym województwie. Miasto dokłada teraz starań, aby zdążyć z dokumentacją na drugi z konkursów, który wg słów prezydenta Kiecy miałby być ogłoszony w końcówce 2016 roku lub na przełomie lat 2016/2017.
(tora)
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
to co widac na zdjęciu to niby droga wojewódzka,powinna być zamknieta,czy tak ma byc jescze 5 lat?
czy w władzach jest ktos odpowiedzialny? Droga od zjazdu w Mszanie do Wodzisławia powinna byc robiona w trybie natychmiastowym,nie nadaje sie do użytkowania.Czy PINB nic niema do powiedzenia? Kiedys też droge przez Marklowice zamknieto ze wzgledu na zagrożenie dla uzytkowników i robiono.Jak można sie zgodzic na czekanie jescze 5 lat,droga powinna być remontowana 5 lat temu,chyba znowu zarząd wojewódzkich dróg chce obiecankami zamknąć temat tej drogi.Władze miasta i gminy Mszana powinne wymusic remont natychmiastowy tego odcinka,gdyż jak zjedzie się z A1 to jest tragedia,czy nikogo nie jest wstyd za tak fatalny stan drogi do Wodzisławia
drogi wojewódzkie wokół Katowic napewno nie sa w takim stanie,tam robią,cały czas obiecanki,jak tylko jest temat to obiecują ze za 2 lata,potem znowu i tak od lat 90 tych.Trzeba będzie zrobic blokady i wtedy pokazac jak drogi wyglądają,bo teraz nikogo to nie rusza,aq drogi od kilku lat nie nadają sie do użytkowania,zagrażaja uzytkownikom.Policja nie apeluje,że część zdarzen drogowych jest związana z fatalnym stanem dróg wojewódzkich w naszym rejonie
no terminy to swoją drogą, będzie ze 20 lat bo od ok. 2000 roku mówi się o remoncie dróg wojewódzkich. Parę lat temu mówili o 2017 teraz znów 3 lata dołożyli. A droga wstydu z A1 do Wodzisławia Śląskiego jak była tak jest.
czy powiało optymizmem? takie terminy realizacji,że to smiechu warte,drogi te w tej chwili nie nadają się do użytkowania,a tu terminy 2020rok? Czy ktoś ma wyobraznie? jak mają kierowcy te 5 lat jeżdzić?
A ja napiszę tak: Do wszystkich odpowiedzialnych w całym powiecie jak i do prezydenta Kiecy i Szymczaka. Bądzcie na baczności bo jak nas wyrolują z tą Drogą Główną Południową ( a to możliwe) to należy modernizację DW933 z Mszany do Pszowa przeprowadzić w taki sposób, żeby zastąpiła ona DGP. Dwa pasy, duże pobocza, tak aby dojazd do gmin powiatu i Wodzisławia z A1 był powodem do dumy a nie jak obecnie wstydu.