Mamy 9 posłów: Kloc, Matusiak, Janik, Glenc, Sobierajski, Lenartowicz, Krząkała, Gadowski, Sitarski i 2 senatorów
Zobacz co powiedzieli kandydaci z naszego regionu po ogłoszeniu wyników wyborów.
Pięć mandatów poselskich dla PiS, trzy dla PO, jeden dla ruchu Kukiz’15 w okręgu rybnickim nr 30 obejmującym powiaty rybnicki, mikołowski, wodzisławski i raciborski oraz miasta na prawach powiatu: Jastrzębie-Zdrój, Rybnik i Żory. Najlepszy indywidualny wynik odnotowała Izabela Kloc (PiS) – poparło ją 43 648 osób (15,05 proc.). Do Senatu dostali się Adam Gawęda i Wojciech Piecha.
Liczba oddanych głosów na poszczególnych kandydatów:
- Izabela Kloc (PiS) 43 648
- Gabriela Lenartowicz (PO) 17 823
- Grzegorz Matusiak (PiS) 17 227
- Marek Krząkała (PO) 15 404
- Krzysztof Sitarski (Kukiz'15) 12 127
- Krzysztof Gadowski (PO) 11 549
- Grzegorz Janik (PiS) 9 355
- Teresa Glenc (PiS) 6 354
- Czesław Sobierajski (PiS) 5 014
- Adam Gawęda (PiS) 69 014
- Wojciech Piecha (PiS) 57 552
Adam Gawęda (PiS)
- Z jednej strony to ogromna satysfakcja, ale też ten bardzo dobry wynik to olbrzymie zobowiązanie by realizować nie tylko to, co jest w programie PiS, ale też to, co zapowiadałem w swoim programie, czyli dbałość o region, o województwo, górnictwo, energetykę. Deklaruję też, że chce być ambasadorem, łącznikiem między samorządem, a parlamentem, rządem. Deklaruję tutaj konkretną pomoc. Traktuję wybór jako służbę ludziom. Chcę, aby ta kadencja dała ludziom to czego oczekują.
Wojciech Piecha (PiS)
Z tego co nieoficjalnie wiem, zdobyłem mandat senatora. Walczyłem jak mogłem. Bardzo pomogła mi w tym żona i moje dwie córki, którym za pośrednictwem mediów chciałbym bardzo podziękować. Teraz trzeba przeglądnąć, co jest do zrobienia. Ja jestem politykiem lokalnym, także potrzebuję trochę czasu, żeby wdrożyć się i poznać problemy sięgające poza nasz region.
Grzegorz Janik (PiS)
Zwycięstwo cieszy. Jest ono wypracowane przez wiele spotkań z mieszkańcami. Mamy świadomość, że takie zwycięstwo zobowiązuje i tak jak powiedziała pani prezes: trzeba się brać do roboty. Wynik, jaki osiągnęliśmy, uważam za dobry. Najważniejsze, by była możliwość samodzielnego rządzenia. Wtedy jest szansa, że w Polsce wiele zmieni się na lepsze.
Czesław Sobierajski (PiS)
Nie było łatwo. Skupiłem się na wsparciu PiS w Raciborzu przez co mniej angażowałem się w swoim, rybnickim środowisku wyborczym. Żałuję, że nie udało się w Raciborzu doprowadzić do wizyty Beaty Szydło lub Andrzeja Dudy. Wówczas wynik tu byłby znacznie wyższy.
Gabriela Lenartowicz (PO)
Na razie mandat poselski to dla mnie przede wszystkim satysfakcja. Będę zasiadać w sejmowej opozycji, ale nie mam zamiaru być tylko recenzentem działań władzy. Chcę skupić się na sprawach gospodarczych, w tym innowacjach i dobrej pracy dla młodych ludzi. Trzeba walczyć ze stereotypem, że ciekawe perspektywy dla młodych ludzi są tylko w górnictwie. Zwłaszcza, że mamy w naszym regionie dobrze wykształconą młodzież, której tylko trzeba dać impuls do działania, np. w postaci mądrego wspierania rozwoju własnej działalności gospodarczej. Obecne prawo na pewno nie jest doskonałe w tym zakresie i trzeba je zmienić. To są trudne tematy i politycy niezbyt chętnie się nimi zajmują, więc myślę, że nawet będąc w opozycji będę mogła sporo zdziałać.
Teresa Glenc (PiS)
- Po spotkaniach z wyborcami czułam że wynik będzie dobry. Bo ponad 6 tys. głosów to bardzo dobry wynik. Pracowałam na to 10 lat w strukturach. Cztery lata temu też miałam niezły wynik startując z 10 pozycji. A co do wyboru - choć czekam pokornie na potwierdzenie - to troszeczkę się oswajam z tą myślą. Nowe wyzwanie przede mną. Będę realizować program PiS, z którym się utożsamiam i będę też realizować wartości tradycyjne, chrześcijańskie. W kwestiach rozwoju będę działać na rzecz Śląska. Tu się urodziłam, wychowałam. Będę otwarta na inicjatywy oddolne, bo trzeba się wsłuchać w głos ludzi. Na sercu leży mi też emigracja młodych.
Marek Krząkała (PO)
Szanuję wynik demokracji. Gratuluję zwycięzcom, czyli Prawu i Sprawiedliwości. Mam nadzieję, że teraz, gdy kampania się skończyła, PiS przestanie gadać bzdury, że Polska jest w ruinie. Niech Prawo i Sprawiedliwość bierze się do roboty. Przez ostatnie osiem lat udało się zrobić wiele dobrego i trzymam kciuki, by nie zostało to zniszczone.
Krzysztof Gadowski (PO)
- Gdybym rzeczywiście ponownie został posłem, to chciałbym podziękować tym, co oddali na mnie głos i docenili moją pracę. W ubiegłej kadencji włożyłem trochę wysiłku, żeby ten mandat rzetelnie wykonywać. Dziękuję wszystkim, że poszli zagłosować i frekwencja przekroczyła 50 proc. Dziękuję też wszystkim kandydatom Platformy Obywatelskiej. Nie ma tak, że wszyscy zwyciężają. Podczas kampanii spotkało mnie wiele ciepłych momentów, ale też przykrości, bo ktoś podważał moje głosowania, były próby oczerniania. Tak było w Jastrzębiu, ale ludzie bardziej chyba mi uwierzyli, niż konkurentowi.
Krzysztof Sitarski (Kukiz’15)
- Kandydowałem do Sejmu licząc na wybór. Kierowałem się też osobistymi pobudkami. Mam córki i nie chcę, żeby wyjechały za granicę za pracą. Mam świadomość odpowiedzialności. Około 12 tys. ludzi mi zawierzyło, będą patrzeć na poczynania zarówno moje i jak i Ruchu Kukiza. Będziemy się starali wykonywać to, o czym mówiłem wielokrotnie w wielu miejscach. Nasz region stoi na węglu. Trzeba pilnować, by górnictwa nie wygaszano. Trzeba dać impuls do właściwego gospodarowania kopalniami, a nie zamykać. Górnictwo to pracodawca bezpośredni i pośredni dla całego regionu. W Unii Europejskiej trzeba renegocjować pakiet klimatyczny, w kraju obniżyć VAT i zlikwidować akcyzję na węgiel. Trzeba zadbać o kadry, bo za parę lat nie będzie miał kto pracować, a kopalnie się same wygaszą poprzez odchodzenia ludzi. Będę walczył o wsparcie dla rodzin, o odbudowę możliwości transportowych, np. transport rzeczny jest totalnie zaniedbany. Jest jeszcze móstwo tematów i dziedziń, które zostały zaniedbane przez ostatnie lata, i które wymagają naprawy.
Łukasz Kohut (Zjednoczona Lewica)
Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy na mnie zagłosowali. Dziękuję sztabowi, który pracował ze mną dzień i noc. Jestem zadowolony z samej kampanii i z wielu spotkań z ludźmi z naszego okręgu. To było kapitalne doświadczenie i nauka na całe życie. Jestem zadowolony z moich cząstkowych wyników w poszczególnych miastach, niestety wszystko wskazuje na to, że komitet w skali kraju nie osiągnął progu wyborczego. Prawdopodobnie także zdobyłem więcej głosów z drugiego miejsca niż Pan z Głogowa, namaszczony przez Warszawę. Cieszy mnie to, bo uważam, że posłowie powinny być wybierani ze swoich okręgów, tylko wtedy mają kontakt z lokalną rzeczywistością. Gratuluję zwycięzcom, choć wizja państwa PiS jest mi kompletnie obca. Szkoda, że młodzi ludzie dali się uwieść populistom i skrajnej prawicy. Nie poddaję się jednak i dalej zamierzam działać.
Ludzie
były poseł i senator
Były poseł na Sejm RP, polityk Prawa i Sprawiedliwości, obecnie doradca wojewody
Poseł na Sejm RP
Poseł na Sejm
Poseł na Sejm RP
Poseł na Sejm RP, polityk Platformy Obywatelskiej.
Była posłanka na Sejm RP.
Były senator
A Pan Kohut został posłem ? Czy to faworyzowanie lewicy, która odchodzi na manowce. Na szczęście