Dzieci przekonały się, że warto być dobrym [ZDJĘCIA]
Śląski Teatr Lalki i Aktora Ateneum znany jest z nietuzinkowego podejścia do młodego widza. Tajemnica i przemiana, oryginalne postaci, mądre przesłanie, sporo zabawnych sytuacji i surrealne poczucie humoru autora bawiły nie tylko dzieci. Do Raciborskiego Centrum Kultury przyjechał teatr Ateneum ze sztuką pt. "Amelka, Bóbr i Król na Dachu".
Panie Jagoda i Anna oraz mały Eryk nie wyobrażają sobie, że mogliby przegapić spektakl dla dzieci w Raciborskim Centrum Kultury. - To taka niespodzianka i dla mnie i dla młodego kawalera - uśmiecha się pani Jagoda, która jest członkinią koła emerytów i chętnie bierze udział w proponowanych tam zajęciach. W programie jest między innymi arteterapia, czyli terapia sztuką. A prowadzi ją pani Anna, mama Eryka. Na spektakl wybrali się wspólnie. - To zupełnie inny świat, totalnie odmienny od tego jaki jest w telewizji, w życiu codziennym, wśród rówieśników. Teatr i w ogóle sztuka wszechstronnie rozwijają, są potrzebne do harmonijnego rozwoju dziecka. Nie przepuszczamy żadnego spektaklu w RCK - mówiła pani Anna.
Teatr Ateneum z Katowic regularnie wystawia spektakle w Raciborzu. Tym razem aktorzy bawili publiczność sztuką pt. "Amelka, Bóbr i Król na Dachu". To uniwersalna historia poruszająca między innymi temat przyjaźni i życzliwości. Twórcy inscenizacji wykorzystują wprawdzie plan aktorski, ale to środki właściwe teatrowi lalek mają w tym widowisku przewagę; oglądamy lalki, maski i animowane formy.
- Morał z bajki jest taki, że bycie dobrym wyjdzie każdemu na dobre - mówi aktorka Krystyna Nowińska, w spektaklu w roli Amelki. - Jeżeli zaproponujemy dziecku tylko filmy, czy bajki rysunkowe, to wszystko będzie miało tam powiedziane wprost. A tutaj, szczególnie w teatrze lalek jest miejsce na niedopowiedzenia, które uruchamiają wyobraźnię dziecka - dodaje aktorka.
- Na szczęście spektakle w teatrze Ateneum nie są infantylne w złym tego słowa znaczeniu. My aktorzy staramy się szukać takich mechanizmów, które funkcjonują też w normalnym świecie - mówił aktor Grzegorz Eckert.
- Trzeba odnaleźć w sobie spontaniczność, nie bać się, uwierzyć, zaufać i wydobyć to z siebie, bo myślę każdy to w sobie ma. Tematy w spektaklach dla dzieci są podobne do tych w sztukach dla dorosłych, tylko inaczej prezentowane - dopowiada pochodzący z Raciborza aktor Mirosław Kotowicz. - Czy trudno gra się dla dzieci? Koledzy zawsze mówią, że dla dzieci trzeba tak samo jak dla dorosłych, tylko jeszcze lepiej - mówi z uśmiechem.
Na spektaklach teatru Ateneum bawią się całe rodziny. - Często jest tak, że jak już ktoś raz przyjdzie z dzieckiem na spektakl, to kupuje bilet na kolejny spektakl i kolejny. Pięknie jest obserwować jak dzieci przeżywają spektakl. To zupełnie coś innego niż zabrać dziecko do kina czy przed telewizor - uważa Irena Kujtkowska, kierownik działu organizacji widowni.
Co jest ważne w tworzeniu spektaklu dla dzieci? - Tak jak np. w filmie, tak w spektaklu dla małych widzów ważny jest dobry, wartościowy scenariusz. Oczywiście ci wszyscy, którzy go tworzą czyli reżyser, scenograf, dbamy, żeby to byli najlepsi twórcy. Pracując w teatrze widzę tych samych aktorów w różnych rolach i często jestem zdumiona jak świetnie potrafią na scenie odtworzyć dane postaci. A dodatkowo w przypadku właśnie teatru lalkowego, aktor operuje nie tylko swoim ciałem, swoim głosem, nie tylko tworzy jakąś rolę na scenie, ale też gra jeszcze lalką. To dodatkowa trudność, dlatego uważam, że aktorzy-lalkarze są najlepszymi aktorami - mówiła Irena Kujtkowska.
źródło: RCK