Czytelniczka o akcji policji: To była łapanka
Napisała do nas czytelniczka, prosząc o zainteresowanie się kontrolami trzeźwości w Rydułtowach pod kopalnią. - Czy takie praktyki są legalne? - pyta. Jak się okazuje, prawo nie nadąża za akcjami policji.
Ankieta
– 4 lutego ok. 13.40 spotkałam taką sytuację, że policjanci na raz stali w 3 miejscach i sprawdzali na środku drogi każdemu trzeźwość. Każdy musiał dmuchać przez okno samochodu do alkomatu. Tzw. taśmowe dmuchanie – pisze na platformę nowiny.info nasza czytelniczka i wyjaśnia swoje wątpliwości. – Po pierwsze wydaje mi się że takie kontrolowanie bez powodu trzeźwości jest w Polsce nielegalne, gdyż do zatrzymania pojazdu może dojść jedynie z konkretnych przyczyn i te przyczyny powinny zostać przedstawione kierującemu itd. Jeden patrol stał przy Żabce gdzie jest wyjazd z jednego parkingu kopalni. Drugi stał obok ośrodka przy kopalni, a trzeci za torami w kierunku Orłowca. To była czysta łapanka – tłumaczy.
Jak się okazuje, podobnie wątpliwości ma Rzecznik Praw Obywatelskich, który już w październiku ubiegłego roku wskazywał brak odpowiednich uregulowań prawnych. – W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich (…) sytuacja wywołuje wątpliwości co do tego, w jaki sposób funkcjonariusze Policji powinni prowadzić badania prewencyjne na zawartość alkoholu w organizmie na podstawie art. 129 ust. 2 pkt 3 P.r.d. i je dokumentować, a nawet, czy wobec braku wyraźnej regulacji są uprawnieni do wykonywania takich badań – pisze RPO.
- Pełna treść wystąpienia tutaj: www.rpo.gov.pl
Dlaczego RPO zwraca się do Ministerstwa Zdrowia? Bo choć sposób przeprowadzania kontroli trzeźwości skodyfikowany jest w prawie o ruchu drogowym, to powody, które uprawniają policjantów do jej przeprowadzenia zapisano w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 1982 roku oraz rozporządzeniu w sprawie warunków i sposobu dokonywania badań na zawartość alkoholu w organizmie z 1983 roku. W aktach tych określa się, iż badanie trzeźwości należy wykonywać w razie zajścia uzasadnionych podejrzeń, że kierowca prowadzi pojazd po spożyciu alkoholu lub pod jego wpływem popełnił wykroczenie lub dokonał przestępstwa. Tak nie jest w przypadku prewencyjnej kontroli.
W odpowiedzi na wystąpienie RPO, Minister Zdrowia poinformował, że w pełni podziela stanowisko rzecznika. Wskazał, że regulacje w zakresie nadania Policji uprawnień żądania poddania się przez kierującego pojazdem badaniu w celu ustalenia zawartości alkoholu w organizmie, jako dotykające fundamentalnych, konstytucyjnie strzeżonych, praw i obowiązków organów i obywateli, muszą być precyzyjnie uregulowane. Z inicjatywy Ministerstwa Zdrowia został powołany w Ministerstwie Gospodarki roboczy zespół ds. tzw. analizatorów wydechu.
- W tej samej sprawie interweniowało stowarzyszenie Prawo na drodze, które uzyskało odpowiedź z Komendy Głównej Policji. Korespondencja dostępna jest tutaj:
http://prawonadrodze.org.pl/policji-wolno-wszystko-stanowisko-kgp-w-sprawie-rutynowych-kontroli-trzezwosci/
mo do - łowca alkomatów i radarów.
