„Wyjście smoga” z Rybnika. Czy to możliwe?
Statystyki mówią, że około 160 osób rocznie umiera w Rybniku tylko i wyłącznie ze względu na zły stan powietrza. Niestety, nie od dziś wiadomo, że nasze miasto jest w europejskiej czołówce, jeśli chodzi zanieczyszczenia związane z tak zwaną niską emisją. Stawić czoła temu kluczowemu dla Rybnika problemowi postanowiło Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRiS, które zainaugurowało akcję „Wyjście smoga”.
– Niedawno odbyła się duża ogólnopolska konferencja, podczas której padło stwierdzenie, że Rybnik jest stolicą niskiej emisji. Mam nadzieję, że dzięki zapoczątkowanym dziś działaniom, już niebawem będziemy nazywani liderem w walce z tą niską emisją. Niestety, aktualnie tego stężenia rakotwórczego pyłu PM 10 jest u nas bardzo dużo. Przekraczamy normy kilkadziesiąt razy. Odpowiedzialni za to jesteśmy my, rybniczanie. I bez dotarcia do świadomości mieszkańców, nie będziemy w stanie tego zmienić – powiedziała podczas briefingu prasowego Anna Pomykoł, prezes CRiS.
Spotkanie było inauguracją akcji „Wyjście smoga”, która będzie trwała do końca kwietnia 2016, a więc do zakończenia sezonu grzewczego. W dniu inauguracji projektu uruchomiono tablicę informacyjną, prezentującą aktualne stężenia pyłu zawieszonego PM 10. Tablica znajduje się na budynku przy ulicy Kościuszki 22. W ramach kampanii prowadzone będą również działania pod nazwą „pocztówka z Rybnika”. Zadaniem zaangażowanych do projektu osób będzie patrolowanie dzielnic miasta i fotografowanie dymiących kominów. Wydrukowane fotografie w formie pocztówek, wraz z materiałami edukacyjnymi będą wysyłane do właścicieli posesji. Zdjęcia pojawią się też na stronie wyjściesmoga.pl, a ich rosnący zbiór ma być ilustracją skali problemu.
W ramach projektu odbędzie się również sześć spotkań w formie „kawiarenek obywatelskich”, gdzie umożliwiona będzie dyskusja pomiędzy radnymi miejskimi, przedstawicielami rad dzielnic, reprezentantami urzędu miasta i mieszkańcami. – Zaczyna się długi marsz. Jest do zrobienia wiele pracy. Tak na prawdę, na początku każdy powinien zajrzeć do swojej kotłowni. Nie ukrywajmy, że problem istnieje. Musimy stawić mu czoła. Jednym z elementów działań jest tablica informująca o zanieczyszczeniach. Niebawem te informacje będą się pojawiały również na tablicach ZTZ. Mieszkaniec, czekając na przystanku, będzie mógł nie tylko przeczytać rozkład jazdy, ale dowiedzieć się, jakim oddycha powietrzem. Myślę, że będzie to sprzyjało swoistej autorefleksji. My chcemy wprowadzić rozwiązania systemowe. Cały czas trwają rozmowy z PEC, są pomysły na rozbudowę sieci. Ale kampania informacyjna jest również ważna, bo kiedy rozmawiam z ludźmi, to czasem mam wrażenie, że my musimy mówić o „podstawach podstaw”. Trzeba na przykład wyjaśniać przynależność sieci ciepłowniczej i tłumaczyć, że PEC nie jest instytucją miejską, że sieć gazownicza również nie jest własnością miasta. Ja wierzę, że z każdym kolejnym krokiem powietrze będzie lepsze. Jak już mówiłem, będzie to długi marsz, ale uważam, że z pozytywnym efektem. Liczę na mobilizację mieszkańców – podsumował Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.
Dodajmy, że akcja „Wyjście smoga” to także badania ankietowe rybniczan, nadzorowane przez Janusza Piechoczka, koordynatora projektu. Z opublikowanego raportu wynika między innymi, że dziewięciu na dziesięciu mieszkańców zanieczyszczenie powietrza w mieście traktuje jako osobisty problemem swojej rodziny, a za źródło problemu uważa przede wszystkim spalanie odpadów, spalanie złej jakości paliw i stosowanie niewydajnych kotłów centralnego ogrzewania. Ankietowani uważają również, że dotychczasowe działania władz są niewystarczające. Najczęściej postulowane rozwiązania, które władze powinny podjąć to pomoc w uzyskaniu dostępu do sieci ciepłowniczej lub gazowej, karanie spalających odpady, dopłaty do zastąpienia ogrzewania węglowego bardziej ekologicznym i do wymiany starych kotłów na nowe, a także dopłaty do ocieplenia budynków. Mieszkańcy domów deklarują też gotowość podjęcia wysiłku związanego z inwestycją w ekologiczne źródło ciepła i ocieplenie domu, o ile wesprze ich finansowo miasto.
(kp)
Ludzie
Prezydent Rybnika
zasadniczym problemem jest KOSZT !!!!!!! większość po prostu nie stać na podłączenie się do sieci ciepłowniczej na ogrzewanie gazem olejem opałowym czy prądem elektrycznym. Ja sam jak bym miał na to odpowiednie środki finansowe zainwestowałbym w ogrzewanie prądem elektrycznym ale musiałbym kilka miesięcy nie jeść nie płacić podstawowych opłat po to aby ogrzać mieszkanie przez kilka miesięcy zimowych
mnie co innego ciekawi jeśli właściciel takiej posesji dostanie pocztówkę z swoim domem i dymiącym kominem i zgłosi sprawę do GIODO co wówczas się stanie ;) żeby ta akcja inicjatorom nie wyszła jeszcze bokiem ;) poważnie bym przemyślał treść na pocztówce.
Przeca je zakoz polynio śmieciami, a tyn zakoz bydzie działoł tak samo jak polyni wonglym, czyli ciekawe jak zakożą polynio wponglym, skoro na mój plac nie do się wlyść, bo mom brama a nad nad bramą drut kolczasty a pod nim są dwa psy rasy agrysywnej, do tego zomki w drzywiyrzach, już widza jak władza czegokolowiek mi w chałpie zakazuje... Petarda odpola i już nasza policji je zesrano,prawo martwe jak i naszo władza z policyją na czele.
mnie grzeje ciepłownia. a to co żech napisoł o tym paleniu mułem i piecach robionych przez domowych "fachowców " to tako jest prowda zapomnioł zech dodać o spalaniu śmieci .
@ Ben 50 ciekawe czym ty palisz ?
tańszy mu i piece robione w domowy sposób oto recepta !