Strażacy otworzyli mieszkanie. Wewnątrz natrafili na... zwłoki
W ciągu niespełna pół godziny strażacy trzy razy wyjeżdżali do akcji, interweniując na ulicach Słowackiego, Hulczyńskiej i Eichendorffa.
Minionej doby (4.01.15) raciborscy strażacy wyjeżdżali do akcji trzy razy. Najpierw o godz. 17:33 udali się na ulicę Słowackiego w Raciborzu, jednakże alarm okazał się fałszywy. Pięć minut później dwa zastępy zostały skierowane na ulicę Hulczyńską w Raciborzu, gdzie doszło do kolizji daewoo tico z audi a4. Działania strażaków polegały na odłączeniu akumulatorów z uszkodzonych pojazdów.
Policja ustaliła, że winnym spowodowania kolizji był 19-letni kierujący tico, który wpadł w poślizg, uderzył w ogrodzenie i wyjeżdżające z parkingu audi. Pasażerka z tico (również 19-latka) została przewieziona do szpitala, ale jej obrażenia okazały się niegroźne. Winny spowodowania kolizji kierowca z tico został ukarany mandatem karnym. Straty w zdarzeniu wyniosły 5 tys. zł.
Do ostatniej interwencji strażaków doszło o godz. 18:05 w mieszkaniu przy ul. Eichendorffa w Raciborzu. Strażacy zostali tam zadysponowani do otwarcia mieszkania, którego lokator od dłuższego czasu nie dawał znaku życia. Po otwarciu lokalu strażacy natrafili na zwłoki 82-letniego mężczyzny. Zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. - Nie stwierdziliśmy udziału osób trzecich - powiedział nam podkom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.