https://www.youtube.com/watch?v=UTVbHotk6X8
z drugiej jednak strony nie jestem zwolennikiem haseł o potencjalnych pijanych kierowcach, insynuacjach, że kto nie dmucha ten pijak. to granie na emocjach i przyzwolenie na akceptację takich działań, często nieuzasadnionych bo trzeźwość równie dobrze może skontrolować pracodawca o ile ma uzasadnione podejrzenie. po piwie czy dwóch raczej mało kto spowoduje wypadek/kolizję. takie przyzwolenia pokazuję, że wodzisławska policja nabiera apetytu w karaniu i sprawdza monitoringi by wykazać się efektywnością. chyba jednak nie o taką efektywność chodzi i chodzić powinno. każdego kierowcę traktuje się jako potencjalnego mordercę. i tylko ktoś pozbawiony "zwojów myślowych" może przyklaskiwać takim masowym akcjom pod zakładami pracy. ciekaw jestem kiedy odważna/efektywna/dzielna policja wykaże się bystrością i obstawi osiedla w poniedziałki rano.
trafiłem na ową akcję i dmuchać nie dmuchałem - przepuszczono mnie. mogę się zgodzić, że to była istna łapanka. obstawiono prawie wszystkie zakamarki. prawie bo bardziej rozeznani w terenie mogli minąć kontrolę. jeśli tego typu akcje nie blokują nałogowo ruchu to niech policja je sobie prowadzi. osobiście mnie to "ryba". jeśli jednak kontrole będą uporczywe i zbyt częste to kierowcy powinni masowo odmawiać badań. policja polegnie w try miga. braknie policjantów do pilnowania kierowców, których procedura pewnie nakazuje przewieźć na badanie krwi. paradoksalnie wszystkich trzeba by mieć na oku, co jest raczej nierealne.
koło ..... dobrze recytujesz masz ode mnie like a byłeś na minusie ABW robi soje :)
Kaj sie tam cisła jak była łapanka, gliny przecież mają znajomych pracujących na tej chorej grubie i na pewno słyszeli nieraz jaka waluta tam obowiązuje za załatwienie różnych spraw pracowniczych albo za przemyt np drzewa na plac czy siatki... kalfaktory majom co pić w czasie szychty a potym jadom na podwójnym gazie do dom.
Do mojego wątku z poprzedniego postu: dzisiaj w Wodzisławiu samochód dojeżdżał ul. Targową do Karuzeli, a pan kierowca na kierownicy miał rozłożoną GAZETĘ i np podczas krótkiego postoju właśnie przed karuzelą czytał ją sobie, później jednak nie zabierał jej stamtąd, czyli podczas jazdy zerkał pewnie dalej...
W tej chwili na drogach jest więcej policji niż w stanie wojennym.Co z tego wynika?Właściwie nic bo złodzieje,zboczeńcy,wandale itd. dalej robią swoje a policjant kojarzy się wyłącznie z radarem,alkomatem i ewentualnie autem Kia czy skasowaną Insignią.
akcji sprawdzających trzeżwosć kierujących nigdy za dużo,zwłaszcza jak czyta sie gazety i słucha jak dużo wypadków powodują pijani kierowcy,czyli jest problem z nimi,bo ilu złapie policja? Górnicy to szczególny przypadek,bo oni po piwie jadą,ale nie jednym i w naszym rejonie oni jednym z zagrozen
koło nie wiem co zażywasz.............. ale widząc efekt, podaj przynajmniej nazwę, też tak bym chciał za niewielką kasę
Pamiętam jak młodżież spiewa" Nie masz w życiu ambicji i żadnych propozycji, to wstąp w szereg polskiej policji"
Co oznacza pijaństwo? Dla mnie to człowiek, co ma problem z przepisami i równowagą. Poznać po kierowcy który jest pijany a który nie, niestety w polsce to prawo brali od Stalina i Hitlera, za nich robili sobie wzór, bo przecież brak zapiętych pasów trzecim osobom w życiu nie zagraża, a tępią ludzi ile wlezie. Zresztą sam fakt że młodzi ludzie nie chcą do policji a ilość samobójstw policjatów jest maskrycznie duża, świadczy o patologi tej formacji, nie da się na dłużą metę tępić ludzi, trzeba się w końcu palnąć w łeb. Jest taki film, "CZeka", film mówi o rzadach za czasów Lenina, kiedy to Czekiści nie wytrzymymywali psychicznie reżimu z "góry" i najpierw strzelali do niewinnych ludzi, młodych kobiet, starców, popów itp, bo mieli rozkazy a potem strzelali sobie w łeb, bo widzieli że to po prostu są rząd zrobił z nich gnoii, którzy mają zabijać na rozkaz, sprawiedliwości ani prawa w tym żadnego nie było. Czyli obraz obecnej policji, tyle i tyle mandatów, wciskać je na siłę, tereoryzować obywateli, gnoić i gnębić, oto zadania naszej współczesnej policji. Czym się różni od NKWD czy Gestapo? Dla mnie niczym.
