Racibórz pamięta o Sybirakach. Kombatanci, władze i młodzież na Jeruzalem [ZDJĘCIA]
Zimna granitowa płyta nagrobna, a w niej wycięty na wylot krzyż. W środku krzyża – metalowa korona, kształtem przypominającą tę chrystusową, cierniową. Na płycie tablica z napisem: „Zagłodzonym. Zamęczonym. Zamarzniętym. Utopionym w bagnach. Zaginionym w tajdze. Nasza pamięć i modlitwa. Sybiracy”. To memento o jednej z najboleśniejszych kart w dziejach Polaków stoi od lat szesnastu na cmentarzu Jeruzalem w Raciborzu. Przypomina nam o tragedii milionów Polaków, która stała się ich udziałem w okropnych latach II wojny światowej i po jej zakończeniu.
Tradycyjnie w Raciborzu Sybiracy spotykają się na cmentarzu Jeruzalem 17 września - w rocznicę napaści ZSRS na Polskę, co przesądziło o losach nie tylko kampanii wrześniowej, ale również milionów Polaków - poddanych terrorowi niemieckiemu i sowieckiemu, wywiezionych na Sybir, mordowanych w katowniach NKWD i Gestapo.
W tym roku uroczystości upamiętniające Sybiraków rozpoczeły się w kaplicy cmentarza Jeruzalem o godz. 12:00. Mszę odprawił ksiądz Ginter Kurowski. W ławach zasiedli raciborzanie młodsi i starsi, przedstawiciele władz miasta i powiatu, a także delegacje uczniów raciborskich gimnazjów (z pocztami G2 i G3 na czele) oraz stowarzyszeń kombatanckich i patriotycznych.
Ks. Kurowski apelował, aby w pamiętąć o Sybirakach i pozostałych ofiarach II wojny światowej, ludziach, którzy w myśl łacińskiej zasady "dulce et decorum est pro patria mori" oddali życie w obronie Ojczyzny. - Nie ma dziś tak odważnych, którzy by tej zasadzie hołdowali, ale byli kiedyś. Dlatego chwała im i cześć - powiedział.
W modlitwie wiernych Sybiraczka Teresa Pawłowska wymieniła zesłanych na Sybir, którzy nie wrócili, ale i żyjących Sybiraków. Prosiła również o modlitwę za zwalczanie naszych wad narodowych, aby wśród Polaków zapanowała zgoda. Stefania Pak z Klubu Gazety Polskiej polecała modlitwie żołnierzy poległych w obronie ojczyzny, ofiary zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej. Nie zapomniała o żyjących. - Módlmy sie za kombatantów - chorych, cierpiących i za Sybiraków, aby dźwigając swój krzyż nie utracili wiary w miłosierdzie Boże - mówiła.
Po mszy świętej dyrektor G5 w Raciborzu Dariusz Malinowski wygłosił przemówienie, w którym przypomniał dzieje Polski i Polaków podczas II wojny światowej. Następnie uroczystości przeniosły się pod poświęconą Sybirakom płytę nagrobną, gdzie złożono kwiaty i znicze.
Wojtek Żołneczko