Wieczór kolęd z łezką w oku
Poznaj jak mieszkańcy Rudy Kozielskiej i ich goście żegnali święta.
Sobotni wieczór już po raz szósty zgromadził chętnych do wspólnego śpiewania kolęd w świetlicy wiejskiej w Rudzie Kozielskiej. Organizatorem wieczoru kolęd była Świetlica Wiejska i Koło Gospodyń Wiejskich. Mieszkańcy wioski, ale również niedalekiej Brantolki i Siedlisk stawili się licznie aby w ten sobotni wieczór wrócić do jeszcze nie tak odległych Świąt Bożego Narodzenia. Śpiew swym akompaniamentem wspomagali Nicol Piecha, Karol Miera i Krzysztof Wojtas.
Dla uczestników przygotowano śpiewniki. Po raz kolejny okazało się, że ludzie bardzo lubią wspólnie śpiewać i trzeba im tylko stworzyć okazję to chętnie uczestniczą w takich imprezach. Śpiewano kolędy, gaworzono w przerwach i nikomu się nie nudziło, nikomu nie śpieszyło się do domu. Uczestników poczęstowano kawą, herbatą i swojskim (pysznym) ciastem. Była także lampka szampana na rozpoczęcie Nowego Roku. Wieczór trwał i trwał. Wspomniano tych którzy zmarli w ostatnim roku. Zaśpiewano kolędę dla nieobecnych. Kolęda ta piękna, ale jak zwykle wzbudziła nostalgię i wycisnęła trochę łez.
Po raz kolejny udało się więc stworzyć piękny bożonarodzeniowy klimat i uczestnicy tego wieczoru mogli znów poczuć tę wspaniałą magię niedawno przeżytych świąt. Duże brawa i podziękowania nie tylko dla organizatorów tego wieczoru, ale i wszystkich uczestników.
Beata Balcerek, opiekunka świetlicy wiejskiej w Rudzie Kozielskiej