Do takiego podejścia do problemu jak proponuje ta Pani polskie społeczeństwo jeszcze nie dorosło .
na to pijaństwo jakie sie panoszy na drogach to za mało kontroli droga pani,codziennie czytamy o wypadkach z udziałem pijanych kierowców,pani może martwi sie o męża górnika co to musi piwko łyknąć
Ja bym proponował jeszcze jedną rzecz, trudna sprawa może, ale co kierowca robi podczas jazdy, poza prowadzeniem pojazdu. Niedawno widziałem, jak pan przedstawiciel handlowy w seicento: w lewej ręce komórka, w prawej długopis, na kierownicy teczka formatu około A4 i on autem jechał !!!
Kontrolować, kontrolować jeszcze raz kontrolować. I tak ma być. A kto nie pił nie powinien mieć pretensji. Nie od dziś wiadomo ile ludzi siada za kółkiem pod wpływem. A kontrola zajmuje której niż postój na czerwonym świetle.
A ta „nasza czytelniczka” chyba ma coś do ukrycia albo kogoś :)
W normalnych krajach takiego cyrku nie ma no ale że nie żyjemy w normalnym kraju to wszystko zdarzyć się może.Proponuję na wieczór(a już szczególnie w piątki i soboty) odwiedzać po kolei każdy dom z alkomatem i po pozytywnym wyniku od razu kajdanki i oddanie dzieci do sierocińca.Oprócz tego mile widziane kontrole podczas mszy żeby skontrolować jak mocne wino mszalne było.Nie wahać się też wpadać na wszelkiego rodzaju imprezy ze szczególnym uwzględnieniem wesel i tym podobnych fanaberii ludzkich.
Jestem wielkim zwolennikiem tego typu akcji. Zwróćcie uwagę na statystyki w wypadkach. Ilość zabitych spadła praktycznie o połowę w ostatnich 5-8 latach. Teraz jeszcze z pieszymi policja powinna zrobić porządek, bo to pozycja nr 1 wśród zabitych na drogach, do tego absolutna większość na własne życzenie.
Witam,jakby górnicy nie pili alkoholu w pracy to i takiej ,,łapanki" niemusiało byc akurat pod kopalnią
Ta czytelniczka jakby nie miała nic na sumieniu to siedziałaby cicho.
Bardzo dobrze że stali ale jeżeli znaki obowiązują nas kierowców to czemu policja kontroluje pojazdy i ma zaparkowany radiowóz na zatoczce autobusowej co jest zabronione i w dodatku jest tam znak B-1 czyli zakaz ruchu w obydwu kierunkach oczywiście znak nie dotyczy autobusów,gdyby ktoś z nas zaparkował w ten sposób to dostały srogi mandat z niestosowania się do znaku i parkowania w miejscu niedozwolonych
Bardzo dobrze że stali ale jeżeli znaki obowiązują nas kierowców to czemu policja kontroluje pojazdy i ma zaparkowany radiowóz na zatoczce autobusowej co jest zabronione i w dodatku jest tam znak B-1 czyli zakaz ruchu w obydwu kierunkach oczywiście znak nie dotyczy autobusów,gdyby ktoś z nas zaparkował w ten sposób to dostały srogi mandat z niestosowania się do znaku i parkowania w miejscu niedozwolonych
Bardzo dobrze że stali,powinni częściej.Tylko pogratulować takiej akcji.Byle częściej. Zgłaszała wątpliwości ?! Czyli miała coś za uszami,czy co. Jakby jeden z drugim po kielichu ,po drodze kogoś zabił np. członka też rodziny też twierdziłaby że jest to nielegalne i poza prawem.Napewno !!! Wtedy zrobiłaby raban że ich tam nie było.Ciekawe ile samochodów w czasie takiej akcji wogóle nie wyjechało z parkingu.
