Staż Miejska w Rybniku zarobiła 900 000 złotych
Rybniccy strażnicy miejscy podsumowali rok. Statystyki pokazały, że znacznie częściej stosowano pouczenia niż mandaty. Także w porównaniu do roku poprzedniego liczba mandatów spadła, ale liczba spraw skierowanych do sądu wzrosła.
Strażnicy zbierają dane o interwencjach i przeprowadzonych akcjach, aby do końca lutego przygotować odpowiednie sprawozdanie. W tym roku liczby pojawiły się już nieco wcześniej i dzięki temu możemy zobaczyć, jak pracowali strażnicy. Przy wykryciu wykroczenia funkcjonariusze stosują trzy wyjścia: pouczenie, mandat karny lub skierowanie sprawy do sądu. W minionym roku najczęściej stosowali środek wychowawczy, czyli pouczenie. Aż 8080 osób ukarano w ten łagodny sposób. Mandatów karnych nałożono prawie o połowę mniej, bo 4653. Dla porównania w roku 2014 pouczenia były 5963, a liczba mandatów była niewiele niższa (5509). W 2015 roku mandaty zasiliły miejski budżet kwotą ok. 916 tys. zł, czyli o ponad 350 tys. złotych mniej niż w 2014 roku, a najwięcej z nich dotyczyło wykroczeń komunikacyjnych. Dwukrotnie wzrosła natomiast liczba wniosków o ukaranie, skierowanych do sądu. Było ich 1292 (w 2014 było 661). W tym miejscu warto wspomnieć, że w rybnickiej komendzie pracuje tylko 42 strażników. Gdy zestawimy sobie etaty i powyższe liczby, bez wątpienia można stwierdzić, że strażnicy mają ręce pełne roboty. W ubiegłym roku przeprowadzono także szereg akcji, jak coroczne „Bezpieczne ferie”, „Zima”,
„Wagarowicz” czy „Bezpieczny autobus”. Były także akcje organizowane po raz pierwszy, jak kontrole taksówek. – Strażnicy kontrolowali przewoźników w zakresie przestrzegania przez nich zasad ruchu drogowego oraz wymagań określonych w odpowiedniej uchwale rady miasta. Funkcjonariusze szczególną uwagę zwracali m. in. na oznaczenia taksówek – zarówno te zewnętrzne jak i wewnętrzne. Prawidłowo oznakowana taksówka powinna posiadać naklejkę na przednich prawych i lewych drzwiach, zawierającą logo i nazwę miasta oraz numer boczny taksówki, który przyznawany jest przedsiębiorcy wraz wydaną licencją na wykonywanie transportu drogowego – wyjaśnia Dawid Błatoń, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Rybniku. Akcją, którą trudno uznać za sukces było usuwanie wraków pojazdów, zalegających na publicznych parkingach. Choć strażnicy przyjęli 129 zgłoszeń o pozostawionych samochodach, usunięto tylko jedno auto.
Szymon Kamczyk
fot. MG
Jaki sprzęt mają strażnicy?
- 68 kamer
- 57 par kajdanek
- 51 pałek
- 44 ręczne miotacze gazu
- 8 kamer na skrzyżowaniach (obecnie nieużywane)
- 5 samochodów
- 2 motorowery
- 1 fotoradar (obecnie nieużywany)