Młodzi dobrze kombinują
Dobry plan to podstawa, nawet jeśli w trakcie realizacji trzeba go korygować. Powinien jednak opierać się na solidnych założeniach związanych z rynkiem pracy i prognozą jego rozwoju - pisze Wojtek Żołneczko, dziennikarz „Nowin Raciborskich” oraz portalu nowiny.pl.
Pracując nad przygotowaniem aktualnego wydania „Czasu na zawodowców” rozmawiałem z uczniami „Mechanika” i „Budowlanki”. Zaskoczyło mnie, jak twardo ci młodzi ludzie stąpają po ziemi. Kończąc gimnazjum mieli już zarysowane plany na przyszłość – rozpytywali w rodzinie i wśród starszych znajomych jaką szkołę wybrać, aby po szkole nie mieć problemów ze znalezieniem pracy. Konfrontowali te informacje z własnymi zainteresowaniami, tak aby wybierany przez nich zawód nie był tylko obowiązkiem, który kiedyś zapewni byt im oraz ich rodzinom, ale też żeby wykonując go, mogli realizować swoje pasje.
Dobry plan to podstawa, nawet jeśli w trakcie realizacji trzeba go korygować. Powinien jednak opierać się na solidnych założeniach związanych z rynkiem pracy i prognozą jego rozwoju. Wówczas szanse na udany start w dorosłość rosną, a młody człowiek nie będzie zmuszony do trawienia czasu na przekwalifikowanie się lub zdobywanie doświadczenia na zmywaku w Londynie czy przy zbiorze cebulek w Holandii. Powinni o tym pamiętać zarówno uczniowie klas trzecich gimnazjów, którzy za kilka miesięcy będą wybierać szkołę ponadgimnazjalną, jak i ich rodziny.
Oby jak najwięcej młodych ludzi odrobiło tę lekcję, tak jak spotkani przeze mnie w tym tygodni mechatronicy i budowlańcy.