O jednego męża za dużo. Bigamia w Kuźni Raciborskiej
Trzy razy wychodziła za mąż, tylko z przedostatnim mężem zapomniała się rozwieść. Mieszkanka Kuźni Raciborskiej przyznała się do bigamii i dobrowolnie poddała karze.
O fakcie popełnienia przestępstwa raciborska prokuratura została powiadomiona we wrześniu tego roku przez Urząd Stanu Cywilnego w Kuźni Raciborskiej. – Jak wynikało z zawiadomienia, 43-letnia kobieta mieszkająca w Kuźni Raciborskiej zawarła w tym roku małżeństwo. Jak się okazało, zrobiła to, mimo iż od 2004 roku była żoną innego mężczyzny – tłumaczy podkomisarz Mirosław Szymański z Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.
Kobieta wyjeżdżała wówczas do pracy za granicę. Tam wyszła za mąż za Włocha. – Kobieta usłyszała zarzut z artykułu 206 kodeksu karnego. Przyznała się i dobrowolnie poddała karze. Jak wyjaśnia Katarzyna Emrich, kierownik USC w Kuźni Raciborskiej, kobieta sama złożyła dokumenty, z których wynikało, że jest już zamężna.
– To nie wynika z żadnych rejestrów. Kobieta sama wpisała do polskich ksiąg zagraniczny akt małżeństwa. Sama go przywiozła z Włoch, przetłumaczyła i umiejscowiła. Po tym jak naniesiono zmiany w systemie, wyszło, że jest podwójnie zamężna. Musieliśmy zawiadomić prokuraturę. To pierwszy taki przypadek od lat – przyznaje urzędniczka. Za bigamię kodeks karny przewiduje karę nawet dwóch lata więzienia.
Sprawa zostanie skierowana do sądu, który najprawdobniej unieważni ostatnie małżeństwo.
(acz)