Mieszkańcy Rydułtów protestują przeciwko budowie RIPOK-a w Pszowie
Mieszkańcy Rydułtów organizują protest przeciwko budowie Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Pszowie. Zbierają już podpisy. Są zaskoczeni, że władze Pszowa nie konsultują z ościennymi gminami swoich planów.
W poprzednim wydaniu Nowin Wodzisławskich pisaliśmy o tym, że Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK) miałaby stanąć przy ul. Kraszewskiego w Pszowie, niedaleko dwóch hałd, na 4,5-hektarowej działce, tuż przy granicy Pszowa i Rydułtów.
Informacja o planach budowy instalacji zaskoczyła nie tylko mieszkańców Pszowa, ale i Rydułtów. Ci drudzy organizują protest bo twierdzą, że tego typu inwestycja spowoduje obniżenie jakości życia, a także obniżenie wartości dorobku ich życia. Zbierają podpisy pod protestem, jaki zamierzają złożyć do urzędów miast w Pszowie i Rydułtowach.
W apelu, jaki skierują do włodarzy miast, napisano m.in.:
"Działka nr 34, na której planowana jest inwestycja administracyjnie znajduje się w Pszowie, lecz w rzeczywistości znajduje się w pobliżu hałdy „Wrzosy” w niedużej odległości od budynków mieszkalnych przy ul. Wróblewskiego i Strzody w Rydułtowach. W pobliżu działki przebiega również rzeka „Nacynka”. Należy spodziewać się, że budowa Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań oraz masowy transport w to miejsce śmieci z całego regionu wpłyną szczególnie niekorzystnie na standard życia mieszkańców przy ul. Wróblewskiego, Strzody i Traugutta w Rydułtowach, ale spowoduje również obniżenie jakości życia i pogorszenie wizerunku całego miasta Rydułtowy i Pszów. Skutki dla stanu środowiska naturalnego i naszego zdrowia trudno przewidzieć. Uważamy, że jako mieszkańcy Rydułtów powinniśmy w sposób zdecydowany przeciwstawić się planowanej inwestycji."
Apel został wcześniej przesłany m.in. do rydułtowskiego stowarzyszenia Moje Miasto i Towarzystwa Miłośników Rydułtów celem rozpropagowania wśród mieszkańców Rydułtów.
- Dziwi mnie fakt, że włodarze Pszowa tak kontrowersyjnej decyzji, jaką napewno są instalacje odzysku odpadów, nie konsultują z gminami ościennymi Rydułtowy i Radlin, a nawet z mieszkańcami, których domostwa są zlokalizowane w bezpośrednim sąsiedztwie planowanej inwestycji RIPOK-a - mówi Marek Wystyrk, prezes Mojego Miasta, które zamieściło treść protestu na swojej stronie.
- Jako Stowarzyszenie Moje Miasto, a także jako mieszkańcy Rydułtów, będziemy wspierali działania grupy protestujących gdyż mamy złe doświadczenia z "podobną działalnością" prowadzoną przez firmę "Zielony Śląsk" na terenie byłej cegielni w Rydułtowach i mamy świadomość jak wygląda sprawa z odzyskiem odpadów komunalnych w okolicy domostw. Jesteśmy przekonani, że władze Pszowa powinny przemyśleć wielokryterialnie swoją decyzję, gdyż skutkiem udzielenia zgody na działalność RIPOK-a mogą być nie tylko (jak na razie tylko na papierze) dochody do budżetu miasta ale również pozwy zbiorowe mieszkańców, którzy zainwestowali w swoje działki i domy, a poprzez lokalizację RIPOK-a utracą swoją wartość - puentuje prezes Wystyrk.
- Grupa mieszkańców zbiera podpisy pod protestem, na dzień dzisiejszy mamy ich już kilkaset a to jeszcze nie koniec - zaznacza jeden z inicjatorów akcji.
6 lutego w Rydułtowach odbyło się spotkanie dotyczące planów budowy RIPOK-a. Zorganizowali je mieszkańcy Rydułtów - zaniepokojeni tym, że inwestycja może powstać w ich sąsiedztwie. W spotkaniu wziął udział także wiceburmistrz Rydułtów Marcin Połomski.
źródło: Moje Miasto, opr. mak
Dajcie jakieś namiary na tych ludzi z Pszowa. Chętnie się dołączę
Brawo Rydułtowy! Pszów również organizuje własny protest i zbiera podpisy. Władza, która doprowadza do takich sytuacji, w których mieszkańcy muszą bronić się przed jej decyzjami, nie dorosła do władzy w demokracji.