Strażnicy pomogą odpalić jeśli będzie trzeba
Ostatnio głośno zrobiło się o strażnikach miejskich z Rudy Śląskiej, którzy podczas niedawnych mrozów pomagali mieszkańcom odpalać samochody za pomocą kabli rozruchowych. Czy w Rybniku również możemy liczyć na taką pomoc strażników?
O to zapytaliśmy rzecznika prasowego rybnickiej straży miejskiej. – W momencie, gdy otrzymamy taką prośbę od mieszkańca, to czy uda nam się pomóc jest uzależnione od obecności patrolu w danym rejonie i możliwości czasowych. Strażników jest za mało, aby pomagać w odpaleniu samochodu po każdym takim zgłoszeniu. Ważniejsze jest życie i zdrowie ludzi, ale jeśli patrol akurat w tym czasie nie będzie podejmować ważnej interwencję, oczywiście pomożemy – mówi Dawid Błatoń, rzecznik SM Rybnik. Jak zapewnia rzecznik, pomysł organizacji akcji, podobnie jak w Rudzie Śląskiej był rozpatrywany w Rybniku, jednak upadł przez zbyt małą liczbę strażników i stale rosnącą liczbę zgłoszeń. Warto podkreślić, że kilka lat temu podobna akcja w Rybniku się odbyła i pomoc strażników okazała się cenna. – Wszystko jednak zależy od tego jaką mamy aurę. Parę ostatnich dni na plusie było łaskawych dla kierowców, jednak przy pojawieniu się kolejnej fali mrozów być może pojawią się prośby o pomoc – mówi Dawid Błatoń. W razie czego przypominamy, że numer do straży miejskiej to 986.
(ska)