Tajemniczy helikopter krąży nad Raciborszczyzną
Nasze Czytelniczki były świadkami "dziwnego" przelotu śmigłowca. - Krążył, jakby czegoś szukał. Leciał bardzo nisko. Bałyśmy się, że zaraz się rozbije - powiedziały. W jakim celu śmigłowiec krąży nad naszymi głowami? Znamy odpowiedź na to pytanie.
Helikopter był widziany w tym tygodniu w gminie Krzyżanowice (okolice Chałupek) oraz w gminie Pietrowice Wielkie (okolice Krowiarek). Opisany przez nasze Czytelniczki "dziwny" charakter lotu śmigłowca wynika z jego przeznaczenia.
Nie jest to helikopter policyjny. Nie jest to również helikopter wykonujący zdjęcia na zlecenie Google. Za jego loty odpowiedzialny jest nasz lokalny dostawca energii elektrycznej - spółka Tauron Dystrybucja.
- Helikopter ma zainstalowane specjalne urządzenia, które pozwalają badać w jakim stanie jest sieć energetyczna - czy coś złego się nie dzieje - wyjaśnia Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy spółki na województwa dolnośląskie i śląskie.
Dzięki tym badaniom specjaliści są w stanie wskazać miejsca, które wymagają naprawy bądź też modernizacji sieci. - Oblotów dokonujemy na liniach wysokich i średnich napięć. Żadne teorie spiskowe nie wchodzą w grę. To po prostu nasza zwykła działalność operacyjna - dodaje Ł. Zimnoch.
fot. Czytelnik
Też widziałem wojskowe samoloty,nigdzie nie znalazłem żadnej informacji na ten temat.
Pierwszy raz widziałem żeby przelatywały na tak niskiej wysokości.Choćby miały na Mszanie lądować.
W krajach skandynawskich śmigłowców używają też do odśnieżania linii energetycznych czy trakcji elektrycznej na kolei z ciężkiego śniegu. Po prostu zdmuchuje się ten śnieg powiewem z łopat wirnika.
Latali jak głupcy tam i s powrotem w Gaszowicach .
Dobrze, że latają. Gorzej gdyby rdzewiały na jakimś lotnisku.
Ciekawsze jest pytanie dlaczego dzisiaj o 14:20 nad Wodzisławiem przelatywały 2 wojskowe transportowce na wysokości kilkudziesięciu metrów