Mszana zachęca by wysyłać 6-latki do szkół. Bo wszystkim się to opłaci
- Włodarze gminy spotkali się z rodzicami 6-letnich dzieci by zachęcić ich do wysyłania swoich pociech do I klasy
- Dzieci będą mogły zostać w szkole również po lekcjach
- Opieka pozalekcyjna będzie darmowa
Tematem spotkań była zmiana przepisów ustawy o systemie oświaty. Od roku szkolnego 2016/2017 obowiązkiem szkolnym na powrót objęte będą dzieci od 7 roku życia. Prawo pozostawia rodzicom decyzję, czy dziecko sześcioletnie pójdzie od września do I klasy SP, czy pozostanie w przedszkolu. O ile w tym roku w gminie Mszana wszystkie dzieci, których rodzice złożyli wniosek o przyjęcie do przedszkola, znalazły miejsca w placówce (a w Połomi pozostało nawet kilka miejsc wolnych), o tyle w przyszłym roku może z tym być duży problem.
Dyrektorzy zachęcali rodziców
- Przedstawiliśmy rodzicom rzetelną informację na temat liczebności klas, ilości wolnych miejsc w przedszkolach i przyjaznej oferty, jaką dla sześciolatków mają szkoły. Ostateczna decyzja będzie należeć do rodziców - mówi wójt Mirosław Szymanek. Obecni na spotkaniach dyrektorzy szkół przedstawili rodzicom sześciolatków stan przygotowania podstawówek na przyjęcie najmłodszych uczniów. - Szkoły są dobrze przygotowane, a warunki dla sześciolatków są naprawdę dobre. Z doświadczenia z lat poprzednich widzimy, że sześciolatki dobrze radzą sobie w szkole. Do nas takie dzieci chodzą już od 2009 roku, kiedy to rodzice mogli, choć nie musieli, posyłać je do I klasy - mówiła na spotkaniu Janina Krzyżok, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Połomi.
- Także te sześciolatki, które w ubiegłym roku poszły do I klasy z obowiązku, w zdecydowanej większości dobrze sobie radzą w szkole - dodaje Dorota Pukowiec, dyrektor Zespołu Szkół w Mszanie.
Dziećmi po lekcjach zajmą się nauczyciele
Gmina przygotowała jednak jeszcze inne argumenty, przemawiające na korzyść posłania sześciolatka do I klasy. Dla rodziców pracujących, którzy wolą zostawić dziecko w przedszkolu, bo zapewnia więcej godzin opieki, szkoły mają nową propozycję: dzieci z klas I będą mogły zostawać po lekcjach w swoich salach, pod opieką swoich wychowawców, którzy będą im np. pomagać w odrabianiu prac domowych. Sześciolatek będzie miał zapewnioną stałą opiekę, na dodatek nieodpłatną, gdy tymczasem w przedszkolu na dodatkowe godziny trzeba zapłacić.
W Zespole Szkół w Mszanie odbył się już dzień otwarty dla sześciolatków i ich rodziców. Podobna akcja w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Połomi planowana jest na 2 marca.
Tłem tych spotkań są również duże pieniądze. Subwencja oświatowa na ucznia, jaką przekazuje każdej gminie budżet państwa wynosi ponad 5,3 tys. zł. Tymczasem subwencja na jednego przedszkolaka wynosi tylko nieco ponad 1,3 tys. zł.