W Rydułtowach to powinni stać koło fary, niedawno jeden co tam mieszkał, to nawalony jeździł i kąpał się pijany w aqaparku
Gdyby nie było problemu z nietrzeźwymi kierującymi w Polsce to policja w ogóle nie musiała by dokonywać takich kontroli, sami sobie jesteśmy winni, ile razy było tak że wiedzieliśmy o jakimś znajomym który po choćby tylko jednym piwie wsiadł do auta. Jak pijany kierowca spowoduje wypadek to wszyscy krzyczą "gdzie była Policja" a jak kontrolę zrobią to wielkie łamanie praw obywatelskich, jak jesteś trzeźwy to co Ci zależy dmuchnąć, a nuż uda się wyeliminować jednego potencjalnego mordercę drogowego.nie będzie pijanych kierujących na drogach - nie będzie kontroli.
Polak! Zapomniałeś gdzie ,,pracowałeś"?! Waliłeś mandaty za byle pierdoły pod sądem!
Ja słyszałem że to na prośbę dyrektora kopalni i ma dostać dane złapanych w tych łapankach .
czysta łapanka - czysty oddech bez promili i nikt nie narzeka
"Daj mi człowieka a ja znajdę na niego paragraf ". Prawo w Polsce nigdy nie będzie dla obywateli a zawsze przeciwko nim. Skoro ktoś jedzie prawidłowo a nie że od krawężnika do pasa i dziwnie sie zachowuje, to czemu władza go kontroluje? W Polsce dochodzi do takich absurdów, że jak nie chcesz przyjać mandatu za wykroczenie, to policja zatrzymuje ci dowód rejestracyjny, bo ma podejrzenia że chamulce są nie sprawne albo silnik przekracza ilość decybelii, mimo że są aparatury to wystarczy że policjant ma "podejrzenia" i zabiera dowód rejestracyjny, więc są koszty, bo trzeba znów iść na przegląd a potem do schroniska dla kundli aby wam oddali dowód rejstracyjny. Dalej popierajcie policję a za chwilę wam się odbijać nimi będzie a w zasadzie już tak jest. Jak się wam wydaje, czemu policjanci są nieakceptowani i muszą wiązać sie z kobietami, których nikt nie chce?
Oczywiście kontrole trzeźwości powinny się odbywać,jestem sto procent za ale jeśli kierowcy są zobligowani do przestrzegania przepisów to czemu organ co go egzekwuje nie przestrzega przepisów ruchu drogowego,kontrola trzeźwości która odbywa się obok kopalni przy przejeździe kolejowym z radiowozem zaparkowanym za znakiem B-1 czyli zakaz ruchu,parkowanie na zatoczce autobusowej jest zabronione,organ sprawdza trzeźwość sama łamiąc przepisy na oczach innych ludzi,jeżeli policja nie daje przykładu to nie dziwmy się innym kierowcą że się burzą
Ta Pani Czytelniczka zmieni zdanie jak zostanie kiedyś poszkodowana przez nietrzeźwego kierowcę. Oczywiście nie życzę jej tego.
Dmuchać dziennie powinien każdy,a kopalnioki x2
Jak ktoś jest czysty to nie ma się czego bać, ja już kilka razy dmuchałam i nie widzę problemu.
No i bardzo dobrze że dmuchają ,bo potencjalnych zabójców nie brakuje !
Uważam, że kontroli stanu trzeźwości kierujących nigdy za dużo. Tych nietrzeźwych za kółkiem niestety nie brakuje.