RIO bada nieprawidłowści w SP 15. Kontrola urzędowa wykazała wiele błędów
Interpelacja radnego Michała Fity doprowadziła do upublicznienia wyników kontroli urzędu miasta w Szkole Podstawowej nr 15. Protokół zawiera informacje o szeregu nieprawidłowości w zarządzaniu placówką i obarcza winą jej dyrektora.
Andrzej Ciesielski należy do dyrektorów o najdłuższym stażu w zarządzaniu raciborskimi szkołami. W kierowanej przezeń SP 15 doszło do urzędowej kontroli. Wykryła szereg nieprawidłowości. Jej wyniki skłoniły prezydenta Raciborza do przekazania materiałów Regionalnej Izbie Obrachunkowej. Stanowisko RIO może zaważyć na przyszłości A. Ciesielskiego na stanowisku dyrektorskim.
SP 15 to placówka, którą władze miasta chwaliły się ministrowi edukacji we wrześniu 2015 roku. W jej komleksowy remont zainwestowano kilka milionów złotych. Sprawdzała go za obecnej kadencji rady miasta jej komisja rewizyjna. Badała jedynie jak przeprowadzono inwestycję termomodernizacyjną. W oparciu o dane z wydziału inwestycji nie dopatrzyła się uchybień.
Tymczasem rutynowa ale kompleksowa kontrola urzędnicza, do jakiej doszło pod koniec ubiegłego roku, doprowadziła do ujawnienia obszernej listy nieprawidłowości. Prowadzona przez dyrektora Ciesielskiego polityka zwolnień z opłat osób i firm, którym użyczano, udostępniano i wynajmowano szkolne pomieszczenia i obiekty doprowadziła do strat (w porównianiu z wymaganymi stawkami) w wysokości 69,6 tys. zł (wyliczenia urzędnicze). W innych przypadkach szef "piętnastki" zawyżał stawki czynszu ustalone w miejskich przepisach (np. za użytkowanie sali gimnastycznej płacono zamiast 50 zł o 10 zł więcej za godzinę lub 301 zł zamiast cennikowych 250 zł). Na fakturach pojawiały się stawki podatku VAT po 7 lub 8% choć szkoła nie jest jego płatnikiem.
Ponadto w protokole znalazły się zapisy, że dyrektor nie pilnował procedur związanych z egzekucją należnych szkole pieniędzy i nie naliczał odsetek dłużnikom. 437 zł z budżetu szkoły trzeba było wydać na tzw. uśpione konto w jednym z banków. Przez dwa lata nie wykonano na nim żadnych operacji choć ponoszono opłaty.
Na terenie szkoły i jej otoczenia nigdy nie brakuje licznych banerów reklamowych. Okazało się jednak, że placówka nie posiada cennika na ich umieszczanie. W wyjaśnieniach do wskazań kontroli Andrzej Ciesielski podał w jaki sposób rozlicza się z osobami i firmami umieszczającymi reklamy ale stosownych zapisów brakuje w księgach rachunkowych. Podobnie jest jeśli chodzi o silnie kojarzony z SP 15 kiermasz skór. 5 zorganizowanych imprez handlowych przyniosło szkole 300 zł, dwa tonery do drukarek i 25 ryz papieru. Dopiero w wyjaśnieniach po kontroli padły te wyliczenia.
Do powyższych uchybień dochodzą jeszcze brak instrukcji bezpieczeństwa pożarowego w szkole i braki w dokumentacji budowlanej obiektu. Kontrola dopatrzyła się przekształcenia wiatrołapu w pomieszczenie użytkowe (szkolny sklepik) gdzie mogło dojść do złamania zasad prawa budowlanego.
W urzędzie czekają teraz na wieści z Katowic. Regionalna Izba Obrachunkowa otrzymała z magistratu materiały dot. sytuacji w SP 15. Prezydent Raciborza Mirosław Lenk przyznał publicznie, że wyciągnął już pierwsze konsekwencje wobec podległego mu dyrektora.
Ludzie
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza