Czwartkowa akcja policji słono kosztowała pieszych i kierowców
Policjanci zwracali szczególną uwagę na przejścia dla pieszych i ich okolice. Mandatami ukarano kilkadziesiąt osób.
W trakcie przeprowadzonej w czwartek 5 listopada akcji "Piesi" policjanci ukarali mandatami dwunastu pieszych, którzy popełnili wykroczenia związane z przechodzeniem przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Jeden pieszy został pouczony.
- Ponadto ukarano mandatami karnymi czterdziestu sześciu kierujących samochodami, którzy nie ustąpili pierwszeństwa prawidłowo przechodzącemu po pasach pieszemu, a pięciu kierowców pouczono - dodaje podkom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
Drogówka "ujawniła" także dwóch rowerzystów, którzy popełnili wykroczenia w ruchu drogowym (pierwszego ukarano mandatem, a drugiego pouczono).
źródło: KPP Racibórz, oprac. żet
Tak samo jak debile łapią ludzi bez zapiętych pasów, co tych debili bez szkół interesuje moje bezpieczeństwo? Lepszy ci z Raciborza kontrolowali by kilka razy dziennie tego policjanta, co jeżdzi ożraty i powoduje wypadki i uchodzi mu to płazem. Te ciule z raciborski milicji ożrate jeżdżą, powodują wypadki,nie ponosząc za to kary a sami chytają bogu winnych kolorzy czy pieszych, absurdy i hipokryzja tej milicji do potęgi,
@normalny - współczuję policjantom, którzy muszą wykonywać polecenia komendantów. na ogół policjant jest osobą o dużym zaufaniu społecznym. takimi akcjami jednak ich zaufanie leci na łeb na szyję, bo ważniejsze są "wyniki" niż realne zagrożenie. jeśli w drogówce pracuje zbyt wielu policjantów to niech zmienią wydział na prewencję - będą wówczas bardziej przydatni dla społeczeństwa.
żyjemy w państwie POLICYJNYM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
bo 5 było mądrzejszych i nie dali się wydymać stróżom "prawa"
Dlaczego 46 ukarano a 5 tylko pouczono za te samo wykroczenie po prostu to jest polska sprawiedliwosc Dziela ruwno jednym wszystko drugim guwno
często policja żeby mieć wyniki zatrzymuje przechodniów i karze mandatami w sytuacjach kiedy nie ma praktycznie żadnego zagrożenia dla pieszego. jak mantrę powtarzają, że człowiek popełnił wykroczenie. żadnego znaczenia nie ma to, że droga była po prostu pusta i przejście w dowolnym miejscu jest po prostu czymś naturalnym dla pieszego. z rowerzystami jest podobnie. hitem jest zatrzymywanie i karanie pieszych przez policjantów w cywilu. bardzo bym prosiłby redakcja następnym razem zapytała ile było zdarzeń drogowych na kontrolowanych odcinkach, żeby jeszcze przypadkiem nie okazało się, że policja łapie tam gdzie w przeciągu ostatniego pół roku czy roku liczbę zdarzeń można policzyć na palcach jednej ręki. pieszym, którzy przechodzą w miejscach niedozwolonych polecam spróbować użyć prostego argumentu, wg mnie to jest 100m i jeśli policjant będzie twierdził, że jednak nie to poprosić o udowodnienie, że jednak jest to krótsza odległość. jak jeden z drugim policjantem będą musieli zmierzyć odległość (atestowanymi urządzeniami) to może skupią się na miejscach i sytuacjach naprawdę niebezpiecznych. póki co wychodzą z założenia nabicia statystyk bo komendant nakazuje zrobić wynik i bogu ducha winni policjanci nabijają czyt. naciągają wyniki w imię zagrożenia, którego nie ma. nic tylko pogratulować. przy okazji pozdrawiam policjantów z rybnika, którzy mierzyli moją odległość od przejścia do miejsca zdarzenia :)