Gmina Godów zapowiada walkę o zmianę przebiegu Drogi Głównej Południowej
Zmiana przebiegu Drogi Głównej Południowej (DGP) nie odpowiada ani mieszkańcom, ani władzom Godowa. Ci zamierzają zaproponować nową trasę.
![Gmina Godów zapowiada walkę o zmianę przebiegu Drogi Głównej Południowej](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2015/12/29/114347_1451373018_60802000.webp)
Przypomnijmy, że ze względu na siedliska płazów ekolodzy oprotestowali ustalony kilka lat temu przebieg DGP. Stąd też pojawiła się nowa koncepcja, który znacznie przybliża drogę do domów jednorodzinnych w Skrzyszowie, na ulicy Wallacha. - Będziemy mieć drogę 20 metrów od działek – mówią mieszkańcy. Dlatego na zebraniu informacyjnym w sprawie nowego przebiegu DGP w Skrzyszowie jednoznacznie opowiedzieli się przeciw tej propozycji, żądając odsunięcia drogi od domów. - Sytuacja jest złożona. Wiemy już, że raczej nie uda się uzyskać decyzji środowiskowej na budowę drogi, która miałaby przechodzić przez siedliska płazów. A nie stać nas na przenoszenie siedlisk tych zwierząt. Z kolei na przesunięcie drogi w pobliże domów nie ma zgody społeczności, ani też naszej, stąd też na pewno na taki scenariusz się nie zgodzimy – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa.
Dlatego jak wyjaśnia, zaproponował Zarządowi Dróg Wojewódzkich, by drogę na skrzyszowskim odcinku przesunąć w kierunku przeciwnym niż proponowany, tzn. w kierunku zwałowiska. Tym samym można by ominąć siedliska płazów od północnej strony, a nie od południa jak obecnie się proponuje. - Będzie to wymagać przeprojektowania skrzyżowania zaplanowanego w okolicy ulicy Wallacha, tak by DGP mogła przeciąć autostradę pod kątem prostym, bo tylko pod takim warunkiem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zezwoli na przerzucenie DGP – wyjaśnia Adamczyk. Jak dodaje ZDW w Katowicach wyraził zainteresowanie nową koncepcją. ZDW tłumaczy jednak, że czeka na gotowy projekt drogi i dopiero jak go otrzyma, będzie mogło wydać na jego temat opinię.
(art)