KP
Mamy przede wszystkim tradycyjne wyroby, takie jak chleby wiejskie na zakwasie, bez polepszaczy, jak również wędliny. Wszystko z własnej wędzarni, bez konserwantów, wędzone w sposób naturalny. Jeśli chodzi o chleby to szczególnie poleciłbym pajdę miodową i pajdę królewską, gruboziarniste z razowej mąki, z gryką lub ze słonecznikiem. To bardzo wykwintne pieczywo, ciężkie w sensie wagowym i wilgotne. Wędliny to już kwestia gustu. Ja osobiście proponowałbym dojrzewające, ale większość ludzi wybiera jednak tradycyjnie wędzone szynki czy balerony. Przyjechaliśmy z Sokołów koło Białegostoku. W Rybniku wystawiamy się po raz drugi. Jest tu fajny rynek, są przyzwoite imprezy, a nasz stragan dobrze prosperuje – wylicza pan Marcin.