Michał Fita: rada miasta to narzędzie lobbingu
Radny proponuje zająć się tematem przyszłości Raciborskiego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa na sesji. - Lokalny samorząd, uważam za zbyt mało obecnie wykorzystywane narzędzie swego rodzaju lobbingu na rzecz naszych – raciborskich interesów - uważa Michał Fita. Oto co odpowiedział nam gdy zapytaliśmy o jego apel do kolegów z rady miasta by zająć się tematem RCKiK.
Z wielu doniesień medialnych (również ze stron Nowin) wynika, że "Procedura mariażu obu placówek już ruszyła." W niektórych z nich padają konkretne deklaracje dotyczące likwidacji stanowisk, minimalizacji wydatków itp. Fakt, że używa się określenia typu „rozważa się” nie przekonuje mnie o poszukiwaniu innych rozwiązań, gdyż w piśmie tym nie znajduję żadnych innych propozycji. Można więc wnioskować, że ministerstwo nie zakłada innego scenariusza.
Pytaniem, które skierowałem do radnych, faktycznie chciałem zainicjować działanie na szczeblu lokalnego samorządu, który uważam za zbyt mało obecnie wykorzystywane narzędzie swego rodzaju lobbingu na rzecz naszych – raciborskich interesów. Chciałbym, żeby rada miała wiedzę bezpośrednio ze źródła nie tylko z doniesień medialnych (stąd mój list), którą to wiedzę należy wykorzystać do wypracowania wspólnego stanowiska na rzecz raciborskiego RCKiK. Póki co odpisało mi tylko dwóch radnych. Chciałbym zaproponować przewodniczącemu rady podjęcie tematu na sesji rady miasta przy udziale osób decydujących o losach RCKiK, w tym kierownictwa tej placówki.
Moje działanie podyktowane było faktem, iż od dłuższego czasu obserwuję swego rodzaju wyprowadzenie z Raciborza zarządów instytucji i przedsiębiorstw, przy jednoczesnym ograniczaniu nie tylko roli, ale i rozmiaru tychże. Uważam, że obecne kłopoty RCKiK w Raciborzu łatwiej będzie zbilansować niezależnej jednostce prowadzącej własną politykę i samodzielnie dbającą o kierunki dystrybucji pobranej krwi i jej pochodnych. Raciborskie centrum wykazuje się jednym z najwyższych wskaźników donacji krwi. Dystrybuuje ją od Wrocławia po Kraków i do wielu innych miast. Jako filia nie będzie miało możliwości podejmowania dodatkowych działań poza wyznaczonymi przez Katowice.
Zastanawia mnie zatem sens takiego postępowania. Dziwi brak „dania szansy” wykazania się w nieco dłuższej perspektywie. Z mojej orientacji wynika, iż przygotowany został program naprawczy, tymczasem procedura łączenia jest w toku. Rodzą się pytania czy po połączeniu obu placówek, nie okaże się, że raciborski oddział będzie zbyt wielkim obciążeniem dla połączonego RCKiK i czy w efekcie nie zostanie zlikwidowane. Odnoszę wrażenie, że bój toczy się o obiekt, który ma spory potencjał. Takie sprawy wymagają przemyślanych decyzji, uwzględniających stanowisko wszystkich zainteresowanych stron.
Michał Fita radny miejski
Czytaj także
http://www.nowiny.pl/egazeta/nowiny-raciborskie/2015-09-15/120476-co-z-tym-zrobimy-fita-pyta-radnych-o-krwiodawstwo.html
Ludzie
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza