Pożar przy Chorzowskiej. Trzy kobiety i dwoje dzieci w szpitalu
W budynku panowało bardzo silne zadymienie - dym przedostawał się do mieszkań. Pięć osób trafiło do szpitala.
We wtorek 27 października raciborscy strażacy wyjeżdżali do akcji trzy razy. O godz. 8:23 interweniowali na ulicy Bosackiej w Raciborzu, neutralizując zalegającą na jezdni plamę substancji ropopochodnej.
Do poważniejszej interwencji doszło na ul. Chorzowskiej w Raciborzu. Zgłoszenie o pożarze w budynku wielorodzinnym strażacy otrzymali o godz. 12:48. Na miejsce skierowano dwa zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej oraz samochód operacyjny z Raciborza, a także dwa zastępy ochotników. Paliły się ubrania i materiały składowane w jednej z piwnic budynku. Panowało bardzo silne zadymienie - dym przedostawał się do mieszkań.
W trakcie akcji gaśniczej zdecydowano o ewakuacji znajdujących się w budynku osób - do szpitala z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla przewieziono trzy kobiety oraz dwoje dzieci. Wkrótce ogień został ugaszony. Przyczyną pożaru mogło być nieumyślne zaprószenie ognia przez nieustaloną osobę.
Drugi tego dnia pożar strażacy gasili nieopodal ulicy Podmiejskiej w Raciborzu-Miedoni (godz. 22:28), gdzie paliła się niewielka drewniana szopa. Z ogniem poradziły sobie dwa zastępy strażaków (jeden zawodowców i jeden ochotników). Przypuszczalną przyczyną pożaru było podpalenie.