Minister edukacji narodowej odwiedziła gimnazjum w Gołkowicach
Piątek 5 lutego był wyjątkowym dniem dla społeczności Gimnazjum im. Porucznika Pilota Franciszka Surmy w Gołkowicach. W południe szkołę odwiedziła Anna Zalewska, minister edukacji narodowej, która w tym samym dniu, ale nieco wcześniej wizytowała również szkołę w sąsiednim Jastrzębiu. Towarzyszył jej poseł PiS Grzegorz Matusiak.
Zalewska przyjechała do Gołkowic na zaproszenie dyrektora Zespołu Szkół Waldemara Paszylki, któremu w organizacji wizyty pomogła wiceprzewodnicząca rady gminy Izabela Tomiczek. - Rozmawiałem wcześniej z posłem Matusiakiem, żeby przedstawić nasz punkt widzenia, jeśli chodzi o likwidację gimnazjów. Zależy nam by pokazać, że mamy już własnej osiągnięcia i tradycje, które szkoda byłoby odsyłać w niebyt – mówi Paszylka. - Wiejskie gimnazja różnią się nieco od tych w dużych miastach. Atmosfera jest w nich inna, szkoły te pełnią ważne funkcje w życiu loklanych społeczności. A już nasze gimnazjum jest zupełnie wyjątkowe – podkreśla radna Tomiczek, która w przeszłości działała w radzie rodziców gołkowickiej placówki.
Minister Zalewską oprócz dyrektora witali również wójt gminy Mariusz Adamczyk, jego zastępca Tomasz Kaperuk, przewodniczący rady Antoni Tomas a także radny powiatowy Mirosław Andreczko (PiS).
Wizyta trwała niespełna pół godziny. W tym czasie minister znalazła czas na rozmowę z dyrekcją szkoły i włodarzami gminy. Wręczyła też szkolne stypendia naukowe dla uczniów, którzy w kończącym się semestrze osiągnęli najlepsze wyniki. - Cieszę się, że uczycie się w takiej gminie, gdzie dyrektor szkoły i wójt pamiętają, że nawet małymi drobiazgami jak stypendia warto was uhonorować i docenić waszą pracę. Jestem dumna, że mogę tu przez chwilę z wami być – zwróciła się do uczniów Zalewska, która przypomniała, że sama była nauczycielem języka polskiego. W swoim wystąpieniu zaznaczyła, że system oświaty czekają zmiany, a w uczniach chce mieć partnerów do dyskusji. - Możecie wysyłać do mnie wnioski z takiej dyskusji np. z przemyśleniami na temat tego co trzeba zrobić z poszczególnymi przedmiotami, albo co myślicie o zewnętrznych egzaminach. Bez was, bez waszego partnerstwa i dyskusji z wami żadna dobra zmiana absolutnie nie jest możliwa – zakończyła Zalewska, która swoją wizytą wywarła dobre wrażenie. - Była kiedyś nauczycielem i to widać, bo dobrze zna problemy oświaty – mówił po wyjeździe Zalewskiej Waldemar Paszylka.